https://www.facebook.com/podsiadlo.dawid

felietony

Talent z talent show. Dawid Podsiadło

Dawid Podsiadło sprzedał w ostatnim roku największą ilość płyt na polskim rynku muzycznym i tym samym został artystą TOP podczas pierwszego dnia Sopot TOPtrendy Festiwal. Szanują go zarówno moi znajomi jak i rodzice, słuchają fani muzyki popularnej, ale także i ci lubujący się w dźwiękach bardziej alternatywnych. Krytycy przyjmują dobrze każdą jego nową piosenkę. Niecały miesiąc temu został nagrodzony Fryderykami w kategorii album, artysta, utwór oraz debiut roku. Rok 2014 zdecydowanie należy do Dawida. Jednak na czym polega ten fenomen?

Dawid Podsiadło to 21-latek pochodzący z Dąbrowy Górniczej, ukończył tam I stopień szkoły muzycznej w klasie puzonu. Może niewiele z nas pamięta, jednak zanim doszedł do finału II edycji X Factora, próbował się tam już dostać podczas I edycji (Pisaliśmy o tym TUTAJ). Odpadł wtedy na etapie tzw. bootcampów, gdzie presja i emocje są chyba największe – uczestnicy są tak blisko występów na żywo, a ciągle mają do pokonania wielu innych uczestników, z którymi zdążyli już się zaprzyjaźnić. Dawid jednak postanowił się nie poddawać, wyciągnął wnioski z poprzedniej nieudanej próby i pojawił się w kolejnej edycji programu. Silniejszy i dojrzalszy. Niektórych ten upór mógłby irytować, jednak trzeba przyznać, że Dawida ciężko jest nie lubić. W programie przedstawiony był jako osoba raczej introwertyczna, cicha i nieco zabawna w swoich wypowiedziach czy tańcu. Jak sam później przyznaje podczas wywiadu z 3 Programem Polskiego Radia, nie do końca taki się czuje:

Byłem raczej zniesmaczony tym co zobaczyłem. Dla mnie największym szokiem było to, że taki program, mimo wszystko nie służy do promowania, pomagania utalentowanym ludziom, ale do jakiejś promocji bezsensownej produktów, a nie ludzi, czy artystów. Tam jest odbierana jakaś osobowość i jedyny pierwiastek przypisany do każdego z nas. Zostajemy już ubrani w szaty z góry ustalone: ten będzie skromnym chłopakiem, a ten będzie przebojowym i skaczącym do piosenki – powiedział Podsiadło o “X Factor[1].

Widzowie jednak poznali się na jego talencie i skromności, wiosną 2012 zwyciężył X Factora.

Dawid potrzebował aż roku na wydanie swojego debiutanckiego krążka. Skupił się na odpowiednim doborze muzyków, wyborze utworów oraz co najważniejsze – walczył o własną wizję płyty, a należy pamiętać, że wytwórnie zajmujące się laureatami talent – show chcą zarobić jak najszybciej, co często ma negatywny wpływ na materiał. 28 maja 2013 został wydany debiutancki album Dawida – “Comfort and Happiness”. Muzyka jaką przedstawia, to pop w nowym, nowoczesnym wydaniu. Zgrabne użycie elektroniki, ciekawe teksty (których Dawid jest autorem), dają nadzieję, że czasy, gdzie refren opiera się na dwóch słowach, a z melodii pamiętamy tylko silny bit – minęły.  Współkompozytorem płyty jest  Bogdan Kondracki, znany ze współpracy m.in. z Noviką, Anią Dąbrowską oraz Moniką Brodką.

Sony Music nie mogło czuć się zawiedzione. “Comfort and Happiness” pokryło się potrójną platyną, a bilety na koncerty zaczęły wyprzedawać się błyskawicznie. Oprócz wspomnianych powyżej Fryderyków, ten młody artysta ma już na swoim koncie nagrody takie jak Superjedynki, Wiktory, Róże Gali czy Paszport Polityki. Podsiadło supportował także międzynarodową gwiazdę jaką jest Lana del Rey, występował na dużych festiwalach (Open’er oraz Coke Live Music Festival). Został nominowany do nagrody MTV Europe Music Awards 2013 w kategorii Najlepszy polski wykonawca. A wszystko to w dokonane w niecały rok.

Debiutancki album Dawida ustawia młodego wokalistę w jednym rzędzie z Anią Dąbrowską i Moniką Brodką – największymi talentami odkrytymi w historii polskich talent-show. Mało tego – to najlepsza płyta spośród wszystkich pierwszych płyt wydanych przez laureatów wszelkich “Idoli” czy “X Factorów”. Jeśli Podsiadło będzie się dalej tak ładnie rozwijał – niewykluczone, że stanie się największą męską gwiazdą polskiego popu w najbliższych latach. Czytamy w recezji Pawła Gzyla.

Dawid Podsiadło jest przykładem na to, że osoby występujące w talent show to nie tylko”produkty” niezdolne do tworzenia własnej muzyki czy tekstów. X factor, jak sam twierdzi, dało mu ogromną szansę, pozwoliło pokazać się szerszej publiczności i co najważniejsze – wydać płytę. Dawid od początku wiedział co i jak ma do przekazania publiczności. A słuchacze to czują. Zwycięzcy innych edycji X factora czy pozostałych talent show nagrywają często pod wpływem presji, “na siłę”. Wychodzi z tego marny album, o którym w następnym sezonie nikt już nie pamięta. Takich przykładów jest wiele, chociażby Ala Janosz i jej słynna “Jajecznica”. Doskonały przykład, jak łatwo jest zniszczyć kogoś zbyt młodego na show – biznes. Wielu z lauretów rozpoczyna karierę dopiero lata po zwyciężonym show. Wtedy, kiedy w końcu mają coś do powiedzenia, a przede wszystkim wtedy, kiedy nie mają nad sobą bata w postaci wydawców. Takim przykładem jest np. Monika Brodka, której trochę zajęło zanim stała się po prostu Brodką wykonującą kompozycje będące mieszanką polskiego folkloru z elektroniką, czy Krzysiek Zalewski, który w zeszłym roku wydał swój album, porównywany do Davida Bowiego oraz Franka Zappy.

Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Dawid_Podsiad%C5%82o

Dawid Podsiadło zwyczajnie daje się lubić. Sprawia wrażenie normalnego 21-latka, który konsekwentnie dąży do celu. A mądrze poprowadzona kariera, nawet po talent show, jak widać może okazać się sukcesem. Dla wielu zwycięstwo talent show to tylko gorzki koniec, dla Dawida – dopiero początek kariery.


[1]     https://plejada.onet.pl/newsy/dawid-podsiadlo-krytycznie-o-x-factor/94ck0

[2] https://muzyka.onet.pl/pop/dawid-podsiadlo-comfort-and-happines/16f2e

Wesprzyj nas
Warto zajrzeć