Hartmann, Weinberg, Szostakowicz. Nieśmiertelne pocieszenie Linusa Rotha
„Każda prawdziwa sztuka wyrasta z tego, co ludzkie”– stwierdził Edward Grieg. Jego słowa okazują się szczególnie trafne, kiedy słuchamy utworów związanych z czasami II wojny światowej. Jej doświadczenia odcisnęły głębokie piętno na wszystkich, nie omijając najbardziej wrażliwych − artystów. Nawet w muzyce – sztuce asemantycznej – można wychwycić echa II wojny światowej, obecne m.in. w twórczości Karla Amadeusa Hartmanna, Mieczysław Weinberga i Dymitra Szostakowicza. Kompozytorów, którzy podczas wojny w sztuce próbowali szukać również pocieszenia.