Zamek u Dublinie, autor: Daria Rzeczkowska

publikacje

Irlandzka, czyli jaka? O wyspiarskiej muzyce

Istnieje wiele powodów, dzięki którym tradycyjna muzyka irlandzka jest dobrze znana i popularna także poza samą wyspą. Jednym z nich jest na pewno pamiętny dubliński finał Eurowizji z roku 1994, podczas którego jako przerywnik pokazano zalążek tego, co później stało się spektaklem Riverdance, a co zainspirowało rozliczne przedstawienia oparte na tańcu irlandzkim, takie jak Lord of the Dance, Dancing on dangerous ground czy Ragús. Stały się one doskonałym sposobem na promocję i sprzedaż muzyki irlandzkiej, będąc jednocześnie reklamą i surogatem Szmaragdowej Wyspy. Ale choć to prawdopodobnie najbardziej widoczna część kultury muzycznej Irlandii, to zdecydowanie nie wyczerpuje zakresu zjawisk składających się na nią. Od pasjonatów, grających czysto dla przyjemności na sesjach odbywających się w irlandzkich pubach w różnych zakątkach, nie tylko Irlandii, po zespoły występujące na scenach festiwalowych przed wielotysięczną publicznością; od purystów starających się pozostać jak najbliżej znanych melodii, typowych instrumentów i uznanych stylów, po wykonawców sięgających do dziedzictwa tylko w określonych sytuacjach. Muzyka irlandzka wielokrotnie wchodziła w mariaże z innymi stylami muzycznymi, niemniej jednak posiada pewien zestaw określonych cech, które ją wyróżniają.

Jak podaje Tomás Ó Canainn, obecny kształt irlandzkiej muzyki tradycyjnej ewoluował pod dominującym wpływem śpiewu typu sean nós (tzw. stary styl, czyli wykonywany a cappella, improwizowany śpiew w języku gaelickim o bogatej ornamentacji i często nieregularnym rytmie) oraz muzyki wykonywanej na dudach irlandzkich i skrzypcach. Typowymi instrumentami są również flet poprzeczny drewniany i flażolet[1]. Popularyzacja tego typu muzyki ma miejsce przede wszystkim za sprawą zespołów muzycznych, musimy jednak pamiętać, że w przeszłości była ona wykonywana głównie (jeśli nie wyłącznie) solowo. Obecnie, za sprawą rozwoju dwóch rodzajów praktyk znanych z sąsiedniej wyspy, wspólne muzykowanie podczas sesji lub w ramach tak zwanych céilí bands jest bardzo popularne. Aranżacje w takich sytuacjach często ograniczają się do wykonania całości utworów unisono. Z kolei za sprawą stworzonego i prowadzonego przez Seána Ó Riada w latach 60. zespołu Ceoltóirí Chualann, który zaproponował bardziej selektywne aranżacje, upowszechnił się również alternatywny sposób grupowego wykonywania muzyki irlandzkiej, który otworzył drogę do popularności takim zespołom jak The Cheiftains, Planxty czy Clannad. Mimo to, zdaniem wielu, w poszukiwaniu irlandzkiej muzyki tradycyjnej powinniśmy udać się na sesję muzyczną, bądź przysłuchać się występowi któregoś z céilí bands. Znajdą się również puryści, którzy uważają, że również w odniesieniu do tych praktyk nie można mówić o tradycyjnej muzyce irlandzkiej.

 Instrumenty

Wśród katalogu instrumentów wykorzystywanych w tradycyjnej muzyce irlandzkiej można wyróżnić dwie zasadnicze grupy – te związane z nią dłużej i takie, które zaczęły być wykorzystywane pod koniec XIX czy w XX w. Do kluczowych dla tradycji instrumentów należą dudy, skrzypce, flażolet, flet poprzeczny i oczywiście, mająca wręcz symboliczny wymiar, harfa. Z tym ostatnim instrumentem wiąże się jednak niestety cała seria problemów – pomimo prób zachowania czy wskrzeszenia harfa jest niemal nieobecna w muzyce irlandzkiej, a jeśli już, to zazwyczaj w jej współczesnej, koncertowej wersji,  choć pojawiają się pojedynczy pasjonaci budujący i wykonujący muzykę na nowopowstałych replikach harf metalowostrunowych.

