Cisza wydaje się absolutnym przeciwieństwem muzyki. Muzyka burzy ciszę, dźwięki wnikają w nią niekiedy łagodnie, a czasem bardzo gwałtownie. Czy można mówić więc o czymś takim jak „cisza w muzyce”? Jeśli tak, to jaką ona może pełnić rolę? I jakiej ciszy doświadczamy w codziennym życiu dookoła nas?
W sierpniowym numerze czasopisma MEAKULTURA.pl podejmujemy temat związków ciszy z muzyką (i nie tylko). Kompozytorzy na przestrzeni dziejów umiejętnie wykorzystywali ciszę w procesie kształtowania narracji muzycznej, czego dowodem są chociażby różne rodzaje pauz w epoce baroku, stanowiące środki retoryki muzycznej. W niektórych dziełach muzyki XX i XXI wieku cisza jawi się nawet jako ostateczny cel utworu muzycznego – do niej dążył Olivier Messiaen w swoim Kwartecie na koniec czasu, ją jako nieodłączny element formotwórczy uwzględnia Arvo Pärt w swoich dziełach pisanych stylu tinntinabuli. Problem ten był także wnikliwie opisywany przez muzykologów i teoretyków muzyki – przykładem jest esej Zofii Lissy Estetyczne funkcje ciszy i pauzy w muzyce.
Publikacja Semantyczna i metafizyczna funkcja ciszy w muzyce stanowi przedruk fragmentu artykułu Muzyka a cisza. O wymiarach ciszy w muzyce (org. „Ethos. Kwartalnik Instytutu Jana Pawła II KUL”) dr Kingi Kiwały. Autorka wnikliwie podejmuje temat znaczenia ciszy w dziełach muzycznych oraz jej wręcz duchowych właściwości.
Muzykolog Marek Dolewka, znany z wielu prac naukowych o tematyce ciszy w muzyce, w wywiadzie z Aleksandrą Nowak opisuje różne wymiary i rodzaje ciszy obecne szczególnie w muzyce XX i XXI wieku. Wskazuje na ich bogatą symbolikę oraz istotną rolę w kształtowaniu muzycznej wypowiedzi. Także Aleksandra Nowak w swojej recenzji Usłyszeć wschód Słońca. Medytacyjny album „Dawn” Oli Gjeila opisuje subtelne improwizacje fortepianowe norweskiego kompozytora. Czy można o nich powiedzieć, że kreują pewną szczególną przestrzeń ciszy?
W dziale EDUKATORNIA Dominik Niedźwiecki przygląda się granicy między ciszą i hałasem. W artykule podejmuje temat wybranych dzieł m.in. Olgi Neuwirth, Marcosa Baltera czy Luigiego Nona, na podstawie których udowadnia, że „cisza brzmi”.
Z kolei Nina Gontarz prezentuje intrygujące spostrzerzenia nt. inicjatywy „Godziny ciszy” realizowanej przez coraz więcej sklepów czy galerii handlowych. Podparte nagraniami wrocławskiej audiosfery wyniki z przeprowadzonych badań ukazuje w publikacji pt. Inicjatywa „Godzin ciszy” i jej funkcjonowanie na przykładzie wybranych przestrzeni handlowych we Wrocławiu, co dodatkowo wzbogaca własnym spojrzeniem wyrażonym w recenzji.
W sierpniowym numerze odsyłamy do dwóch felietonów. Jonasz Malinowski tekstem Cisza. Wiadomości ze świata tego i innego prowadzi rozważania na temat naszych codziennych pejzaży dźwiękowych i obecnej w nich ciszy/pauzy pomiędzy poszczególnymi brzmieniami. Jak współczesny człowiek definiuje ciszę w multiwersum dźwięków? Autor zaprasza również do ciekawego, indywidualnego eksperymentu. Realizator dźwięku Maksymilian Stawisz w tekście Najpotężniejszy dźwięk, którego nie słychać dzieli się doświadczeniem ciszy z perspektywy swojej pracy. Podkreśla jej znaczenie i pisze, jak może stać się „świadomą decyzją artystyczną”.
Na koniec playlista numeru stworzona w ramach kampani społecznej Save the Music Fundacji MEAKULTURA.
Lista tekstów:
- Kinga Kiwała – Semantyczna i metafizyczna funkcja ciszy w muzyce TUTAJ
- Aleksandra Nowak – „Cisza to dla mnie naturalne środowisko człowieka, tak jak przyroda”. Rozmowa z dr. Markiem Dolewką TUTAJ
- Nina Gontarz – Inicjatywa „Godzin ciszy” i jej funkcjonowanie na przykładzie wybranych przestrzeni handlowych we Wrocławiu TUTAJ
- Nina Gontarz – „Godziny ciszy” w przestrzeniach handlowych TUTAJ
- Dominik Niedźwiecki – Cisza brzmi TUTAJ
- Aleksandra Nowak – Usłyszeć wschód słońca. Medytacyjny album „Dawn” Oli Gjeila TUTAJ
- Maksymilian Stafisz – Najpotężniejszy dźwięk, którego nie słychać TUTAJ
- Jonasz Malinowski – Cisza. Wiadomości ze świata tego i innego TUTAJ
- Save the Music – Playlista numeru TUTAJ