Okładka płyty, materiały prasowe.

recenzje

Partnerstwo historyczne. Drogosz, Thiel i Beethoven

Wiolonczela i pianoforte – połączenie pełne elegancji i wyrazistości brzmienia, które cieszyło się dużą popularnością w epoce klasycyzmu. Choć w rodzimym środowisku wykonawców muzyki dawnej mamy zarówno wybitnych wiolonczelistów, jak i pianistów specjalizujących się w grze na instrumentach historycznych, to projektów fonograficznych z nagraniami XVIII- i XIX-wiecznej muzyki kameralnej pozostaje stosunkowo niewiele. Dlatego album Katarzyny Drogosz i Jarosława Thiela z kompozycjami Ludwiga van Beethovena, nagrany we współpracy z Narodowym Forum Muzyki wiosną 2017 roku, jest pod tym względem wyjątkowy. Zawiera bowiem sonaty i wariacje z wczesnego okresu twórczości Beethovena, w których kompozytor znacząco zmienił funkcje obu instrumentów. Stawiając, zarówno przed wiolonczelistą, jak i pianistą, bardzo wysokie wymagania techniczne, usamodzielnił i rozwinął ich partie, a obu muzyków uczynił równorzędnymi partnerami.

Katarzyna Drogosz i Jarosław Thiel mają już ogromne doświadczenie w wykonywaniu muzyki dawnej na instrumentach historycznych, a oprócz tego obojgu bardzo bliska jest kameralistyka. Drogosz jako pianistka specjalizująca się w grze na historycznych instrumentach klawiszowych, jest w wąskim gronie polskich ekspertów w dziedzinie historycznych fortepianów – ich budowy, historii i pisanego na nie repertuaru. Swoją pasją do klawesynu i pianoforte zaraża obecnie studentów Katedry Klawesynu i Historycznych Praktyk Wykonawczych w Akademii Muzycznej im. K. Szymanowskiego w Katowicach oraz w Katedrze Muzyki Dawnej w Akademii Muzycznej w Krakowie. Jest także współzałożycielką Fortepianarium – Śląskiego Centrum Ochrony Dziedzictwa Instrumentów Klawiszowych w Zabrzu, które nie tylko gromadzi dawne instrumenty klawiszowe, ale organizując w swojej siedzibie cykliczne koncerty, nie pozwala, by na instrumentach zbierał się na kurz i dba o to, by były one cały czas w użyciu. Jarosław Thiel, związany z kolei z Poznaniem i Wrocławiem, prowadzi klasę wiolonczeli barokowej na Akademii Muzycznej w Poznaniu, a od 2006 roku jest dyrektorem artystycznym Wrocławskiej Orkiestry Barokowej. Występuje regularnie jako solista i kameralista w Polsce i za granicą, od 2000 roku pełni funkcję pierwszego wiolonczelisty Dresdner Barockorchester, jest członkiem FestspielOrchester Göttingen, a także współpracuje z innymi polskimi i niemieckimi zespołami specjalizującymi się w wykonawstwie muzyki dawnej.

Muzycy zdecydowali się na nagranie trzech utworów Beethovena, które powstały mniej więcej w tym samym czasie, a związane były z pobytem kompozytora na dworze króla pruskiego Fryderyka Wilhelma II w Berlinie. Dwie sonaty z op. 5 (nr 1 F-dur i nr 2 g-moll) zostały skomponowane w 1796 roku i zadedykowane królowi pruskiemu, miłośnikowi muzyki, który był także wiolonczelistą-amatorem. Na jego dworze, podczas wizyty Beethovena, odbyła się premiera nowych sonat, w której uczestniczył prawdopodobnie Jean-Louis Duport – pierwszy wiolonczelista na dworze Fryderyka Wilhelma II. Obie sonaty mają budowę dwuczęściową – z rozbudowanym wstępem w Adagio i następującym po nim Allegro oraz z rondem w części drugiej. Ten wyraźny podział na części, kontrastujące odcinki i różnice w charakterze poszczególnych fragmentów, został świetnie oddany przez Katarzynę Drogosz i Jarosława Thiela. Pełne ekspresji i kontrastowania fragmenty, takie jak na przykład moje ulubione Adagio sostenuto e espressivo z sonaty g-moll, przeplatane są żywymi, lekkimi, nierzadko pełnymi bardzo szybkich przebiegów odcinkami Allegro. Z okazji pobytu Beethovena na dworze w Berlinie zostały także skomponowane wariacje na wiolonczelę i fortepian na temat z oratorium „Juda Machabeusz” Händla, które są trzecim utworem nagranym na płycie. Zarówno sonaty z op. 5, jak i wariacje są uznawane za przełomowe, gdyż wysunęły na pierwszy plan rozbudowaną, wirtuozowską partię wiolonczeli. Jarosław Thiel pokazuje niemal całe spektrum wykorzystywanych wówczas możliwości technicznych wiolonczeli, a jego instrument momentami zaskakuje swoją mocą, „mięsistością” brzmienia i barwą. Partia pianoforte w sonatach Beethovena jest jednak także bardzo wymagająca technicznie (możliwe, że Beethoven skomponował ją z myślą o sobie). Budowa pianoforte i jego możliwości brzmieniowe w połączeniu ze znakomitym warsztatem Katarzyny Drogosz sprawiają, że jej instrument zachwyca zarówno we fragmentach solowych, jak i w odcinkach, w których „partneruje” wiolonczeli.

