OD REDAKCJI: Zachęcamy również do lektury I części artykułu.
_____
Wykorzystanie elementów teatru lalek w inscenizacjach musicalowych
Teatr muzyczny i teatr lalek wywodzą się z odmiennych tradycji teatralnych. Ich połączenie coraz częściej staje się płaszczyzną dla artystycznych poszukiwań. Lalki wkraczają na scenę musicalową, stając się pełnoprawnymi uczestnikami akcji, a także nośnikami emocji oraz metafor. Przynoszą nowe możliwości narracyjne, wzbogacając formę teatru muzycznego o nowy wymiar symboliczny oraz estetyczny.
Analiza musicalu Avenue Q
Zdaniem autora niniejszej pracy zjawisko wykorzystania elementów teatru lalek w teatrze muzycznym najlepiej i najpełniej zobrazuje analiza musicalu Avenue Q z kompozycjami Roberta Lopeza oraz Jeffa Marxa i librettem Jeffa Whitty’ego. Tytuł miał swoją premierę na Broadwayu w 2003 roku, a do Polski przywędrował 11 lat później i został wystawiony na deskach Teatru Muzycznego im. Danuty Baduszkowej w Gdyni. Obecnie można go także dostrzec w repertuarze Teatru Muzycznego w Poznaniu i to właśnie na tej inscenizacji zostaną oparte dalsze charakterystyki.
Rozważania warto rozpocząć od analizy nierzadko podkreślanej wyjątkowości i nietypowości tego tytułu. U Wyszogrodzkiego czytamy: „Nowoczesny i śmiały obyczajowo, opowiada o sprawach współczesnego pokolenia, ale jego bohaterowie zrywają z ust knebel poprawności politycznej i wypowiadają się niczym nieskrępowanym głosem. A kiedy mówią o problemach, które są dla nich krępujące, mogą oddać głos… lalkom”[1]. I na tym właśnie opiera się musical Avenue Q. Treści życia codziennego, nierzadko oscylujące wokół niepisanego, społecznego tabu, w „paszczach” lalek zyskują nowe, mniej jaskrawe barwy. Podane widzom ze szczyptą niewybrednego humoru pozwalają na łatwiejsze przetworzenie danej problematyki, a nawet utożsamienie się z samym bohaterem czy też doświadczanymi przez niego trudnościami. Podczas spektaklu na scenie pojawiają się trzy postaci żywo planowe odgrywane przez aktorów oraz 11 lalek wraz ze swoimi animatorami. Innowacyjnym zdaje się podejście zakładające pełną widoczność aktora-animatora, co rzadko ma miejsce w tradycyjnym teatrze lalek. Dostępne dla widowni są bowiem jego reakcje mimiczne, a także wszelkie komponenty ruchowe. Najniebezpieczniejszym elementem są jednakże „żywe” oczy aktora-animatora, będące w opozycji do statycznych oczu lalki. W związku z tym w wielu inscenizacjach teatralnych tego tytułu zachowuje się tradycję skupiania wzroku animatora na lalce, choć nie we wszystkich. Odstępstwem będzie tu chociażby oryginalna wersja z Broadwayu.
Zanim przejdziemy do stopniowej analizy udziału lalek w kreacji scenicznej musicalu Avenue Q warto pokrótce opisać ich konstrukcję. Są to przede wszystkim lalki paszczowe, tzw. pyskówki[2]. Jedna z rąk aktora-animatora jest „uwięziona” w głowie animantu w celu animacji tzw. kłapów (czyli otwierania i zamykania paszczy) – imitujących ruchy ust podczas mówienia czy też nadających kształt jej mimice – a także dla inicjacji ruchów głowy. Paszcza może być lekko otwarta na znak słuchania tego, co partner sceniczny ma do powiedzenia. Może delikatnie drżeć na znak stresu i zakłopotania postaci. Zdziwienie animantu można osiągnąć np. za pomocą gwałtownego, szerokiego otwarcia paszczy. Aktor-animator dąży do idealnego zespolenia kłapów z mową. Nie zawsze jest to możliwe, szczególnie przy silnym nagromadzeniu tekstu, ale odpowiednia technika animacji jest w stanie ukryć pewne niedociągnięcia. Pyskówka nierzadko bywa mylnie utożsamiana z muppetem. Każdy muppet to pyskówka, ale nie każda pyskówka to muppet. Angielsko brzmiąca nazwa lalki jest osobną marką stworzoną przez Jima Hensona, twórcę Ulicy Sezamkowej czy też The Muppet Show[3]. Z uwagi na poprawność treściową w niniejszej pracy zamiennie stosowane będą nazwy „pyskówka” oraz „lalka mimiczna”.
