O duchu, materii i tym wszystkim, co pomiędzy
W hipererudycyjnym eseju muzycznym De Materie Louisa Andriessena i w perfekcyjnie dopracowanej w każdym szczególe inscenizacji Heinera Goebbelsa wszystko do siebie idealnie pasuje, wynika z siebie, równoważy się, odbija się w sobie nawzajem – poza owcami. Owce do niczego nie pasują, z niczego nie wynikają, nic nie znaczą. Wydają się parodiować sztukę, wyśmiewać racjonalizm, kwestionować harmonię. Są czystą anarchią, dadaistycznym objet trouvé umieszczonym w samym środku operowego widowiska.
Alma Mahler – kobieta, która się zapomniała
O Almie Mahler-Werfel pisze się w kontekście mężczyzn. Wskazuje się na jej liczne romanse i trzy nieudane małżeństwa. Żona Gustawa Mahlera, Waltera Gropiusa i Franza Werfla, kochanka Aleksandra von Zemlinsky’ego, Paula Kammerera, Oskara Kokoschki, czy księdza Johannesa Hollnsteinera. Alma Mahler, czyli dodatek do mężczyzn. Alma Mahler, która igrała z Bogami. Łatwo ją ocenić. Dziwka! – rzeknie prawicowiec; kobieta wyzwolona mruknie ktoś zza drugiej strony barykady. Czy można o Almie pisać inaczej?
W windzie podświadomości
Czwarte, trzecie, drugie… Ile można czekać? Z drugiej strony, dobrze, że winda działa – noszenie po schodach kilkukilogramowych siatek na piąte piętro nie należy do przyjemnych. A ten śpiewak z parteru znowu ćwiczy. Ciekawe, co? Może partię Orfeusza?
Warszawiak Manu Chao, czyli dole i niedole wykorzenionego podczas budowy kapitalizmu
Hiszpańsko-francuski pieśniarz Manu Chao nieodmiennie kojarzy mi się z Warszawą i z upalnym latem 1999 roku, które, świeżo przeprowadziwszy się do stolicy, spędziłem w mieszkaniu mojej kuzynki przy Marszałkowskiej.
Zapach ciała i instrumentu
Powietrze niesie w sobie wiele i przyjmuje na siebie wiele. Jednocześnie. Powietrze drga i powietrze pachnie. Słuchając drgań, czuć zapach. Czując zapach, słuchać drgań. Wspólne: powietrze w niemieckim mieście Darmstadt, 49°52’N 8°39’E, na prawach powiatu, w kraju związkowym Hesja, średnie dzienne temperatury w sierpniu 22° C. Wspólne: tuberculum olfactorium uczestników 47. Międzynarodowych Letnich Kursów Nowej Muzyki – część węchomózgowia zbudowana z neuronów zwanych wyspami Calleji, sterująca procesami multisensorycznymi, odpowiedzialna za działanie ośrodka przyjemności i przyjmująca włókna węchowe z receptorów odorantów.
Jarosław liturgicznie
„Pieśń naszych korzeni” jest szansą, aby choć raz w roku, przez siedem dni, bacznie przyjrzeć się temu, co konstytuuje nas w fundamentalnych sferach: sferze religii, sferze szeroko pojętej tradycji i na koniec w sferze estetycznej – bo przecież nie ulega wątpliwości, że cała muzyka, z którą spotykamy się na co dzień, ma swoje korzenie w pieśni.