felietony

Muzyka łagodzi obyczaje i sprawia, że klient kupuje!

Kolejny wpis w BLOGOSFERZE! Tym razem Dominika Maciejak, trener obsługi klienta, czyni spostrzeżenia dotyczące związków muzyki i zakupów. Zapraszamy!

——————–

Muzyka łagodzi obyczaje i sprawia, że klient kupuje! Zgodnie ze starym porzekadłem specjaliści od merchandisingu już od wielu lat sterują ruchem klientów używając tła muzycznego. Klienci przyzwyczajeni do obecności muzyki w sklepie traktują ten element jako naturalny kiedy przebywają w galeriach handlowych, supermarketach i sklepach. Lubią, gdy w tle gra jakaś muzyka i deklarują to w badaniach. Niemal 75% nabywców woli sklepy, w których nadawana jest muzyka. Stymuluje ona do zakupów. Muzyka wpływa na nasze emocje, tempo poruszania się w placówce handlowej. Pomaga też kształtować nastrój personelu i może podnosić jego wydajność.

Efekty stosowania muzyki w sklepach zbadali Sullivan i Adcock. Dzięki ich badaniom wiemy, że każdy rodzaj muzyki odwraca uwagę od upływu czasu, co w konsekwencji skutkuje pewnym poczuciem zatracenia się. Klient zostaje wciągnięty w atmosferę sklepu i potencjalnie wydaje w nim więcej pieniędzy.


https://www.vtm.com.pl/

Jeśli zależy nam na ożywieniu klientów, stosujmy głośniejszą muzykę. Choć warto pamiętać o tym, że może ona skrócić pobyt w sklepie i zmniejszyć wydatki. Z kolei cichsza uspokoi klientów. Tempo muzyki jest równie ważne. Szybsze kawałki są uważane za bardziej przyjemne. Jeśli chodzi o wysokość dźwięków, za bardziej ekscytujące uważane są wysokie tony. Na koniec pamiętajmy, że muzyka popularna wydłuża pobyt klienta w sklepie.

Aby muzyka zadziałała skutecznie, należy dobrać odpowiedni jej rodzaj w zależności od wielkości sklepu i oferowanego asortymentu. Niewielkim sklepom specjaliści w tej dziedzinie zalecają muzykę o niskim tempie, takim, które jest niższe od spoczynkowego bicia serca, gdyż w tym przypadku zależy nam, żeby klienci poruszali się niespiesznie po sklepie. Warto wiedzieć, że wolna muzyka będzie sprzyjać wybieraniu droższych towarów w atmosferze większego odprężenia. Duże sklepy mogą pozwolić sobie na nadawanie szybszej muzyki, aby stymulować klientów do obejścia większej powierzchni sklepu. Klient idący co prawda szybciej, prawdopodobnie trafi do wielu miejsc w sklepie.

Należy pamiętać jednak, że to narzędzie wiąże się z regulowaniem opłat na rzecz organizacji zarządzających prawami autorskimi. Każda z nich chroni inne tzw. pole eksploatacji – ZAIKS – prawa autora, STOART, SAWP – prawa wykonawcy, ZPAV – prawa producenta. Tantiemy są uzależnione od wielkości placówki i jej lokalizacji.
 
Kupujący i muzyka:

 

Dominika Maciejak – Trener obsługi klienta, specjalizujący się w handlu detalicznym w sektorze odzieżowym, spożywczym, usługowym. Dzieli się wiedzą i doświadczeniem podczas warsztatów i treningów on-the-job, dotykając zagadnień związanych ze sprzedażą, zarządzaniem personelem i psychologicznych aspektów relacji interpersonalnych. Jednocześnie prowadzi działania doradcze nakierowane na poprawę funkcjonowania placówek handlu detalicznego. Definiując bieżącą sytuację jednostki, doprowadza do pożądanej zmiany. Twierdzi, że do każdego sukcesu potrzeba odrobiny śmiałości. Prowadzi blog na temat obsługi klienta: www.skillpoint.com.pl
Wesprzyj nas
Warto zajrzeć