Obecne w spektaklu lalki możemy podzielić na żyworękie i takie, których ręce animowane są za pomocą jednego bądź dwóch gabitów (in. czempurytów), czyli drutów zakończonych uchwytem, z jednej strony przyczepionych do łapy lalki, a z drugiej strony operowanych przez rękę aktora-animatora. Do pyskówek żyworękich w Avenue Q zaliczamy postacie: Tomka, Kudłatego, Pani Suchocipskiej oraz Romka. Ich ręce zakończone są rękawiczkami, które wypełniają dłonie aktorów. Z racji takiej budowy do animacji owego muppeta potrzebne są zwyczajowo dwie osoby. Proces animowania staje się wówczas o wiele bardziej złożony i wymaga precyzyjnej koordynacji ruchowej pomiędzy animatorami. Do drugiego z wymienionych typów lalek mimicznych należą postacie animowane za pomocą gabitów: jednego – Katka Kudłatka, Żaczek Przyjemniaczek oraz Nowy, a także dwóch: Maks, Ludka Prostytutka i Misie Patysie. Pyskówki z jednym czempurytem są leworęczne, a ich druga ręka przyczepiona jest na stałe bądź na magnes do korpusu.
Budowa lalki wyznacza jej obecność sceniczną – sposób poruszania czy gesty. W musicalu ma także wpływ na płaszczyznę choreograficzną. „Avenue Q” oferuje przestrzeń do spotkania się lalek żyworękich i czempurytowych z aktorami żywoplanowymi. Choreografie czy ruch sceniczny muszą zatem uwzględniać ograniczenia ruchowe pyskówek, szczególnie w momentach, które z założenia mają być wykonane przez postacie sceniczne w sposób spójny i tożsamy.
Poddając analizie inscenizację poznańską, jeśli w utworze Każdy z nas jest małym rasistą uczestnicy sceny podnoszą rękę, to zawsze będzie to ręka lewa z uwagi na możliwości lalek czempurytowych. Zdarzają się też takie sytuacje, w których postacie żywoplanowe lub żyworękie używają obu kończyn górnych, a pozostali w tym samym momencie korzystają z pojedynczej ręki. Choć wydaje się to być pewnym ograniczeniem, wprowadza na scenę nową jakość wykonawczą.
Analiza głównych postaci musicalu. Ich problematyka i symbolika
Symbol uznawany jest za jeden z podstawowych środków wyrazu artystycznego. Zawiera znaczenie głębsze niż jego dosłowna forma, dzięki czemu pozwala na wielowymiarowe przekazywanie idei, wartości czy emocji. Wówczas owy przekaz może podlegać o wiele bardziej złożonej interpretacji. Symbolem może być gest czy kolor, ale także postać. I to właśnie ostatnia z wymienionych wersji będzie przewijała się w toku dalszych rozważań.
Głównym bohaterem musicalu Avenue Q jest Żaczek Przyjemniaczek. Młody chłopak, tuż po studiach, poszukuje swojego celu w życiu, szuka jego sensu. Chce być dorosły, ale nie potrafi wziąć odpowiedzialności za swoje działania i decyzje. Wydaje się, że czytając ten opis przynajmniej część tzw. młodych dorosłych odnajdzie w nim pierwiastek samego siebie. Można zatem pokusić się o przestawienie owej postaci jako symbolu współczesnej tożsamości dorosłej młodzieży, która oscyluje pomiędzy niespójnością oraz jej ironizacją. Z jednej strony Żaczek Przyjemniaczek wie kim jest. Zna swoje zalety i wady. Z drugiej natomiast doświadcza uporczywej niewiadomej, która podaje w wątpliwość wszystko to, co zna i w co wierzy. Wszelkie swoje działania skupia wokół poszukiwań życiowego celu, co stanowi centralną oś przedstawienia. Niezależnie od rezultatów owych dążeń, które nie zostaną podane w niniejszej pracy, sam proces wydaje się owinięty w chaos i niepewność. Wspomniany brak spójności tożsamościowej postaci przejawia się najwyraźniej w relacjach z Katką Kudłatką. Żaczek Przyjemniaczek, wprowadzając się na Avenue Q, wyraźnie okazał zainteresowanie młodej nauczycielce, co idealnie wpisało się w jej pragnienia i dążenia. Motywy leżące u podstaw owego zaangażowania u obu stron były zgoła odmienne. U Żaczka była to raczej fascynacja wyraźnym i odważnie zdefiniowanym dążeniem życiowym Katki i nadzieja na to, że w jej towarzystwie on także dozna cudownego otrzeźwienia umysłu, czego skutkiem będzie upragniony cel życiowy. Natomiast Katka widziała w Żaczku potencjalnego kandydata na upragnionego mężczyznę u boku, dzięki któremu praktyczna wizja jej przyszłości w końcu miałaby rację bytu. Rozwój wydarzeń pomiędzy tą dwójką jest procesem intensywnym, dlatego też owa podstawowa niespójność ujawnia się już pod koniec pierwszego aktu. Dezerterem relacyjnym okazuje się męski bohater. Wygrywa jego uporczywe dążenie do odnalezienia życiowego celu, które można określić mianem pogoni za niedoścignionym. W swoich decyzjach Żaczek unaocznia widzom swoją niedojrzałość, niepewność i brak odpowiedzialności, czyli najczęstsze wyróżniki współczesnej tożsamości młodych dorosłych, co czyni jego postać symboliczną.
