Zawód wyobrażeń [MEA culpa]
Z zawodu nie jestem „cokolwiek to znaczy”, bo być krytykiem muzycznym, to znaczy być kimś na miarę sprzedawcy zapałek i zapalniczek. Społecznie znaczące profesje, jednakże na rynku pracy bezużyteczne. Mimo tego ludzi dobrej woli nie brakuje…