Thielowi i Drogosz trudno cokolwiek zarzucić. Słuchanie Beethovena w ich interpretacjach to ogromna przyjemność – prawdziwa radość ze śledzenia dialogu dwóch równych sobie instrumentów, który pokazuje i warsztat techniczny wykonawców, i piękno instrumentów z epoki. Słuchając tych nagrań dzisiaj możemy się jedynie zastanawiać, jak dzieła Beethovena brzmiały na instrumentach, które były dostępne na berlińskim dworze królewskim w ostatniej dekadzie XVIII wieku. Możemy jedynie gdybać, jakie niuanse wyrazowe i kolorystyczne moglibyśmy usłyszeć, gdyby Drogosz grała na Beethovenowskim pianoforte. Czy całość zabrzmiałaby lepiej? Jak zareagowałoby na to ucho dzisiejszego słuchacza? Żadne z powyższych pytań nie wymaga na szczęście odpowiedzi, gdyż słuchanie utworów Beethovena w wykonaniu polskich muzyków sprawia po prostu dużą przyjemność. Interpretacje Katarzyny Drogosz i Jarosława Thiela z pewnością nie zawiodą wielbicieli muzyki dawnej, a jedynie zaskoczą wszystkich przyzwyczajonych do wykonań utworów Beethovena na współczesnych instrumentach. Kameralna uczta gwarantowana!

 


Ludwig van Beethoven, Sonaty na fortepian i wiolonczelę (F-dur op. nr 1, g-moll op. 5 nr 2), Wariacje G-dur na temat z oratorium “Juda Machabeusz”, Jarosław Thiel, Katarzyna Drogosz, wyd. Universal Music Polska, 2017.

 

Spis treści numeru Przybysze z Italii. Pierwsze fortepiany:

Maurycy Raczyński, Wstęp redakcyjny – Przybysze z Italii. Pierwsze fortepiany

Felietony

Katarzyna Drogosz, Oryginał czy kopia?

Dominika Maszczyńska / Agnieszka Porzuczek, Pianoforte. Adaptacja. Refleksja

Wywiady

Weronika Stałowska, “W XVIII w. muzycy byli przyzwyczajeni do wykonawstwa na różnorodnych instrumentach. To fenomen tamtych czasów”. Wywiad z Aline Zylberajch i Martinem Gesterem

Maurycy Raczyński, “… the main notion of period instrument performance is that the instrument of a particular era can reveal idiosyncrasies and characteristics that might otherwise be lost.” Interview with Geoffrey Govier

Recenzje

Iwona Granacka, Partnerstwo historyczne. Drogosz, Thiel i Beethoveen

Karolina Majewska, Dwa oblicza instrumentów klawiszowych: Friedrich Wilhelm Rust – Der Clavierpoet – Jermaine Sprosse

Publikacje

Aleksandra Świgut, Elementy improwizacji w muzyce fortepianowej XVIII wieku na przykładzie wybranych utworów W. A. Mozarta

Joanna Owczarek-Ciszewska, Fortepian w Wiedniu XVIII w. – wokół Leopolda Kozeluha w 200. rocznicę śmierci kompozytora

Edukatornia

Dorota Relidzyńska, Narodziny króla. O włoskich początkach fortepianu

Paweł Miczka, Sonaty na pianoforte z akompaniamentem skrzypiec

Kosmopolita

Karol Furtak, Nie każdy instrument musi grać – słów kilka o Beniaminie Voglu

Maurycy Raczyński, Martyna Kaźmierczak i fortepian stołowy Broadwood

Rekomendacje

Ewa Chorościan, O prawdziwej sztuce gry na instrumentach klawiszowych – traktat Carla Philippa Emanuela Bacha

Aleksandra Bliźniuk, I Międzynarodowy Konkurs Chopinowski na Instrumentach Historycznych

Publikacja powstała dzięki Funduszowi Popierania Twórczości Stowarzyszenia Autorów ZAiKS

Wesprzyj nas
Warto zajrzeć