Żaczek Przyjemniaczek w oczach autora niniejszej pracy mógłby zostać okrzyknięty także symbolem rozbrajającej autentyczności. Widoczna u niego niezdolność do przewidywania konsekwencji własnych działań okryta jest najczystszą szczerością. Bohater dzieli się z innymi swoimi przemyśleniami w sposób bezpośredni i pozbawiony dodatkowych barw. Owa autentyczność przynosi mu jednakże wiele dodatkowych perypetii. Niekoniecznie zawsze pomyślnych.
Drugą postacią, której symboliczny wydźwięk warto przytoczyć, jest wspomniana wcześniej Katka Kudłatka. Młoda asystentka nauczycielki w przedszkolu. Należy do rasy kudłatych. Walczy o prawa i przywileje swojej mniejszości. Żyje w sposób praktyczny, ale nie stroni od marzeń i ideałów. Katka to przede wszystkim symbol walki z uprzedzeniami. Z racji swojej odmienności rasowej doświadczyła w życiu wielu nieprzyjemności. O owych doświadczeniach mówi także Kudłaty w repryzie utworu Piosenka o pieniądzach. Mniejszość sierściuchów na Avenue Q dorastała w atmosferze dyskryminacji i uprzedzeń. Katka Kudłatka za swój życiowy cel uznała pomoc członkom własnej społeczności i stworzenie szkoły przeznaczonej wyłącznie dla nich, w której „małe kudłaczki będą mogły powoli stawać się pełnoprawnymi członkami globalnej społeczności”[10]. Na co dzień kulturalna i miła traci cierpliwość za każdym razem, gdy ktoś wytknie jej pochodzenie rasowe. Wówczas nie przebiera w słowach, co unaocznia widzom ranę w kudłatym sercu, która powstała z racji dyskryminacji i boli przy każdym kolejnym doświadczeniu tego typu. Symbolika postaci Katki Kudłatki w tym wypadku widnieje jako przeciwdziałanie uprzedzeniom, z jednej strony w sposób idealistycznych dążeń w służbie społeczności, a z drugiej impulsywnych działań w obronie własnej tożsamości rasowej.
Opisywaną postać można także uznać za symbol młodzieńczych ideałów. Proces wchodzenia w dorosłość Katki wydaje się mieć odpowiedni przebieg. Po latach edukacji podjęła pracę w przedszkolu jako asystentka nauczycielki i dąży do tego, aby uczyć samodzielnie. Oczekuje, że w jej życiu pojawi się mężczyzna, dzięki któremu będzie mogła założyć dom i rodzinę. Nie szuka miłosnych uniesień, a raczej praktycznej relacji, która pozwoli na snucie dalszych życiowych planów. Ideały nie upadają całkowicie, ale gdy w grę wchodzą emocje, sytuacja znacznie się komplikuje. W jaki sposób? O tym czytelnicy niniejszej pracy muszą przekonać się na własną rękę, wybierając się na Avenue Q w Teatrze Muzycznym w Poznaniu lub Gdyni.
