recenzje

Flamenko Bueno

Wrocławski Festiwal Gitara + już od lat oznacza prawdziwą fiestę dla fanów muzyki gitarowej. Niewątpliwe przyciąga do naszego kraju najgorętsze gwiazdy z całego świata. Krzysztof Pełech, Dyrektor Artystyczny festiwalu, dba o to, by na scenie rozbrzmiewała muzyka o różnym formacie, różnym stylu i różnym pochodzeniu. Wizyty takich gitarowych tuz jak Paco de Lucia (2011) czy John McLaughlin (2012) z pewnością sprawiają, że atmosfera we Wrocławiu jest niemal upalna, mimo jesieni.

Wizytówką Festiwalu jest przede wszystkim to, że na scenie rozbrzmiewa muzyka bardzo różnorodna. Poczynając od klasyki, kończąc na eksperymentalnym jazzie. Taką rozmaitość prezentuje również nowa płyta wydana przez Wrocławskie Towarzystwo Gitarowe, sygnowana znakiem festiwalu Gitara +, Flamenko Bueno. To muzyczna składanka, która ma zachęcić gitarowych laików do pochylenia się nad sztuką flamenco. Krzysztof Pełech zapewnia w książeczce płytowej, że nagranie jest prawdziwą przygodą i nie brakuje w niej ognia, pasji oraz temperamentu. Ponadto wśród wykonawców pojawiają się nazwiska artystów, którzy Wrocław już odwiedzili, bądź, jak zapewnia Dyrektor Artystyczny, odwiedzą w przyszłości.

Nie jest to płyta poświęcona rdzennej muzyce flamenco, w której słychać śpiew andaluzyjskich cyganów, a raczej kompilacja melodii z całego świata (nie tylko gorącej Hiszpanii), które przywodzą na myśl czerwoną różę wpiętą w czarne włosy i długą do ziemi, czerwoną suknię z falbanami. Ta muzyka w lekki, nie nachalny sposób, sprawia, że marzymy o gorących wakacjach i spotkaniu z ulicznym gitarzystą gdzieś na przedmieściach Malagi czy Sewilli.

Jest to niespokojna, wybuchowa mieszanka – ale czego innego można by się spodziewać po płycie przygotowanej przez gitarzystę o gitarzystach? W ich żyłach płynie gorąca krew i namiętność. Nie ma tu miejsca na nudę czy przewidywalność. Wśród pomieszania płomiennych rytmów z Hiszpanii, Karaibów, Indii i Arabii znalazła się nawet kompozycja, która pod misternym hasłem El ultimo Domingo kryje słynny przebój Jerzego Petersubrkiego. Tym razem To ostatnia Niedziela w aranżacji Rafaela Cortésa przywodzi na myśl samotność andaluzyjskich cyganów, nie zaś warszawiaka porzuconego przez kobietę.

Poza oczywistymi nazwiskami światowej klasy gitarzystów, jak Louis Winsberg, Paco De Lucia czy Cañizares, na płycie pojawiają się również jazzowi pianiści Chano Dominguez i Michel Camilo, odpowiedzialny za rytmy karaibskie. Znajdziemy tutaj też naszych rodzimych artystów, których temperament pochodzi raczej z Andaluzji, niż znad Wisły – formację Que Passa specjalizującą się we flamenco fusion oraz Sławomira Dolatę polskiego propagatora flamenco (twórcę poznańskiego festiwalu poświęconego tej muzyce Duende Flamenco).

Tak gorąca muzyka szybko trafi do tych serc, którym bliskie są rytmy latynoskie, salsa czy tango. Jest to bardzo dobra zachęta, aby sięgnąć po muzykę flamenco i bliżej przyjrzeć się tej kulturze. Wszak flamenco ze względu na swoją moc i specyfikę jest znane i rozpoznawane na całym świecie.

Płyta, podobnie jak tekst jednego z utworów La Vida Sale, zachęca, aby grzane wino zamienić na sangrię i potańczyć chwilę w cieniu bananów, w kolorze papai. Pomimo mrozów, Flamenko Bueno jest w stanie stopić każdy śnieg za naszym oknem.

————————-

Wrocław Guitar Festiwal Gitara +, Wrocławskie Towarzystwo Gitarowe, Flamenko Bueno

  1. La Camarguise, Louis Winsberg
  2. Positango, UHF
  3. Para Chick, Gerardo Nuñez & Chano Dominguez
  4. El Ultimo Domingo, Rafael Cortés
  5. Solo Quiero Caminar. Paco de Lucia
  6. La Fiesta, Tomatito & Michel Camilo
  7. My Love is for You, Que Passa
  8. Cairo, Carlos Piñana
  9. La Vida Sale, José Mercé
  10. Por qué no, Danza del Fuego
  11. Punto de Encuentro, Cañizares
  12. Vozes De Deserto, Rão Kyao & Ketama
Wesprzyj nas
Warto zajrzeć