Trudno znaleźć jakikolwiek powód, dla którego przeróżne formacje nie miałyby adaptować powieści, dramatów czy nawet esejów Alberta Camusa. Niech przybliżenie dotychczasowych projektów artystycznych, powołanych po to, aby dźwiękiem i wizją docierać do sedna twórczości literackiej autora Mitu Syzyfa, będzie apelem: Artyści! Przyjmujcie zaproszenia do remiksowania Noblisty!
Kwiecień 1954 roku. Paryż. Ósma dzielnica. Prawy brzeg Sekwany. Pola Elizejskie? Łuk Triumfalny? Plac Concorde? Nic podobnego. Tym razem wszystko zaczęło się na ulicy Cognacq-Jay, gdzie swoje radiowe studio miała Radiodiffusion-Télévision Française. To tutaj pisarz Albert Camus nagrał pełny tekst swojego Obcego (1942) – o czym wspomina Herbert Lottman, autor biografii pisarza[1] – czego zapis na płycie winylowej, po prawie sześćdziesięciu latach, odnalazł w jednym z brukselskich sklepów koncepcyjnych belgijski didżej Pierre de Mûelenaere. Jego niespodziewane odkrycie stało się, wykorzystaną z dużym sukcesem, szansą na stworzenie wyjątkowej inicjatywy artystycznej. Połączenie pasji Mûelenaere’a (pracownika księgarni, ale i prominentnej postaci brukselskiej sceny elektronicznej), czyli literatury i muzyki, zaowocowało wyjątkowym wydarzeniem kulturowym, które już od sześciu lat krązy po świecie, stając się swoistym hołdem dla francuskiego twórcy[2].
Na początku warto powiedzieć kilka słów na temat sposobu, w jaki Francuz czyta swojego Obcego na odnalezionej przez Mûelenaere’a płycie[3]. Czyni to niezwykle – pozornie beznamiętnie, bez „wczuwania się”, a więc zupełnie tak, jak żyje jego bohater, Meursault. Słyszymy zimny głos, słowa wypowiadane jakby od niechcenia, autora zupełnie nie „odgrywającego” swojej książki, ale jakby oddzielonego, odklejonego od czytanych przez siebie słów. W 1955 roku Camus tak skomentował powieść:
dawno temu streściłem „Obcego” sentencją, która, jak sądzę, jest ekstremalnie paradoksalna: w naszym społeczeństwie, każdy człowiek, który nie płacze na pogrzebie matki, zasługuje na skazanie na śmierć. Bohater tej książki został skazany, ponieważ nie chciał grać w pewną grę[4].
Meursault nie bierze udziału w grze, to znaczy odrzuca kłamstwo – nie chce zadośćuczynić normom społecznym, czemu daje wyraz podczas rozprawy sądowej, związanej z zabójstwem, jakiego się dopuścił. Ale wspominany akt odrzucenia sprawia zarazem, że – posiłkując się słowami jednego z ulubionych pisarzy Camusa – jego życie stwarza wrażenie nieobecnego, płaskiego[5]. Taki też jest ton lektury Francuza – nieobecny, płaski, a przez to, w połączeniu z fabułą utworu, wręcz wstrząsający.
Mûelenaere połączył ów głos „obcego” z utworami niemieckiego kompozytora muzyki elektronicznej, Franka Bretschneidera, współpracującego z prestiżową wytwórnią Raster Noton, którego utwory wyróżniają się precyzyjnym umiejscowieniem dźwięku i złożonymi, skomplikowanymi strukturami rytmicznymi[6], a także z utworami Amerykanina Keitha Kenniffa, ukrywającego się pod pseudonimem Helios, eksperymentującego między innymi z ambientem, tworzącego gęste kompozycje plam dźwiękowych i wydającego w wytwórni Type Records[7]. Inkeri Harri, Finka specjalizująca się w instalacjach wideo i Alexia de Ville z Belgii, artystki wizualizacji na żywo, które wcześniej razem powołały do życia projekt Orchid Bite, wzięły odpowiedzialność za stronę wizualną pomysłu.