Podsumowanie
Pierwszym zagadnieniem, któremu warto przyjrzeć się z perspektywy konkluzji, jest rola lalek jako scenicznego narzędzia narracyjnego. Ich wykorzystanie znacznie modyfikuje sposób opowiadania historii, ale także jej wydźwięk. Owe zmiany przede wszystkim opierają się na założeniu, że „lalkom wybacza się znacznie więcej”. Mogą mówić o tematach trudnych, oscylujących w okolicach społecznego tabu, lecz w sposób lekki i przystępny, okraszony niewybrednym humorem i dystansem. Zatem zakres narracji znacznie poszerza swoje granice, gdy głos zabierają pyskówki. Kolejnym elementem wprowadzającym nową jakość na scenę musicalową jest widoczna obecność aktorów-animatorów. Zmianie ulega typowa relacja pomiędzy sceną a widownią. Jest ona zapośredniczona przez lalkę. Choć widzowie nierzadko skupiają swoją uwagę na aktorach – ich ciele, mimice czy ruchach – procesy uwagowe, zachodzące w ich umysłach zaburzane są przez obecność pyskówek. Koncentracja automatycznie przeskakuje pomiędzy obserwowanymi postaciami. Aktorzy-animatorzy mogą także pośrednio kierować punktem odniesienia widza. Znacznie więcej uwagi przypisują lalce mimicznej, w momencie gdy sami skupiają na niej wzrok. Jak wspomniano wcześniej, ludzkie oczy stanowią najniebezpieczniejszą konkurencję dla statycznych oczu pyskówki, jednakże odpowiednio skierowane mogą być dla niej niezwykle sprzyjające na scenie. Następnie warto przyjrzeć się także możliwościom wyrazowym lalek poprzez ruch. Korzystają one z ciała aktora-animatora w zakresie „od pasa w dół”. Mogą mieć specyficzny chód czy też charakterystyczny kostium podkreślający walory i charakter postaci. Sama lalka ma jednakże ograniczenia ruchowe. Pyskówki z jednym gabitem posługują się tylko jedną ręką. Dwa czempuryty oznaczają wyzwanie dla animatora, a lalki żyworękie wymagają niezwykłego zespolenia ruchowego dwóch aktorów. Wszystkie te wyróżniki wpływają na komunikaty ruchowe, jakie płyną ze sceny. Podczas gdy ruchy postaci żywoplanowych mogą być płynne, niekonkretne i zmienne, pyskówki korzystają z konkretnych gestów.
Kolejnym podpunktem analizy jest symboliczny wymiar postaci. Cechą, która buduje obraz lalki jako symbolu, jest jej niezmienność. Pyskówka stworzona w danej produkcji jest zawsze taka sama. Zwyczajowo istnieją dwie lub nawet trzy obsady aktorów-animatorów, które zmieniają się pomiędzy spektaklami. Lalka w ich ręku zawsze będzie wyglądać tak samo. Może mieć delikatnie inne ruchy czy też mówić innym głosem, ale zawsze jest tą samą materialną reprezentacją symbolu. Opisywany wymiar postaci to odbicie problemów współczesnego świata w krzywym zwierciadle. Żaczek Przyjemniaczek reprezentuje zagubienie młodego pokolenia, które jest świadome własnych potencjałów i możliwości, ale nie potrafi dojrzale ich ulokować. Wewnętrzne rozdarcie pomiędzy potrzebą odnalezienia życiowego sensu a brakiem odpowiedniej decyzyjności czyni go bohaterem tragikomicznym. Katka Kudłatka symbolizuje drugą stronę młodych dorosłych, która jest pełna ideałów, zaangażowana społecznie i gotowa walczyć o to, co ważne. Reprezentuje mniejszości społeczne oraz ich dążenie do uznania, edukacji oraz emocjonalnej stabilizacji w świecie. Każda z postaci na Avenue Q mogłaby stać się symbolem jakiejś cechy społecznej czy przedstawicieli danej grupy. Wystarczy poszukać trochę głębiej niż zakres owej rozprawy.
Analiza musicalu „Avenue Q” w kontekście celu poszukiwań teoretycznych w niniejszej pracy wskazała, że zespolenie elementów teatru lalek z teatrem muzycznym to nie tylko nowa jakość estetyczna, ale przede wszystkim poszerzenie zakresu poruszanej tematyki o kwestie trudne i kontrowersyjne. Zmianie ulegają środki wyrazu artystycznego. Lalki wraz ze swoimi aktorami-animatorami pełnią funkcje równorzędnych uczestników akcji scenicznej.