Kolejnym szczególnie ważnym dla tradycji  instrumentem są dudy irlandzkie. Chociaż powodów jest wiele, wśród nich głoszący tezę, że pod wieloma względami zastąpiły one wspominaną przed chwilą harfę, zwłaszcza jeśli chodzi o funkcje i stosowną nobilitację, Ó Canainn podkreśla ich wpływ na kształtowanie się typowej ornamentacji, między innymi wymuszoną poprzez taką, a nie inną konstrukcję[2].

Jak już wspomniałam, początkowo muzyka irlandzka była przede wszystkim wykonywana solowo, dlatego tak duże znaczenie dla jej praktyk wykonawczych ma właśnie ornamentacja, stanowiąca ważny element stylu, a właściwe jej stosowanie potwierdza przynależność do kultury muzycznej. Większość ozdobników wykorzystywanych w grze na dudach jest związana z przednutami, przeważnie wymuszonymi przez konstrukcję instrumentu. Prawdopodobnie najbardziej znanym ornamentem tego typu, a na pewno najbardziej charakterystycznym dla dud irlandzkich, jest cranning, czyli ozdobnik polegający na poprzedzeniu nuty D przednutą, zwłaszcza jeśli wymagane jest szybkie tempo wykonania, ponieważ dźwięk D uzyskuje się poprzez uniesienie chanter (czyli piszczałki dud) nad kolano, w związku z czym artykułowanie w szybkim tempie pojedynczych D bez przednuty byłoby niezwykle trudne, jeśli nie niemożliwe. Oczywiście cranning nie wyczerpuje możliwości ornamentacji, do innych, również wykonywanych na piszczałce, należą rolowania (roll) czy popping. Zresztą nie tylko chanter daje możliwość urozmaicenia melodii – inną opcją jest wykorzystanie pozostałych elementów instrumentu, jak choćby regulatorów, w celu uzyskania akompaniamentu w postaci prostych akordów lub pojedynczej nuty. Oprócz regulatorów w pełnym zestawie dudziarskim znajdują się także piszczałki burdonowe, które można dowolnie uruchamiać i wyciszać.

Innym instrumentem popularnym w muzyce irlandzkie są skrzypce. Chociaż tradycyjnie trzymane są wyłącznie w pierwszej pozycji, również dają szansę wykorzystania wielu ornamentacji urozmaicających wykonanie. Co więcej, gdyby przyjrzeć się stosowanym ozdobnikom można uznać, że teza Ó Canainna o kluczowym znaczeniu dud dla klarowania się zasad muzyki irlandzkiej ma bardzo mocne podstawy. Spotkamy w grze na skrzypcach ich muzyczne odpowiedniki cranningu, rolowania czy akompaniamentu burdonowego. Innym ornamentem, choć zbliżonym do rolowania, jest trójka, czyli otoczenie nuty głównej poprzedzającym i następującym po niej dźwiękiem wyższym lub niższym. Nie możemy też zapomnieć o akcji smyczka. Przy jego użyciu można wykonać chociażby trebling,  polegający na przyspieszonym ruchu nadgarstkiem dzielącym nutę na trzy[3].

Spore znaczenie dla tradycji mają również flażolet i flet, chociaż nie ze względu na ornamentację, bowiem jak zauważa Ó Canainn, jest ona w dużym stopniu pokrewna ozdobnikom wykonywanym na dudach[4], a ze względu na popularność tych instrumentów – stosunkowo tanich, łatwych do utrzymania i wygodnych w transporcie. Pewne problemy nastręcza ustalenie momentu wprowadzenia bodhrán, czyli irlandzkiego bębna. Z dużą dozą pewności można uznać, że w tradycyjnej muzyce irlandzkiej od setek lat funkcjonuje ręczny bęben obręczowy, chociaż nie ma konsensusu co do tego, czy prezentował się tak jak bodhrán, który znamy obecnie. Natomiast aktualnie cieszy się stosunkowo dużą popularnością, zwłaszcza wśród wykonawców rezygnujących z zestawu perkusyjnego, chociaż bęben ten rzadko pojawia się na sesjach, co może sugerować, że nie jest uważany za konieczne dopełnienie muzyki irandzkiej.

