publikacje

Ochrona prawna dzieła muzycznego – część 1

Co to jest utwór?

W świetle artykułu 1 obowiązującej ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 roku utworem jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Innymi słowy, aby utwór został objętą ochroną prawną, musi spełnić trzy następujące przesłanki :

a) musi być efektem działalności twórczej

b) musi go cechować indywidualny charakter

c) musi być ustalony w jakiejkolwiek postaci.

Jak słusznie zauważa Janusz Barta, użycie zwrotu działalność twórcza oznacza, że ustawodawca za przedmiot prawa autorskiego uznaje tylko rezultat (przejaw) takiego działania, który choćby w minimalnym stopniu odróżnia się od innych rezultatów takiego samego działania, a zatem, że posiada cechę nowości, której stopień nie ma znaczenia, na co m.in. wskazuje użycie słowa każdy. Semantyczna interpretacja wyrazu twórczość, który może wyrażać zarówno sam proces tworzenia, jak też jego wyniki, prowadzi do wniosku, że warunkiem uznania oznaczonego świadczenia intelektualnego za utwór jest samodzielne stworzenie określonego bytu niematerialnego ustalonego w jakikolwiek sposób”[1]. Opinię Barty potwierdza Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 7 listopada 2007 roku sygn. akt I Aca 800/ 07. Sąd w sentencji podkreśla: stwierdzenie, że utwór stanowi przejaw “działalności twórczej”, oznacza, że utwór powinien stanowić rezultat działalności o charakterze kreacyjnym. Przesłanka ta, niekiedy określana jako przesłanka “oryginalności” utworu, zrealizowana jest wówczas, gdy istnieje subiektywnie nowy wytwór intelektu. Co istotne, nie należy terminu „działalność twórcza” utożsamiać z imperatywem powstania czegoś absolutnie nowego. Podkreśla to Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 października 2007 roku [2]: Wymaganie nowości nie jest niezbędną cechą twórczości jako przejaw intelektualnej działalności człowieka. Utworem w rozumieniu art. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych może być kompilacja wykorzystująca dane powszechnie dostępne, pod warunkiem że ich wybór, segregacja i sposób przedstawienia ma znamiona oryginalności.[3]

Problematycznym zagadnieniem jest druga przesłanka objęcia utworu ochroną a mianowicie „indywidualny charakter”.  W literaturze pojawiają się głosy bardzo restrykcyjne między innymi stanowisko A. Trollera według,  którego każdy utwór, powinien mieć charakter jednorazowy , niepowtarzalny, a jego kształt powinna determinować osobowość twórcy.[4] Niemniej jak zauważa Barta weryfikacja tak rozumianego kryterium “indywidualnego charakteru” byłaby możliwa przez odwołanie się do koncepcji tzw. statystycznej jednorazowości sformułowanej przez M. Kummera. Chodzi tu o badanie, czy wcześniej takie dzieło powstało oraz czy jest statystycznie prawdopodobne wytworzenie go w przyszłości przez inną osobę. Odpowiedź negatywna na te dwa pytania przesądza o istnieniu indywidualności dzieła. Kryterium statystycznej jednorazowości nie wyklucza paralelnej twórczości w wyjątkowych sytuacjach. Odnotujmy też, że przy takim ujęciu “statystyczna jednorazowość” ani nie jest tożsama z indywidualnością dzieła, ani też nie zastępuje tego wymogu, lecz jest jedynie konieczną konsekwencją istnienia indywidualności dzieła, przydatną – jako zobiektywizowane kryterium – do badania istnienia tej cechy[5].