Tekst Obcego zwraca uwagę swoją konstrukcją i intensywnością, innymi słowy: niepowtarzalnym rytmem – nic więc dziwnego, że sięgnięcie po camusowskie nagranie w celu stworzenia ścieżki dźwiękowej i filmowej pod lekturę pisarza, musiało stanowić dla artystów ciekawe doświadczenie. Mieliśmy za zadanie wydobyć dramat i intensywność książki bez obciążania jej lub uczynienia jej zbyt lekką, naprawdę starając się, poprzez różne media, dotrzeć do jej istoty[8] – wspomina Mûelenaere. Nie zmienia to faktu, że praca każdego z twórców Albert Camus lit l’Etranger | REMIX opierała się na osobistym punkcie widzenia i wielokrotnym powracaniu w samotności do lektury Obcego. Między innymi dzięki temu wizualna podróż, zaprezentowana widzom, nie była tylko prostą ilustracją utworu, ale raczej zdaniem relacji z „wewnętrznego filmu”, jaki dzieło Camusa wywołało w Inkeri Harri i Alexii de Wille. Anty-realistyczna, anty-dokumentalna sekwencja wielowarstwowych obrazów, towarzysząca koncertom, stanowi w stosunku do tekstu Camusa coś w rodzaju „kanału”, którym do publiczności popłynąć mogą wyznaczniki camusowskiej powieści na zupełnie nowy sposób, szczególnie zaś jej – jak wyznaje Mûelenaere – „solarny” charakter, widziany zarówno przez gorąc i światło[9], jako że czytając Obcego, osadzonego nad brzegami Morza Śródziemnego, nie sposób nie odnieść wrażenia, że doświadcza się zakłóceń wizji, wynikających z intensywnego światła i upalnego słońca.
Okładka oryginalnego wydania Obcego Camusa. Źródło: Wikipedia.
Dzięki połączeniu tekstu, muzyki i wizualnych sekwencji widz powinien zostać zanurzony w osobistym doświadczeniu Obcego. Dźwięk i obraz ma skłonić go do tego, aby porzucił raz na zawsze swoją potrzebę wszechstronnego zrozumienia fabuły utworu. Może on w każdej, dowolnie wybranej przez siebie chwili zamykać swoje oczy albo zatkać uszy, byle tylko ta gra z wielością bodźców umożliwiła mu przedostanie się do źródła „zawrotów głowy”, jakich w powieści doświadcza główny bohater – nie w sensie filozoficznym, ale stricte zmysłowym, cielesnym. Zdaniem Mûelenaere’a, słuchający i oglądający, ale nade wszystko przeżywający Albert Camus lit l’Etranger | REMIX doświadcza samotności i strachu Meursault’a[10].
Projekcjom towarzyszyły bardzo różne reakcje – od aplauzu i głosów wdzięczności za tak nietypowy sposób przypominania pisarza, po ostentacyjne opuszczanie sali podczas trwania pokazu. Mûelenaere sądzi jednak, że jedynie zdaniem nielicznych projekt ocierał się o coś w rodzaju bluźnierstwa, chociaż pojawiły się również głosy recenzentów, utrzymane w tonie krytycznym: jak ktoś śmie łączyć muzykę elektroniczną z wielkim moralistą i laureatem nagrody Nobla?![11].
Co wydaje się nad wyraz interesujące, Suite Camus, kolejne z interdyscyplinarnych widowisk, poświęconych autorowi Obcego, towarzyszące obchodom 100-lecia jego urodzin, także kierowało widzów w stronę Morza Śródziemnego[12]. Inaczej niż w przypadku Albert Camus lit l’Etranger | REMIX, Suite Camus zostało zainicjowane przez Goethe Insitut Paris właśnie z okazji camusowskiego jubileuszu i miało swoją premierę 2 lipca 2013 roku w stolicy Francji.
Andreas Arnold, pochodzący z Niemiec kompozytor, jest młodym gitarzystą tworzącym w Brooklynie. Występował na scenach w całej Europie, Ameryce Północnej i Południowej, w Afryce i Azji, zarówno z solowym repertuarem, jak i z innymi artystami, spotykając się z bardzo dobrym przyjęciem np. na Noche Blanca Flamenco Festival w Kordobie, podczas występów w słynnym paryskim klubie jazzowym The Sunset/Sunside, w nowojorskim klubie Joe’s Pub, w House of Blues and Jazz w Szanghaju czy w Biblioteca Nacional de Peru w Limie. Szkolił się w zakresie muzyki jazzowej w Amsterdamie i Nowym Yorku oraz we flamenco w Madrycie i Jerez de la Frontera[13]. Katia Kameli, absolwentka Ecole Nationale des Beaux-Arts w Bourges mieszkająca w Paryżu, odpowiedzialna za koncepcję i montaż wideo, jest autorką m.in. fotografii, instalacji i rysunków, których trudno nie rozpatrywać w kontekście jej pochodzenia i prób wyrażenia własnej algiersko-francuskiej tożsamości[14], zaś Hassen Ferhani, operator kamery, mieszka w Algierze, gdzie tworzy filmy krótkometrażowe i dokumentalne[15].
Czytanym fragmentom utworów Camusa w Suite Camus towarzyszyła muzyka wykonywana na żywo, oscylująca pomiędzy jazzem, flamenco i ambientem oraz projekcje obrazów, przedstawiających miejsca, jakie pisarz uwiecznił w swojej twórczości – Algier, Oran, Saharę, czy ruiny starożytnego osady Tipasa. Filmy ukazują także obraz dzisiejszej Algierii, jej mieszkańców, kulturę, biedę i piękno. Widowisko zostało oparte na szczególnej, literackiej strukturze – Camus w swoich notatnikach, w zapisie z 1951 roku, wymienia dziesięć ulubionych słów:
świat, cierpienie, ziemia, matka, ludzie, pustynia, honor, bieda, lato, morze[16].