Z perspektywy widza oznacza to spotkanie z czymś zupełnie nowym i dotąd nieznanym. Wymagana jest od niego niepisana zgoda na umowność gry w celu odkrycia głębszych sensów i znaczeń, także tych symbolicznych, opisanych powyżej. Cały musical, choć z lotu ptaka zbudowany w konwencji komediowej, porusza ważne tematy, takie jak: rasizm, bezrobocie, tożsamość seksualna czy samotność. Odpowiedni dystans do poszczególnych treści już na starcie zapewniają pyskówki. W danej inscenizacji ważne jest także dostosowanie wydźwięku do lokalnego kontekstu kulturowego. Praca nad precyzją animacji i ruchem scenicznym pokazuje, że to nie tylko nowatorska rozrywka, ale przede wszystkim artystyczna wypowiedź na temat absurdów, komizmu i smutków naszej rzeczywistości. Avenue Q, będące przykładem hybrydy pomiędzy teatrem lalek a teatrem muzycznym, pokazuje, że w pozornie infantylnej formie można zawrzeć głęboki przekaz, a lalka mimiczna może stać się jednym z najskuteczniejszych narzędzi do mówienia o tym, co trudne i niewygodne. Nic dziwnego zatem, że pyskówki pojawiają się także w tytułach z założenia nie-lalkarskich. Postać Bryczka w poznańskiej inscenizacji musicalu Piękna i Bestia jest lalką. Animuje ją Pani Imbryk, a głos podkłada zza kulis aktorka, której powierzono to zadanie. Techniczne plusy takiego rozwiązania są dość oczywiste. Teatr nie zatrudnia do produkcji dziecka (co niosłoby za sobą dodatkowe koszty i kwestie prawne), nie zakłamuje rzeczywistości poprzez umieszczenie dorosłej osoby w kostiumie małego chłopca na scenie, a na dodatek wzbogaca spektakl o ciekawe rozwiązanie wyrazowe. Lalką, tym razem kukłą, jest także postać Frumy Sary ze spektaklu Skrzypek na dachu. Uosabia ducha, który przychodzi zza światów, przynosząc głównym bohaterom odpowiednie przepowiednie, a do tego ubarwia produkcję teatralną, wprowadzając do niej element zapożyczony z teatru lalek.
W dotychczas zrealizowanych spektaklach musicalowych w Polsce i za granicą z pewnością znalazłoby się wiele przykładów obecności lalek w teatrze muzycznym. Zakres niniejszej pracy nie pozwala na opisanie kolejnych postaci, ale jej treść stanowi przyczynek do dalszych rozważań i poszukiwań. Autor nie wyklucza zgłębiania wiedzy w tym temacie, jednakże efekty potencjalnych analiz na pewno nie wejdą w skład treściowy owej rozprawy. Ma nadzieję, że czytelnicy odnajdą w powyższych słowach, zdaniach i akapitach coś dla siebie, co popchnie ich do samodzielnych poszukiwań.
_____
[1] D. Wyszogrodzki, op. cit., s. 45–47.
[2] „Pyskówka – lalka mimiczna, która wyraża emocje twarzą, dzięki dłoni animatora”, za: Pyskówka, Teatr Andersena w Lublinie, (dostęp: 4.06.2025).
[3] Ibidem.
[4] Scenariusz Avenue Q, Teatr Muzyczny w Poznaniu,(Lopez, Marx i Whitty, tł. J. Czapliński, s. 22.
_____
Bibliografia:
- Lopez R., Marx J., Whitty J., Avenue Q: The Musical, tł. Czapliński J., Theatre Communicartions Group, 2004.
- Pyskówka, Teatr Andersena w Lublinie, (dostęp: 4.06.2025).
- Waszkiel H., Lalkarz-performer, [w:] Performans, performatywność, performer. Próby definicji i analizy krytyczne, red. E. Bal, W. Świątkowska, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2013, s. 347–355.
- Waszkiel H., Dramaturgia polskiego teatru lalek, Akademia Teatralna im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie / Fundacja Akademii Teatralnej w Warszawie, Warszawa 2013.
- Wyszogrodzki D., Ale musicale! Złote stulecie: 1918–2018, Wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2018.
_____
OD REDAKCJI: Powyższy artykuł stanowi fragment pracy Andrzeja Rasska – Elementy teatru lalek w musicalowej rzeczywistości napisanej w 2025 roku pod kierunkiem dr. Krzysztofa Bździela w ramach zajęć z propedeutyki badań naukowych na kierunku Wokalistyka w Akademii Muzycznej im. Ignacego Jana Paderewskiego w Poznaniu.