Takie ujęcie terminu „indywidualny charakter”  kłóci się jednak z cytowanym wcześniej Wyrokiem Sądu Najwyższego. Wszak Sąd Najwyższy wyraźnie stwierdza, że kryterium nowości nie jest warunkiem sine qua non uznania działalności twórczej za utwór. Utworem może być twórcza kompilacja utworów już istniejących. Ciekawy jest w tej perspektywie jest Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 18 czerwca 2003 roku, w którym czytamy dla możliwości indywidualnego ukształtowania wytworu intelektualnego rozstrzygające jest to, czy w pracy autora (niezależnie od wielkości jej nakładu i od jej rodzaju) skierowanej na wytworzenie tego wytworu aktualizują się możliwości wyboru elementów jego treści i/lub formy. Właśnie stwierdzenie takich możliwości uzasadnia generalną ocenę zdatności wytworu intelektualnego do uzyskania ochrony w prawie autorskim[6]. Innymi słowy indywidualnym charakterem objęty będzie każdy wytwór pracy intelektualnej człowieka, działalności o charakterze kreacyjnym czy to z dziedziny literackiej, naukowej czy praktycznej, bez względu na to czy opiera się ona na samoistnym pomyśle czy też w jakiś sposób bazuje się, czy też naśladuje działa już istniejące[7].

Warto również zwrócić uwagę, iż artykuł 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, utwór określa jako przejaw działalności twórczej. Wskazuje to dobitnie, iż zamiarem ustawodawcy jest objęcie ochroną nie tylko dzieł skończonych i kompletnych , ale również ich szkiców, zarysów, wszystkiego co choćby w najmniejszym stopniu nosiło charakter twórczy i indywidualny.[8]

Trzecią i równie doniosłą przesłanką do objęcia utworu ochroną przez prawo autorskie jest jego ustalenie. Ustalenie – to innymi słowy „uzewnętrznienie” utworu, umożliwiającego jego percepcję przez inne niż twórca osoby. W okresie poprzedzającym, a więc w czasie gdy utwór znajduje się tylko w świadomości autora – brak jest podstaw do przyznawania autorskoprawnej ochrony. Przez “ustalenie”, stosownie do orzeczenia Sądu Najwyższego z  dnia 25 kwietnia 1973 r. (OSN 1974, poz. 50), należy rozumieć przybranie przez utwór jakiejkolwiek postaci, chociażby nietrwałej, jednakże na tyle stabilnej, żeby cechy i treść utworu wywierały efekt artystyczny. Nie jest więc konieczne zapisanie utworu na jakimkolwiek nośniku materialnym, zapisanie utworu w partyturze, nagranie na płycie CD, nie jest również konieczne dopełnienie jakichkolwiek formalności, tj. zgłoszenia utworu do organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi (np. ZAIKS), opatrzenie notą Copyright, wystarczy aby zaledwie jedna osoba zapoznała się z jego treścią[9].

Wymóg ustalenia, podkreśla, iż utwór jest dobrem niematerialnym. Utwór jak wskazuje Barta, w przeciwieństwie do „rzeczy” nie jest wyodrębnioną częścią przyrody, lecz określoną konstrukcją ludzkich myśli i wyobrażeń [10]. Utrwalenie utworu na nośniku mechanicznym, np. nagranie kompozycji na płytę CD, nie ma wpływu na jego losy prawne. Płyta CD jako egzemplarz utworu może być przedmiotem własności wielu osób, może wielokrotnie zmieniać właściciela i nie zmienia to sytuacji prawnej autora jako właściciela praw autorskich. I vice versa przejście autorskich praw majątkowych (np. w przypadku śmierci autora na jego spadkobierców) nie ma wpływu na prawo własności, właściciela płyty CD. Utwór jako dobro niematerialne istnieje niezależnie od swego nośnika. Świadczy o tym fakt, iż wiele utworów literackich i muzycznych powstało i istniało przez wiele lat, chociaż nie były utrwalane. Do takich utworów należą chociażby znane powszechnie utwory folklorystyczne, które przeważnie nie były zapisywane, lecz przekazywane ustnie z pokolenia na pokolenie. Stąd też przedmioty fizyczne, przez które poznajemy utwory podobne w swym charakterze utworom muzycznym czy literackim, są zaledwie technicznym utrwaleniem pewnego układu symboli imperatywnych, wywołujących określone skojarzenia pojęciowe w umyśle czytelnika. Mówiąc słowami Ingardena, „utrwalenie […] polega […] na wyposażeniu realnego przedmiotu w pewne właściwości […], które pozwalają czytelnikowi widzieć […] zawsze te same symbole (znaki), co do których została zawarta międzypodmiotowa umowa, iż oznaczają one stale to samo[11].

