Czekając na pariasa. Kilka słów o przyczynach zapomnienia "Parii" Moniuszki

Kategorie: Felietony – Czekając na pariasa. Kilka słów o przyczynach zapomnienia "Parii" Moniuszki

Jak podaje Encyklopedia Teatru Polskiego Paria, ostatnia ukończona opera Stanisława Moniuszki, była po II Wojnie Światowej wprowadzana do repertuaru polskich oper tylko siedem razy. Ostatni raz czternaście (!) lat temu, w Operze na Zamku w Szczecinie. Paria, młodszy, hinduski brat Halki, nie miał więc szans zakorzenić się w świadomości słuchaczy, śpiewaków, dyrygentów i instrumentalistów.

Bajka o sporze Jasia i Małgosi

Kategorie: Felietony – Bajka o sporze Jasia i Małgosi

Widzę płomień. Wokół niego cienie. Na stoliku zbudowanym skrzętnie z zapałek – najnowszego, fabrycznego wynalazku – przez ojca Jasia, tli się krwistoczerwona świeca…

Paryż. Miasto miłości… do muzyki!

Kategorie: Felietony – Paryż. Miasto miłości… do muzyki!

Jak to się wszystko zaczęło? Może od truwerów i trubadurów? Może od La Grande Bande (1577)? Może od Jeana-Baptiste’a Lully’ego (1632-1687), a może od Marina Marais (1656-1728)? Czy to była miłość od pierwszego wejrzenia? A może uczucie rodziło się stopniowo i z czasem stawało coraz silniejsze? 

Muzyka na walentynki. Meakultura.pl poleca!

Kategorie: Felietony – Muzyka na walentynki. Meakultura.pl poleca!

Meakultura.pl poleca! Muzyka na randkę nie musi być sztampowa ani banalna. Największe miłosne przeboje, które zmiękczą każde serce nie muszą ocierać się o kicz. Czego na randce chcieliby posłuchać autorzy i redaktorzy meakultura.pl? Zapytaliśmy ich o to. W naszym redakcyjnym zestawieniu zatriumfowały miłość i muzyka. Uwaga! Niektóre z propozycji wyborów mogą okazać się bardzo zaskakujące!

Indywidualne i niepowtarzalne. Muzyczne bogactwo polskiego folkloru

Kategorie: Felietony – Indywidualne i niepowtarzalne. Muzyczne bogactwo polskiego folkloru

Folkloryzm jest opisywany jako „przetwarzanie autentycznych elementów folk­loru przez stylizację i aranżację w nowy kształt artystyczny, mniej albo bardziej odległy od pierwowzoru”. Tego typu na­wiązania, polegające na czerpaniu z kultury ludowej i włączaniu jej elementów do dzieła muzycznego jako jego integralnych składników, są niezwykle istotne, ponieważ pomagają wzbogacić koncepcję utworu, ale przede wszystkim – przy­pomnieć odbiorcom o tak potężnym dziedzictwie, jakim jest kultura ludowa. Warto odbyć krótką „podróż” po wybranych regionach Polski i skupić się na pewnych niuansach, które są charakterystyczne dla tych obszarów geograficznych i które sprawiają, że folk­lor każdego z nich ma w sobie coś indywidualnego i niepowtarzalnego.

Mimika dźwięków natury: tuwiński śpiew gardłowy

Kategorie: Felietony – Mimika dźwięków natury: tuwiński śpiew gardłowy

Wielkie przestrzenie niekończących się stepów, gór i wyżyn, gdzie oprócz pięknej, acz niedostępnej przyrody spotkać możemy jedynie hodowców reniferów mieszkających w jurtach. Ten odległy zakątek Ziemi posiada swój własny pejzaż dźwiękowy jest nim śpiew inspirowany naturą i ściśle naturę imitujący. Wiatr, brzęczenie świerszczy, letnia bryza, ptasi śpiew, rytm jazdy konnej. Te i inne wyjątkowe dźwiękowe imitacje tworzą muzyczni poeci, którymi dziś zachwyca się świat. Choć to Rosja, mało kto umie tu mówić po rosyjsku… 

Gia Kanczeli – Życie bez Bożego Narodzenia

Kategorie: Felietony – Gia Kanczeli - Życie bez Bożego Narodzenia

Gia Kanczeli, podobnie jak wielu radzieckich kompozytorów jego pokolenia, odnalazł w muzycznej duchowości język sprzeciwu wobec komunistycznej rzeczywistości, w której nie było miejsca na wartości niematerialne, religię czy Boga. Rzeczywistość, w jakiej dorastał kompozytor, streszcza tytuł jego cyklu Life without Christmas. Pomimo że Boże Narodzenie nie było oficjalnie zakazane w ZSRR, zostało jednak odarte z wszelkiej metafizycznej otoczki, pozostawiając przeciętnego obywatela komunistycznego demoludu pozbawionego wszelkiej transcendencji i sacrum.

O nostalgii i o tym, że muzyka ma wiele znaczeń

Kategorie: Felietony – O nostalgii i o tym, że muzyka ma wiele znaczeń

Cały czas coś tracimy. Czasem nie mamy na to wpływu, bo to, co dla nas ważne, odbierają nam siłą i na chama. Innym razem, w imię rozwoju, honoru, miłości lub z innych pobudek rezygnujemy z czegoś sami i idziemy dalej. Zmiany są nieuniknione, ale człowiek to dobrze skonstruowana maszyna z mechanizmem adaptacji, który pozwala na szybkie przystosowanie się do nowych warunków. Mechanizm ma jednak pewną wadę, katastrofalny defekt, niedopatrzenie ze strony ewolucji. Nostalgia, ta mała skaza w systemie, może skierować nas w ślepą uliczkę, ale może też zaprowadzić na Nostalgia Festival w Poznaniu.