Arnold, we współpracy z algierskimi artystami, stworzył dokładnie dziesięć audiowizualnych kompozycji, z których każda odnosi się do jednego z ulubionych słów pisarza. Amerykanin Dan Brantigan, założyciel Silent Medicine Productions, firmy nagraniowej zajmującej się produkcją współczesnej muzyki kreatywnej, zagrał na trąbce[17], Japończyk Moto Fukushima, zafascynowany tak zachodnią muzyką klasyczną, jak i tradycyjną muzyką japońską – na basie[18], pochodzący z Argentyny Marcelo Woloski, jeden z najbardziej aktywnych i wszechstronnych perkusistów świata, mieszkający w Nowym Jorku – na perkusji[19], a sam Arnold – na gitarze. Niestety, jako wydarzenie okolicznościowe Suite Camus przestało być obecne na europejskich scenach na początku 2014 roku.
Trudno znaleźć jakikolwiek powód, dla którego podobne do wymienionych tu formacje nie miałyby adaptować powieści, dramatów czy nawet esejów Camusa, czytać ich na nowo, używając języków zaczerpniętych z różnych dziedzin sztuki, tym bardziej, jeśli chciałyby podejmować, podobnie jak twórcy Albert Camus lit l’Etranger | REMIX i Suite Camus, próbę docierania do sedna tekstu. Jestem przekonana, że po lekturze opisanych tu koncertów świat wzbogacił się o ludzi, którzy choćby w duchu wyrazili chęć powrotu do lektury Camusa, nie mówiąc o tym, jak wiele osób zainteresowało się muzyka tworzoną przez wspomnianych Niemców, Belgów, Japończyków, Argentyńczyków i Amerykanów.
[1] H. R. Lottman, Albert Camus. Biografia, tłum. I. Szamańska, Oficyna Wydawnicza Szczepan Szamański, Warszawa 1996, s. 284.
[2] Pełny zapis Albert Camus lit l’Etranger | REMIX, pokazu z 2009 roku w Istambule, został udostępniony na portalu internetowym Vimeo, [online:] https://vimeo.com/15159967, [dostęp:] 13.01.2015.
[3] Początkowy fragment oryginalnego nagrania został udostępniony na portalu internetowym firmy Fluent French Audio, [online:] https://www.fluentfrench.com/ylitcdetrs1.html, [dostęp:] 13.01.2015.
[4] A. Camus, Afterword [w:] tenże, The Outsider, Penguin, London 1982, s. 118. Tłumaczenie własne.
[5] Por. J. Conrad, Smuga cienia, tłum. J. Sienkiewiczówna, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1958, s. 33.
[6] Strona internetowa Franka Bretschneidera, [online:] https://www.frankbretschneider.de/, [dostęp:] 13.01.2015.
[7] Strona internetowa Keitha Kenniffa, [online:] https://www.unseen-music.com/, [dostęp:] 13.01.2015.
[8] Where tradition meets trend: Camus’ “The Stranger” gets a remix, Alliance Française Washington Blog, [online:] https://blog.francedc.org/where-tradition-meets-trend-camus-the-stranger-gets-a-remix/#French, [dostęp:] 13.01.2015. Tłumaczenie własne.
[9] Tamże. Tłumaczenie własne.
[10] Por. tamże.
[11] Por. tamże.
[12] Obszerne fragmenty jednego z koncertów został udostępnione na stronie internetowej projektu, [on line:]https://suitecamus.wix.com/suitecamus#!video/c1ryb, [dostęp:] 13.01.2015.
[13] Strona internetowa Andreasa Arnolda, [online:] https://www.andreasarnold.info/, [dostęp:] 13.01.2015.
[14] Strona internetowa Katii Kameli, [online:] https://www.katiakameli.com, [dostęp:] 13.01.2015.
[15] Biographie – Hassen Ferhani, Africultures, [online:] https://www.africultures.com/php/?nav=personne&no=18955, [dostęp:] 13.01.2015.
[16] A. Camus, Notatniki 1935-1959, tłum. J. Guze, Wydawnictwo Krąg, Warszawa 1994, s. 201.
[17] Strona internetowa Dana Brantigana, [online:] https://www.danbrantigan.com/ [dostęp:] 13.01.2015.
[18] Strona internetowa Moto Fukushimy, [online:] https://www.motobass.com/, [dostęp:] 13.01.2015.
[19] Strona internetowa Marcelo Wolskiego, [online:] https://marcelowoloski.com/, [dostęp:] 13.01.2015.