Aby utwór został objęty ochroną prawną nie jest istotna jego „jakość”, wartość artystyczna, stopień wysiłku intelektualnego twórcy, ilość czasu poświęcona na tworzenie utworu, wykształcenie i przygotowanie zawodowe twórcy i jego wiek. Doktryna wręcz wskazuje , iż utwór nie musi powstać na skutek zamierzonego działania. Prawo autorskie przygotowane jest więc na objęcie ochroną np. przypadkowej wypowiedzi czy też spontanicznej fortepianowej improwizacji[12].

Kończąc niniejszą część warto zadać sobie pytanie również, co utworem nie jest? Art. 1 ust 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych stanowi, iż ochroną objęty może być wyłącznie sposób wyrażenia; nie są objęte ochroną odkrycia, idee, procedury, metody i zasady działania oraz koncepcje matematyczne. Przekładając zaś przytoczony artykuł na realia sztuki muzycznej, ochroną nie będzie objęte wszystko co dzieło muzyczne tworzy od strony formalnej: a więc styl, forma, dobór instrumentów – instrumentacja oraz technika kompozytorska. Jak zauważa Piesiewicz do idei utworu muzycznego w rozumieniu prawa autorskiego należy także zaliczyć gatunki muzyczne[13].

Definicja utworu w ustawie o prawie autorskim jest trudna. I nawet jeśli szczegółowo omówiona w cale nie jest taka jasna i oczywista. Abstrakcyjność muzyki, jej nie werbalność, nie możliwość do opisania słowami, jej wielowarstwowość sprawia, iż tozpatrywanie każdej sprawy z zakresu naruszeń prawa autorskiego z zakresu dzieła muzycznego wymaga powrotu do źródeł, a więc do artykułu nr 1. W toku dalszych rozważań spróbuję przybliżyć podstawowe problemy z zakresu prawnouatorskiej ochrony dzieła muzycznego.

 ———————–

[1] Cyt. za J. Barta (red) , System Prawa Prywatnego, T 13, CH Beck, Warszawa 2008, s. 8.

[2] Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3.10.2007 r., sygn. akt II CSK 207/07.

[3] Warto podkreślić, iż  w judykaturze Stanów Zjednoczonych pojęcie oryginalności odróżnia się od pojęcia nowości. W jednym z orzeczeń Sąd Federalny stwierdził, że “oryginalność” należy oddzielić od “nowości” w tym sensie, iż pojęcie oryginalności bazuje na procesie niezależnego tworzenia utworu, które nie musi być inwencyjne, czyli przedstawiać czegoś unikalnego, niezwykłego, nowego. Tym samym oryginalność oznacza, że dzieło zawdzięcza swoje powstanie autorowi i nie może być wynikiem kopiowania (zob. P. Piesiewicz, Utwór muzyczny i jego twórca, Oficyna, Poznań 2009, s. 2).

[4] J. Barta, M. Czajkowska-Dąbrowska, Z. Ćwiąkalski, R. Markiewicz, E. Traple, Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Komentarz, Dom Wydawniczy ABC, Warszawa 2001, wyd. II, s. 4.

[5] Cyt. za: Barta…, Komentarz…, s. 5.

[6] Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 18.06.2003, sygn. akt. I ACa 510/03.

[7] Wbrew pozorom jest to przesłanka niezwykle doniosła. Nie będzie w rozumieniu prawa autorskiego utworem, żadna kompozycja stworzona przez program komputerowy , maszynę lub inne urządzenie stworzone do generowania muzyki. Mówiąc bardziej kazuistycznie,  żadna kompozycja programu Emily Howell, żaden utwór znajdujący się na płycie From Darnkess to Light nie jest objęty ochroną przez polskie prawo autorskie, gdyż nie posiada on indywidualnego charakteru, nie jest wytworem pracy intelektualnej człowieka. Oznacza to tyle, iż polskie filharmonie bez obaw mogą wykonywać powyższe kompozycje, bez konieczności starania się o licencje, i konieczności płacenia tantiem dla autora (zob., P. Górecki, Program komputerowy komponuje muzykę klasyczną, “Newsweek” z dnia 6 lipca 2010, artykuł dostępny na stronie:  www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/nauka/program-komputerowy-komponuje-muzyke-klasyczna-,61525,1 z dnia 14 lutego 2011 r.).

