Paryż. Miasto miłości… do muzyki!

Kategorie: Felietony – Paryż. Miasto miłości… do muzyki!

Jak to się wszystko zaczęło? Może od truwerów i trubadurów? Może od La Grande Bande (1577)? Może od Jeana-Baptiste’a Lully’ego (1632-1687), a może od Marina Marais (1656-1728)? Czy to była miłość od pierwszego wejrzenia? A może uczucie rodziło się stopniowo i z czasem stawało coraz silniejsze? 

Muzyka na walentynki. Meakultura.pl poleca!

Kategorie: Felietony – Muzyka na walentynki. Meakultura.pl poleca!

Meakultura.pl poleca! Muzyka na randkę nie musi być sztampowa ani banalna. Największe miłosne przeboje, które zmiękczą każde serce nie muszą ocierać się o kicz. Czego na randce chcieliby posłuchać autorzy i redaktorzy meakultura.pl? Zapytaliśmy ich o to. W naszym redakcyjnym zestawieniu zatriumfowały miłość i muzyka. Uwaga! Niektóre z propozycji wyborów mogą okazać się bardzo zaskakujące!

Indywidualne i niepowtarzalne. Muzyczne bogactwo polskiego folkloru

Kategorie: Felietony – Indywidualne i niepowtarzalne. Muzyczne bogactwo polskiego folkloru

Folkloryzm jest opisywany jako „przetwarzanie autentycznych elementów folk­loru przez stylizację i aranżację w nowy kształt artystyczny, mniej albo bardziej odległy od pierwowzoru”. Tego typu na­wiązania, polegające na czerpaniu z kultury ludowej i włączaniu jej elementów do dzieła muzycznego jako jego integralnych składników, są niezwykle istotne, ponieważ pomagają wzbogacić koncepcję utworu, ale przede wszystkim – przy­pomnieć odbiorcom o tak potężnym dziedzictwie, jakim jest kultura ludowa. Warto odbyć krótką „podróż” po wybranych regionach Polski i skupić się na pewnych niuansach, które są charakterystyczne dla tych obszarów geograficznych i które sprawiają, że folk­lor każdego z nich ma w sobie coś indywidualnego i niepowtarzalnego.

Mimika dźwięków natury: tuwiński śpiew gardłowy

Kategorie: Felietony – Mimika dźwięków natury: tuwiński śpiew gardłowy

Wielkie przestrzenie niekończących się stepów, gór i wyżyn, gdzie oprócz pięknej, acz niedostępnej przyrody spotkać możemy jedynie hodowców reniferów mieszkających w jurtach. Ten odległy zakątek Ziemi posiada swój własny pejzaż dźwiękowy jest nim śpiew inspirowany naturą i ściśle naturę imitujący. Wiatr, brzęczenie świerszczy, letnia bryza, ptasi śpiew, rytm jazdy konnej. Te i inne wyjątkowe dźwiękowe imitacje tworzą muzyczni poeci, którymi dziś zachwyca się świat. Choć to Rosja, mało kto umie tu mówić po rosyjsku… 

Gia Kanczeli – Życie bez Bożego Narodzenia

Kategorie: Felietony – Gia Kanczeli - Życie bez Bożego Narodzenia

Gia Kanczeli, podobnie jak wielu radzieckich kompozytorów jego pokolenia, odnalazł w muzycznej duchowości język sprzeciwu wobec komunistycznej rzeczywistości, w której nie było miejsca na wartości niematerialne, religię czy Boga. Rzeczywistość, w jakiej dorastał kompozytor, streszcza tytuł jego cyklu Life without Christmas. Pomimo że Boże Narodzenie nie było oficjalnie zakazane w ZSRR, zostało jednak odarte z wszelkiej metafizycznej otoczki, pozostawiając przeciętnego obywatela komunistycznego demoludu pozbawionego wszelkiej transcendencji i sacrum.

