źródło: http://www.fischerverlage.de/

felietony

„Muzyka jak z powieści” – numer specjalny

Drodzy Czytelnicy!

Przed Państwem prawdziwie „epicki” numer specjalny MEAKULTURY: „Muzyka jak z powieści”, w którym z zapamiętaniem śledzimy muzyczne wątki w literaturze pięknej. Zapewne każdy z nas pamięta powieść, opowiadanie lub nowelę, których tematyka lub zupełnie poboczne wątki poświęcone były muzyce. Nikomu bowiem większej radości nie sprawia odkrywanie muzycznych motywów w literaturze, niż nam – melomanom, muzykologom, muzykom. O spojrzeniu muzykologa na literaturę pisze w swoim felietonie Subiektywna korespondencja sztuk Karolina Kolinek-Siechowicz (Edukatornia).

Z nawiązaniami do muzyki stykamy się już w szkole w mało lubianych lekturach, jak choćby Janko Muzykant Henryka Sienkiewicza czy też Cudzoziemka Marii Kuncewiczowej. Negatywne doświadczenia nie powinny jednak zniechęcać do dalszych poszukiwań wątków muzycznych, a przecież jest w czym wybierać. Możemy na przykład odkrywać kolejne muzyczne opowiadania, poukrywane w szkatułkowej powieści Herberta Rosendorfera Budowniczy ruin lub śledzić muzyczną formę Kontrapunktu Aldousa Huxley’a. Możemy też sięgnąć po oparte na faktach fabularyzowane biografie kompozytorów, jakie proponuje nam Pierre La Mure (powieści Clair de Lune o Debussym oraz Miłość niejedno ma imię prezentującą życie Mendelssohna) lub całkowicie fikcyjne żywoty twórców tej miary, co Adrian Leverkühn, bohater powieści Doktor Faustus Thomasa Manna. Powieści Thomasa Manna okazują się zresztą niewyczerpanym źródłem muzycznych wątków, czego dowiadujemy się z artykułu Aleksandra Przybylskiego Kompozytor słów (Publikacje).

O tym, że muzyka jest wciąż aktualnym źródłem inspiracji dla pisarzy przekonuje wywiad z Antonim Liberą, który opowiada m.in. o swoich doświadczeniach wyniesionych ze szkoły muzycznej, a także o tym, w jaki sposób forma muzyczna może wpływać na kształt utworu literackiego. W dziale Kosmopolita Agata Ostrówka pisze też o włoskim wydaniu najbardziej muzycznego opowiadania Antoniego Libery pt. Toccata C-dur.

Wielkie powieści nadal inspirują również kompozytorów – w tym numerze prezentujemy recenzję opery Czarodziejska góra z muzyką Pawła Mykietyna, na motywach powieści Thomasa Manna, której premiera odbyła się 26 czerwca podczas festiwalu Malta w Poznaniu.

Mamy nadzieję, że nadchodzące wakacje będą doskonałą okazją do sięgnięcia po zaproponowane przez nas lektury, a także do własnych poszukiwań muzycznych wątków w literaturze.

Wesprzyj nas
Warto zajrzeć