[8] Mitem jest twierdzenie, iż utwór muzyczny zyskuje ochronę dopiero po stworzeniu ośmiu taktów. Nieprawdziwe jest również twierdzenie, że plagiat następuje dopiero po „przepisaniu” czterech taktów muzyki. Ustawa o prawie autorskim przyznaje ochronę każdemu przejawowi działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalonym w jakiejkolwiek postaci. Problem ten porusza w swojej monografii Piotr Piesiewicz: Problematyka nowości w dziele muzycznym była przedmiotem rozprawy sądowej w sprawie ZZ Top v. Chrysler Corp. W procesie tym zespół ZZ Top pozwał firmę Chrysler za użycie w reklamie i promocji samochodu Plymouth Prowler charakterystycznego riffu gitarowego z piosenki La Grange. Firma Chrysler, odpierając zarzuty, argumentowała, że riff nie cechuje się nowością oraz że podobne riffy gitarowe zawiera wiele innych dzieł muzycznych, m.in. “Boogie Chillen” Johna Lee Hookera i “Spirit in the Sky” autorstwa Normana Greenbauma. Jednakże w tejże sprawie rozstrzygnięcie sądu było korzystne dla grupy muzycznej ZZ Top, ponieważ sąd uznał, że użyty riff gitarowy na tle innych wyróżniał się wystarczającym poziomem oryginalności, aby mógł zostać objęty ochroną wynikającą z prawa autorskiego (Piesiewicz, dz. cyt., s. 4). 

[9] Odmiennie rzecz się ma np. w Stanach Zjednoczonych, gdzie utrwalenie utworu na materialnym nośniku i oznaczenie go notą Copyright jest warunkiem niezbędnym do objęcia go ochroną prawną. 

[10] Barta, System…, s. 12.

[11] Cyt. za: tamże, s. 13.

[12]  Barta, System…, s. 10.

[13]  Piesiewicz , dz. cyt., s. 8.

Bibliografia:

  1. Barta J. (red) , System Prawa Prywatnego, T 13, CH Beck, Warszawa 2008
  2. Barta J , Czajkowska-Dąbrowska M.,  Ćwiąkalski Z.,  Markiewicz R.,  Traple A, Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Komentarz, Dom Wydawniczy ABC, Warszawa 2001
  3. Chodkowski A.  (red.), Encyklopedia muzyki, Wyd. 2 , PWN, Warszawa, 2006
  4. Herma M, Jak Oni ściągają?, Przekrój, 34/2008
  5. P. Piesiewicz, Utwór muzyczny i jego twórca, Oficyna, Poznań 2009
  6. Wesołowski, Zasady Muzyki. Podręcznik dla szkół średnich, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, Kraków,

 

Wyroki sądów polskich:

  1. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3.10.2007 r., sygn. akt II CSK 207/07
  2. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 18.06.2003, sygn. akt. I ACa 510/03

 

Strony internetowe:

  1. https://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/nauka/program-komputerowy-komponuje-muzyke-klasyczna-,61525,1
  2. https://cip.law.ucla.edu/cases/case_booseyempire.html
  3. https://www.przekroj.pl/kultura_muzyka_artykul,2644.html?print=1
  4. https://cip.law.ucla.edu/cases/case_northernking.html
  5. https://cip.law.ucla.edu/cases/case_armstrongvirgin.html
  6. https://cip.law.ucla.edu/cases/case_northernking.html
  7. https://cip.law.ucla.edu/media/score_042d.


Wesprzyj nas
Warto zajrzeć