Grupę instrumentów wykorzystywanych w tradycyjnej muzyce irlandzkiej uzupełniają także te włączone do tradycji stosunkowo niedawno. Pod koniec XIX w., wraz z popularyzacją dwóch nowo wynalezionych instrumentów – akordeonu i koncertyny, zostały one wpisane w katalog instrumentów muzyki irlandzkiej. Szczególnie dobrze funkcjonowały jako część céilí bands i właśnie w ich ramach zostały spopularyzowane, tak samo jak inny instrument – banjo. Rozwój praktyki grupowego grania wymagał wykorzystania instrumentów akompaniujących, dlatego tropem wprowadzenia banjo, w latach 60. dodano również bouzouki, mandolinę i gitarę.

Śpiew

Mówiąc o tradycyjnej muzyce irlandzkiej, nie można pominąć śpiewu, który jest kluczowym elementem dziedzictwa Irlandii. Zdaniem Ó Canainna, ozdobniki wykorzystywane w śpiewie sean nós oddziaływały także na dudziarzy i skrzypków[5]. Pieśni sean nós to tradycja utworów wykonywanych wokalnie, bez akompaniamentu, ze znaczącą ilością improwizacji, z tekstem w języku gaelickim. Język, w którym pieśń jest wykonywana, ma ogromne znaczenie, ze względu na jego specyficzny wewnętrzny rytm. Poza tym kluczową cechą śpiewu sean nós jest jego ornamentacja. Przede wszystkim pojawia się niezwykle bogata melizmatyka, ale także wariacje w obrębie interwałów czy rytmu. Wykorzystuje się szereg zabiegów akcentujących wybrane dźwięki – nagłe przerwanie przepływu powietrza skutkujące ostrym przerwaniem nuty, wydłużanie nut ważnych (często powiązanych z istotnymi słowami) czy mikrotonowe zmiany wysokości dźwięku, poprzedzające podkreślaną nutę. Popularne jest również podwójne powtórzenie ostatniej nuty wersu. Ze względu na to, że śpiew sean nós wykonywany jest bez akompaniamentu, wykorzystuje się także zabiegi mające dawać słuchaczowi poczucie ciągłości – wykonawca może uciec się do nazalizacji, czyli wydłużania dźwięków na końcu wersu na spółgłosce, dające wrażenie burdonu, albo przenieść naturalną pauzę końca wersu na środek następnego.

O ile śpiew w stylu sean nós jest bardzo osobistym środkiem wyrazu, pozwalającym na wykonywanie autorskich tekstów, czy ulubionych wierszy, nie przeszkadza to niektórym tematom czy nawet całym tekstom pojawiać się w repertuarach różnych wykonawców. Znający język gaelicki usłyszą na przykład opowieści o miłości, anegdoty z życia okolicy, opowieści o zdarzeniach historycznych czy dowcipne pijackie piosenki (drinking songs). Zwyczajowe powiązanie wykonań wokalnych z gawędą pozwala często poznać historię czy wręcz autora śpiewanego utworu. Poza kompozycjami w starym stylu, muzyka irlandzka zna też pieśni i piosenki śpiewane w języku angielskim, które choć może miej oryginalnie ozdabiane, przemawiają do odbiorcy bardziej zrozumiałymi tekstami. Wśród nich sporą grupę stanowią chociażby piosenki emigracyjne[6], takie jak Skibbereen, The Fields of Athenry czy Paddy’s Lament, niepodległościowe jak The Foggy Dew, ale także traktujące raczej o codziennych sprawach Star of the County Down, She Moved Through the Fair  albo Rocky Road to Dublin

Klasyfikacja melodii

Wśród utworów muzyki irlandzkiej zaznacza się wyraźny podział, wynikający z użycia konkretnych rytmów. Tak jak pieśni sean nós mogą posiadać bardzo nieregularny rytm, tak samo jest w przypadku utworów instrumentalnych typu air (nazywanych czasem slow air), które są rodzajem popisu o charakterze lirycznym. Ale tradycyjna muzyka irlandzka to dzisiaj przede wszystkim tak zwana muzyka taneczna, w jej ramach mamy do czynienia z szeregiem różnych rytmów, których nazwy stosowane są na określenie odpowiadających tańców. Istnieje cała rodzina rytmów typu jig – na 6/8, 12/8 (czasem używana jest nazwa hop jig) lub 9/8 (tzw. slip jig). W rytmie 12/8 spotykany jest jeszcze jeden typ utworów, a mianowicie slide, najbardziej chyba problematyczny ze wszystkich, bowiem częstokroć sami muzycy nie wiedzą czym miałby się różnić od utworu typu jig (wskazują na to niekończące się dyskusje na ten temat chociażby na forum internetowym strony The Session). Ostatecznie, pierwotnie slide można było spotkać w bardzo ograniczonym regionie w okolicach Cork, co może oznaczać, że tak naprawdę jest tylko regionalną formą stylistyczną wykonywania jiga. Kolejna para rytmów posiada zasadniczo to samo metrum (4/4), a różni się tylko akcentowaniem – reel jest wersją o równych akcentach, hornpipe natomiast opiera się na synkopie.