O nostalgii i o tym, że muzyka ma wiele znaczeń

Kategorie: Felietony – O nostalgii i o tym, że muzyka ma wiele znaczeń

Cały czas coś tracimy. Czasem nie mamy na to wpływu, bo to, co dla nas ważne, odbierają nam siłą i na chama. Innym razem, w imię rozwoju, honoru, miłości lub z innych pobudek rezygnujemy z czegoś sami i idziemy dalej. Zmiany są nieuniknione, ale człowiek to dobrze skonstruowana maszyna z mechanizmem adaptacji, który pozwala na szybkie przystosowanie się do nowych warunków. Mechanizm ma jednak pewną wadę, katastrofalny defekt, niedopatrzenie ze strony ewolucji. Nostalgia, ta mała skaza w systemie, może skierować nas w ślepą uliczkę, ale może też zaprowadzić na Nostalgia Festival w Poznaniu.

W poszukiwaniu (s)pokoju

Kategorie: Felietony – W poszukiwaniu (s)pokoju

Budzik o piątej rano, prysznic, potem kawa, śniadanie i poranne wiadomości jednocześnie. Czasem jeszcze przed pracą trzeba zawieźć dzieci do szkoły, a później tkwić w urzędzie, firmie, czy innej instytucji w której termin goni termin, a może też wredny szef tylko czeka na naszą pomyłkę. Po powrocie telefony, rozmowy i rozmaite obowiązki domowe opanowują jakże intensywny codzienny rytm. Alternatywne życie facebookowo-instagramowe jest dużo ciekawsze, więc w międzyczasie zdążymy udostępnić kilkanaście zdjęć i postów dotyczących naszego fantastycznego dnia pełnego niesamowitych wydarzeń, wykwintnych posiłków i spotkań z ciekawymi ludźmi.

Między wymiarami

Kategorie: Felietony – Między wymiarami

Nostalgia i Sonus ex Machina to festiwale, które prawdopodobnie w zamierzeniu nie miały ze sobą nic wspólnego. Biorąc udział w obu wydarzeniach można było jednak znaleźć się w dwóch rzeczywistościach. Jedną z nich był świat, w którym Boże Narodzenie zostało nam odebrane, a drugą rzeczywistość, w której nigdy nie mielibyśmy okazji go doświadczyć.

Dobrze jest, czy źle? Kilka słów o dzisiejszej krytyce muzycznej

Kategorie: Felietony – Dobrze jest, czy źle? Kilka słów o dzisiejszej krytyce muzycznej

Jak głoszą media, organizacje pozarządowe, ekolodzy i akademicy, świat błyskawicznie i nieuchronnie zmierza dziś w kierunku katastrofy. Oznak kryzysu w skali mikro dopatrzyli się ostatnimi czasy także krytycy muzyczni, debatując nad pozycją swojej branży. O dziwo, na tle katastroficznych wizji wyłaniają się tryskające optymizmem postaci, które uważają, że krytyka muzyczna ma się dziś zdecydowanie lepiej, niż jeszcze kilkanaście lat temu…

Przemówienie Laureata Nagrody Specjalnej IV edycji Konkursu Polskich Krytyków Muzycznych

Kategorie: Felietony – Przemówienie Laureata Nagrody Specjalnej IV edycji Konkursu Polskich Krytyków Muzycznych

Funkcjonuje szeroko rozpowszechniony pogląd, że właściwie nie da się mówić o muzyce, gdyż muzyka mówi wyłącznie sama za siebie. Owym stereotypem z chęcią kokieteryjnie posługują się również kompozytorzy, którzy sami wyprodukowali znaczną ilość tekstów poświęconych własnej twórczości: Stockhausen, Ligeti czy Wolfgang Rihm. Osobiście jestem innego zdania, nawet jeśli przemyślenia nie zawsze są kompletne, a język jako niewystarczający pełni zaledwie funkcję pomocniczą. Gdy jednak wyrażamy poglądy na temat muzyki czy mówimy o niej, to – dzięki Bogu – mówimy o porozumieniu.