felietony

Letnia międzynarodowa szkoła metod analizowania muzyki popularnej

W dniach 12-19 września br. w Osnabrücku w Niemczech odbyły się letnie międzynarodowe warsztaty metod analizowania muzyki popularnej (International Postgraduate Summer School Methods of Popular Music Analysis). Pomysłodawcami i organizatorami tego niecodziennego przedsięwzięcia byli pracownicy Instytutu Muzykologii i Pedagogiki Muzycznej (Institut für Musikwissenschaft und Musikpädagogik) miejscowego uniwersytetu z prof. Dietrichem Helmsem na czele, a także szefowie ASPM (Arbeitskreis Studium Populärer Musik) – stowarzyszenia zrzeszającego niemieckich akademików specjalizujących się w badaniach muzyki popularnej, m.in.: dr Ralf von Appen, dr André Doehring oraz dr Dietmar Elflein. Podczas jednego z dorocznych zjazdów ASPM muzykolodzy ci zastanawiali się nad jakąś nową formą prezentacji badawczego métier, która mogłaby stanowić alternatywę wobec tradycyjnych konferencji naukowych. Rezultatem tych przemyśleń oraz wzajemnych dyskusji była idea zorganizowania eksperymentalnych warsztatów muzykologicznych, gdzie starsi studenci (głównie magistranci lub doktoranci, mający już za sobą realizację konkretnych projektów badawczych), pochodzący z różnych części globu i najróżniejszych kręgów kulturowych, mogliby się spotykać wspólnie z ekspertami od muzyki popularnej i „na gorąco”, bez uprzedniego przygotowania, pracować w grupach, analizując i interpretując wybrane przez organizatorów przykłady współczesnej popkultury muzycznej.

Jak już wspomniano, warsztaty w Osnabrücku miały charakter eksperymentalny i pionierski zarazem, gdyż nigdy wcześniej na świecie nie organizowano tego typu wydarzeń w obszarze nauk o muzyce i to na dodatek nauk o muzyce popularnej. Akademickie studia nad tym repertuarem podejmowane są regularnie na Zachodzie Europy oraz w obu Amerykach już od ponad trzech dekad, natomiast w Polsce muzyka popularna na uniwersytetach wciąż stanowi swego rodzaju kuriozum. Rodzime nauki o sztukach wciąż są bowiem silnie zakorzenione w ideach romantycznych (uwikłanie w koncepcje „ponadczasowego arcydzieła”, „geniusza”), ideach dziewiętnastowiecznego estetyzmu (”l’art pour l’art”) oraz w awangardyzmie (rozpatrywanie sztuki w kontekście rozwoju i nowości). Tym samym – wbrew najnowszym światowym tendencjom – zaniedbuje się sztukę dnia codziennego, kulturę „tu i teraz”, a przez to popada się w nadmierny historycyzm unikając wyzwań jakie niesie ze sobą współczesność. Wrześniowe warsztaty w Osnabrücku miały również spopularyzować te trendy wśród studentów z krajów, w których wspomnianych badań tradycyjnie nie podejmowano. W wydarzeniu udział wzięło w sumie niemal 40 osób, pochodzących z takich krajów, jak: Niemcy, Wielka Brytania, Francja, Holandia, Finlandia, Norwegia, Polska, Kanada, USA, Brazylia, Boliwia, Argentyna, Meksyk, Australia. Wśród zaproszonych gości specjalnych byli: Anne Danielsen – profesor z Uniwersytetu w Oslo, znana z wnikliwych badań relacji rytmicznych w muzyce funk; Simon Zagorski-Thomas – wykładowca w London College of Music, specjalista od technologii muzycznych, produkcji nagrań i przemysłu muzycznego, Walter T. Everett – profesor teorii muzyki na Uniwersytecie Michigan, autor jednej z najlepszych naukowych monografii poświęconych zespołowi the Beatles, znawca harmonii w muzyce rockowej, a także Allan Moore – jeden z najważniejszych brytyjskich muzykologów rocka, związany obecnie z Uniwersytetem Surrey. Wykłady tych badaczy stanowiły rodzaj podbudowy metodologicznej i miały za zadanie przygotować uczestników do prac w grupach. Jednakże, jak zauważył André Doehring w otwierającym całe spotkanie referacie, nie ma w istocie czegoś takiego jak ustalony kanon narzędzi badawczych w naukach o sztuce, w szczególności zaś, w ciągle młodych studiach nad muzyką popularną. Każdy przypadek jest tu odmienny, unikalny, a stawiając zupełnie inne wymagania, stanowi całkowicie nowe wyzwanie. Sam badacz musi nieustannie zadawać sobie pytania: jaki aspekt w danym utworze mnie interesuje, czy takim lub innym narzędziem badawczym zgłębię ten aspekt,  i wreszcie: dokąd mnie dana analiza zaprowadzi, czy coś finalnie wyjaśni, a może będzie tylko zbiorem abstrakcyjnych danych, niedającym się zinterpretować wykresem lub tabelą, które nic nie powiedzą o sensie i znaczeniu danego dzieła.

