Antoni Beksiak: to nie jest zwykłe ogrywanie melodii, to melodyczno-sonoryczny fenomen

Muzykę tradycyjną chętnie porównuje do jazzu. Przyśpiewki pań z Gałek Rusinowskich do bitew hip-hopowych. Widzi pokrewieństwo łączące muzykę tradycyjną i techno. Antoni Beksiak opowiedział nam o tym, jak z punktu widzenia muzykologa i twórcy m.in. oryginalnego tradycyjno-komputerowego projektu Niewte, a także muzyka poruszającego się swobodnie między różnymi gatunkami muzyki klasycznej i nowej, jawi się fenomen powrotu do tradycyjnej muzyki polskiej wsi.
Jazzowa droga do emancypacji czarnoskórych Amerykanów

Etymologia słowa „jazz” nie jest do końca znana. Początkowo słowo to było pisane jako „jas” lub „jass” i używane w slangu od około 1912 roku. Jego znaczenie nie odnosiło się bezpośrednio do muzyki, a do emocji, wigoru czy żywotności. Historyk Ethan Mordden uważał, że słowo „jazz” w gwarze czarnoskórych odnosiło się do kopulacji.
O afrykańskich korzeniach muzyki popularnej

Muzyka popularna wiele zawdzięcza muzyce Afroamerykanów. Wszystko zaczęło się od sprowadzenia do Stanów Zjednoczonych pierwszych niewolników afrykańskich. W 1619 roku przypłynął do Jamestown holenderski statek z niewolnikami, wskutek czego kultura afrykańska spotkała się z europejską. Już na statkach handlarze niewolnikami podczas podróży grali, tańczyli i śpiewali (w celu rozrywki i zachowania kondycji). Niewolnicy chłonęli muzykę białych, ale nie powielali jej, tylko przekształcali na swój sposób. Często podczas śmiertelnych przepraw niewolnicy śpiewali (lamentowali) na statkach, które zabierały ich z Afryki. Uczyli się również tonacji, przez co grając na banjo (afrykański instrument, który został przywłaszczony przez kulturę amerykańską), mogli umilać czas swoim „panom”.
Etno Moniuszko na 6 kontynentach

Fundacja „Niezależny Fundusz Kultury POLCANART” wspólnie z dr hab. Marią Pomianowską pragnie przedstawić i zaproponować unikalny projekt, który będzie połączony z wydaniem płyty DVD/CD. „Etno Moniuszko na 6 kontynentach”, jak powiedziała Maria Pomianowska, autorka projektu, będzie to próba spotkania międzykulturowego, którego główną osią są wybrane dzieła wielkiego polskiego kompozytora Stanisława Moniuszki.