Marlena Wieczorek rozmawia z Andrzejem Urbanikiem – urzędnikiem pracującym w Brukseli.
Marlena Wieczorek: Jaka jest rola Dyrekcji Generalnej do spraw Edukacji i Kultury (w skrócie EAC)?
Andrzej Urbanik: Pracujemy zarówno w obszarze polityki jak i dofinansowania projektów. Działalność Dyrekcji jest ściśle określona, między innymi przez traktaty, w których nakreślone są priorytety Unii Europejskiej w zakresie edukacji i kultury. Jednym z nich jest podkreślenie, iż Wspólnota przyczynia się do rozwoju edukacji o wysokiej jakości, poprzez zachęcanie do współpracy między Państwami Członkowskimi oraz, jeśli jest to niezbędne, poprzez wspieranie i uzupełnianie ich działalności. Mówi się też o przyczynianiu do rozkwitu kultur Państw Członkowskich, w poszanowaniu ich różnorodności narodowej i regionalnej, równocześnie wskazując na znaczenie wspólnego dziedzictwa kulturowego. Kolejny nacisk jest położony na politykę kształcenia zawodowego, w szczególności kształcenia przez całe życie.
MW: Ale te inicjatywy przyjmują określone formy w oparciu o ustalenia polityczne – czy mógłby Pan przedstawić najważniejsze z nich?
AU: Jest to np. Europa 2020 mająca przygotować gospodarkę europejską na wyzwania następnego dziesięciolecia. Jednym z priorytetów tej strategii jest zwiększenie roli wiedzy, innowacji i edukacji. Ważny jest też Proces Kopenhaski zajmujący się Europejską Współpraca w zakresie Kształcenia i Szkolenia Zawodowego (EWKiSZ).
MW: Z tego co mi wiadomo EAC współpracuje też z UNESCO?
AU: Komisja Europejska negocjowała w imieniu Wspólnoty Europejskiej konwencje UNESCO przyjętą 20 października 2005 roku w sprawie ochrony i promocji zróżnicowania dóbr kultury.
MW: Jakie są jej ustalenia?
AU: Podkreślano związek pomiędzy kulturą i rozwojem. Nie zapomniano także o newralgicznym temacie dla przeciwników integracji europejskiej, czyli o tożsamości narodowej, której dobra kulturalne i usługi są nośnikiem. W tym kontekście zapisano, iż Państwa mają prawa do określania własnych polityk kulturalnych.
MW: A jakimi programami obecnie zarządza EAC?
AU: Jednym ze strategicznych jest Uczenie się przez całe życie o budżecie 7 miliardów Euro. Trwa od 2007 roku do końca 2013. UsPCZ ma 4-sektorowa strukturę, dzielącą się na programy: Comenius (skierowany do szkół podstawowych i średnich), Erasmus (szkoły wyższe), Leaonardo da Vinci (kształcenie i szkolenie zawodowe), Grundtvig (kształcenie dorosłych). Dodatkowo są też programy międzysektorowe (4 kluczowe działania – Rozwój polityki; Nauka języków; IT; Szerzenie dobrych praktyk) oraz Program Jean Monnet (3 kluczowe działania – Akcja Jean Monnet; Europejskie instytucje; Europejskie stowarzyszenia).
MW: Jaki jest podział budżetu programu „Uczenie się przez całe życie”? Czy podział środków jest równy?
AU: Nie, procentowo kształtuje się to mniej więcej następująco: Comenius 13%, Erasmus 40%, Leonardo 25% a
Grundtvig tylko 4%.
MW: Czy są jakieś instytucje pomagające zarządzać programami?
AU: Narodowe agencje w poszczególnych krajach członkowskich UE prowadzą zarządzanie bieżące programami, np. w Polsce jest to Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji, niektórymi obszarami zajmuje się Agencja Wykonawcza do spraw Edukacji, Kultury i Sektora Audiowizualnego.
MW: To najważniejsze informacje dotyczące programów z sektora edukacyjnego, a co z kulturą sensu stricto?
AU: Obecnie, do końca 2013 roku trwa program o nazwie… uwaga [śmiech] Program Kultura. Jego cele to: wspieranie ponadnarodowej mobilności osób działających w sektorze kultury, wspieranie obiegu dzieł oraz wyrobów artystycznych i kulturalnych, a także dialogu między kulturami.
MW: Czy można stwierdzić, że dla Unii europejskiej zagadnienia dotyczące kultury są istone? Szczególnie w kontekście innych istotnych obszarów…?
AU: DG EAC przeprowadziła badania pt.: Ekonomia kultury, w celu zwiększenia świadomości ekonomicznego i społecznego znaczenia sektora kultury. Wnioski? Sektor kultury jest dużo większy niż się powszechnie przyjmuje, kultura przyczynia się do innowacyjności ekonomicznej i społecznego rozwoju, w związku z tym stanowi istotną dziedzinę dla Unii Europejskiej.
MW: Innowacyjnego, społecznego – to zrozumiałe, ale jak konkretnie wygląda to od strony ekonomicznej?
AU: Sektor kultury jest dużym pracodawcą ma ponad 5.8 miliona pracowników w całej UE czyli ok. 3.1% całkowitej siły roboczej w EU25. Na podstawie badań z 2003 roku obliczono, że sektor kultury jest większy od sektora producentów IT, starsze badania pokazują też jak znaczny ma obrót (ponad 654 miliarda Euro w 2003 w porównaniu z obrotem sektora motoryzacyjnego, który w 2001 roku wyniósł 271 miliarda. Wcześniej tego typu badania nie były przeprowadzane na szerszą skalę, a te o których wspomniałem przyczyniły się między innymi do zmiany optyki w myśleniu o sektorze kultury.
MW: Rzeczywiście, imponujące. A poza tym – jako katalizator kreatywności – kultura może w świetny sposób promować
integrację europejską?
AU: Dokładnie. Ten potencjał też wykorzystujemy [śmiech].
MW: Czy to wszystkie programy związane z kulturą i edukacją?
AU: Nie – te są jednak największe. Poza tym mamy jeszcze Młodzież w działaniu. Jest to promocja aktywnego obywatelstwa wśród młodych ludzi na poziomie narodowym i europejskim; solidarności, zrozumienia i przepływu informacji. I – wreszcie – Europa dla Obywateli (już nie prowadzony przez EAC), stawiający sobie za cel aktywne zaangażowanie obywateli w życie publiczne i dialog między kulturami. Oba programy kończą się w 2013 roku.
MW: A co później?
AU: Wejdą nowe programy Erasmus dla Wszystkich i Kreatywna Europa, które są obecnie przedmiotem intensywnych konsultacji pomiedzy instytucjami Europejskimi.
MW: Dziękuję za rozmowę.
Pełne zestawienie aktualnych programów Unii Europejskiej dotyczącej edukacji i kultury można odnaleźć w MEAKULTURZE na stronie DOTACJE I ROZWÓJ oraz w wydawnictwach, jakie publikujemy w EUROSTREFIE (dział KOSMOPOLITA).