Rozważania te okazały się kluczowe podczas praktycznych zajęć w grupach, gdy uczestnicy „mocowali się” z niezwykle różnorodnym repertuarem muzycznym – czasem wręcz przeciwnymi biegunami świata muzyki popularnej. Z jednej strony analizowano muzykę komercyjną, wakacyjne przeboje taneczne z pierwszych miejsc list przebojów. Utwory te nie prezentowały być może zbyt wysokiego poziomu muzycznego, były za to świetnym produktem marketingowym stworzonym dla potrzeb globalnego rynku muzycznego, tak, by zdobyć jak największe rzesze słuchaczy. Twórcy świetnie balansowali między tym, co znane i identyfikowalne, a tym, co nowe i egzotyczne, dzięki czemu mogli uatrakcyjnić piosenkę dla możliwie najszerszego targetu. Z drugiej strony pojawiała się z kolei twórczość awangardy popu, np. utwory islandzkiej piosenkarki Björk. By przeanalizować i wyjaśnić jej kompleksowe kompozycje niektórzy młodzi muzykolodzy uciekali się nawet do spekulacji matematycznych, co jednak nie wszystkich uczestników przekonywało. Kluczem do poznania większości przykładów zaproponowanych przez organizatorów okazała się jednak intertekstualność oraz relacje słowno-muzyczne. O współczesnej, silnie zhybrydyzowanej twórczości, często będącej zlepkiem, collagem wcześniejszych tradycji muzycznych, trudno jest mówić bez odwołań do przeszłości. Z takim przypadkiem miała do czynienia grupa studentów analizująca utwór Janelle Monáe – piosenkarki swobodnie żonglującej rozmaitymi gatunkami i stylami muzyki Czarnych Amerykanów, od tradycyjnego jazzu, poprzez funk, R’n’B i soul, aż po najnowszy rap. Podobny kazus reprezentowała też PJ Harvey, która choć kojarzona z alternatywnym rockiem, w swojej twórczości sięga po punk rock, folk rock czy elektronikę. Jednakże interpretatorzy jej piosenki The Words That Maketh Murder słusznie dopatrzyli się wyraźnych nawiązań do jednego z pionierów rock’n’rolla – Eddiego Cochrana.

Można powiedzieć, że warsztaty, mimo że trwały zaledwie niecały tydzień, zakończyły się de facto ostatniego dnia listopada br., kiedy to przedstawiciele poszczególnych grup mieli złożyć do brytyjskiego wydawnictwa Ashgate zredagowane artykuły, stanowiące pokłosie przeprowadzonych badań. Całe przedsięwzięcie odbyło się dzięki wsparciu finansowemu Fundacji Volkswagena. Zarówno organizatorzy, jak i sponsorzy byli żywo zainteresowani opiniami uczestników na temat warsztatów, co rodzi nadzieję, że International Postgraduate Summer School będzie miała w następnych latach swoje kolejne odsłony.

Wesprzyj nas
Warto zajrzeć