W 1993 roku Marek Chołoniewski – krakowski kompozytor, wykonawca i wykładowca na Akademii Muzycznej oraz Akademii Sztuk Pięknych – zainicjował festiwal eksperymentalnej sztuki dźwiękowej Audio Art. Od tego czasu, rok po roku, program blisko dwutygodniowego przedsięwzięcia oferuje różnorodne koncerty, wystawy, performanse oraz instalacje, a także wykłady i warsztaty, prowadzone przez artystów – gości festiwalu. A jeśli z jakichś przyczyn jego amatorzy nie są w stanie uczestniczyć w którymś z wydarzeń – nic straconego! Relacje ze wszystkich można zobaczyć na żywo, dzięki internetowej transmisji.
Jak obiecują twórcy, Audio Art Festival to:
– eksperymentalna i postmodernistyczna szuka przełomu wieków,
– integracja sztuk wizualnych i dźwiękowych,
– sztuka personalna: kompozytor=konstruktor=wykonawca,
– tworzenie nowej koncepcji źródła dźwięku: obiektu i instrumentu muzycznego w określonych przestrzeni i czasie.
Michael Vorfeld, Light Bulb Music
Dominującym nurtem festiwalu jest muzyka improwizowana, powstająca „na oczach i uszach” widzów-słuchaczy; taka, która nie stawia wykonawcom żadnych ograniczeń. W ramach Audio Art prezentowani są artyści z całego świata – twórcy działający na krawędzi formuł artystycznych różnego rodzaju. Łącząc dźwięki, słowa i wizualizacje, wykorzystują zaawansowane technologicznie instrumenty, jak również te przygotowane własnoręcznie – często z przedmiotów codziennego użytku.
Plakat, edycja 2016
Na oficjalnej stronie internetowej wydarzenia (www.audio.art.pl) oraz blogu (www.blog.audio.art.pl) znajdziemy archiwum z dotychczasowych edycji. Podczas ostatniej z odsłon można było usłyszeć m.in.: muzykę wykonywaną na żarówkowej (muzyczno-świetlnej) konsolecie, rowerowy ensemble, a także kompozycję na dmuchane balony (więcej w tekście Z morza różnorodności. Audio Art Festival 2016, link).
Przy okazji festiwalu warto, a wręcz należy, wspomnieć o maszynie, opatrzonej nieco tajemniczą nazwą, której premiera miała miejsce podczas 20., jubileuszowej, edycji w 2012 roku. Rzecz tyczy się Audiomatu – a co to takiego? Jak podaje oficjalna strona: (…) to urządzenie edukacyjno-promocyjne w postaci szafy vendingowej (takiej, z której kupujemy przekąski, napoje itp.) zawierającej wyłącznie muzykę, wideo i projekty intermedialne[1]. Na „audiomatowych” płytach CD i DVD znaleźć możemy projekty różnego rodzaju – wszystkie autorstwa artystów, związanych z Krakowem i (oczywiście) Audio Art Festival, ale także: Polskim Stowarzyszeniem Muzyki Elektroakustycznej, Studiem Muzyki Elektroakustycznej Akademii Muzycznej w Krakowie, kolektywem GrupLab oraz wielu innych, często niezależnych twórców.
[link do profilu Audiomatu na Facebooku]
Co ważne, nakład jest ograniczony – płyty wydawane są w ilości 10-15 egzemplarzy; w każdej znajdziemy także informacje biograficzne o jej twórcach.
Inicjatywa „automatów z płytami” jest bardzo ciekawa i nowatorska – to fakt. Autorzy mają nadzieję zainteresować odbiorców muzyką współczesną, a jednocześnie przekonać ich, że jest łatwo dostępna i powszechna (cena jednej płyty nie przekracza 5 zł – co pokrywa koszt produkcji – i nikt nie zarabia na sprzedawanych tytułach).
Drogi Czytelniku, jeśli lubisz (albo jeszcze nie wiesz, że lubisz) muzykę współczesną, czy też zwyczajnie masz ochotę na jakąś odmianę względem koncertów w wielkich salach, siedząc sztywno pod przysłowiowym krawatem, myślę, że ten festiwal zwróci Twoją uwagę – Audio Art to wydarzenie, przeznaczone dla ludzi z otwartym umysłem, gotowych na zupełnie nowe doznania i muzyczne eksperymenty. To jednocześnie doskonała promocja twórców z najrozmaitszych zakątków świata, reprezentujących – zupełnie nowe niekiedy – spojrzenia na tworzenie i rozumienie sztuki. A w przerwie między koncertami, zamiast kawy – świeża płyta. Prosto z Audiomatu.
Więcej informacji na oficjalnej stronie wydarzenia: www.audio.art.pl
Plakat, edycja 2015.
Przypisy:
[1] audiomat.net.pl/informacje-about [dostęp: 10.07.2017].
Spis treści numeru „Kompozycja Techno-Logiczna”:
Felietony:
Julian Gołosz, Czy Ten Felieton Wywróci Twoje Zdanie O Muzyce Do Góry Nogami?!
Jakub Strużyński, VAPORWAVE – hauntologia, technokultura i kapitalizm
Wywiady:
Tomasz Michałowski, Paulina Zgliniecka, „Gdyby inspiracją była tylko muzyka poważna, to trochę kręcilibyśmy się w kółko” – Rozmowa z Pawłem Malinowskim i Moniką Szpyrką
Ewa Chorościan, „Na co dzień zajmuję się tym, żeby uwrażliwiać odbiorcę” – wywiad z Wojtkiem Blecharzem
Recenzje:
Ewa Chorościan, Każdy z nas jest salą koncertową, czyli „Body-Opera” Wojtka Blecharza
Paulina Zgliniecka, Parametry, analogie, warstwy, sekwencje. O „Metaformie” Pawła Hendricha
Publikacje:
Piotr Peszat, Conscious music
Paweł Malinowski, O utworach z wideo Michaela Beila
Edukatornia:
Aleksandra Flach, Idea pejzażu dźwiękowego Raymonda Murray’a Schafer’a w myśli i twórczości Lidii Zielińskiej
Ewa Chorościan, Jörg Mager – zapomniany wynalazca instrumentów i pionier mikrotonowości
Kosmopolita:
Paul Zaba, Luke Deane, Co-Composition: Radical Collaboration
Paulina Zgliniecka, Międzynarodowe Letnie Kursy Kompozytorskie „SYNTHETIS”
Rekomendacje:
Paulina Zgliniecka, Audio Art Festival
Maria Zarycka, Spółdzielnia Muzyczna Contemporary Ensemble