Poza tymi charakterystycznymi rytmami w irlandzkiej muzyce tradycyjnej pojawiają się także takie, które znane są również w innych krajach, mowa tutaj o polkach, walczykach czy marszach. Warto w tym momencie wspomnieć jednak, że podane powyżej nazwy mówią więcej o wykonaniu niż utworze – zdarzają się bowiem przypadki, kiedy dana melodia, czasem po pewnych przekształceniach, grana jest w innym rytmie niż zazwyczaj, mimo dość wyraźnie ustalonych wersji, chociażby przez Francisa O’Neilla w 1907 roku w The Dance Music of Ireland, w którym to zbiorze autor zebrał i ułożył melodie w rozdziałach podzielonych ze względu na rytmy.

Kontekst wykonawczy

Jak już wspominałam, obecnie grupowe wykonywanie muzyki irlandzkiej zdominowało wcześniejszy, solowy paradygmat. Dziś najłatwiej posłuchać jej podczas jednej z rozlicznych sesji, odbywających się mniej lub bardziej regularnie w pubach Irlandii i nie tylko. Mimo że prawdopodobnie najpopularniejsza, jest to stosunkowo nowa forma wykonywania muzyki irlandzkiej. Trudno się temu dziwić, bowiem by sesje muzyczne mogły mieć miejsce, najpierw musiał utrwalić się zwyczaj grupowego grania. W dodatku nowy kontekst wykonawczy wymagał uprzednio nowego kontekstu społecznego. Wymienione czynniki połączyły się w połowie XX w. w Londynie, gdzie diaspora irlandzka zaczęła się spotykać, by wspólnie wykonywać rodzime utwory. Obecnie sesje muzyki tradycyjnej w Irlandii mają dwie zasadnicze wersje: w pierwszej opłacony zespół w określone dni prowadzi to wydarzenie, włączając przybyłych muzyków, w drugiej dany lokal rezerwuje lożę lub stolik na potrzeby muzyków, którzy w umówiony dzień pojawią się, żeby pograć, w związku z czym sesja jest albo całkowicie spontaniczna, albo prowadzona przez nieformalnych liderów, zazwyczaj najbardziej uznanych spośród zebranych muzyków. Pozostałe szeroko rozpowszechnione konteksty, w których wykonuje się muzykę irlandzką to oczywiście festiwale muzyczne oraz konkursy i zawody.

 

Sklep/pub McNeill. Autor: Daria Rzeczkowska

Słowem zachęty

Te kilka zdań i wyróżnienie paru charakterystycznych cech muzyki irlandzkiej jest oczywiście zaledwie przyczynkiem do wstępu opisu tego bogatego obszaru kultury muzycznej. Być może jednak pozwolą ją rozpoznać w razie potencjalnego spotkania, a może wręcz zachęcą do samodzielnych poszukiwań w tym obszarze. Zobowiązana jednak jestem zakończyć słowem ostrzeżenia: muzyka irlandzka wciąga, na co wspaniałym dowodem są chociażby sesje muzyczne odbywające się w poznańskich pubach dwa i więcej razy w tygodniu.


[1] T. Ó Canainn, Traditional Music in Ireland, Ossian 1993, s. 2.

[2] Ibidem, s. 83-84.

[3] Notabene treble jest terminem nieobcym również tancerzom irlandzkim – jest to ruch wykonywany w stepie, polegający na szybkim, trzykrotnym uderzeniu przednią częścią buta o podłogę przy użyciu przyspieszonej akcji stawu skokowego.

[4] Ó Canainn, op. cit., s. 2.

[5] Ibidem, rozdziały 1 i 5.

[6] Piosenki nazywane emigracyjnymi mają najczęściej związek ze zdarzeniami Wielkiego Głodu z lat 1845-1852.

Wesprzyj nas
Warto zajrzeć