„Piano Trois”, us.edu.pl

recenzje

Karol Rathaus Ensemble – „Piano Trios”

Piano Trios to pierwsza z dwóch płyt Karol Rathaus Ensemble, przybliżających słuchaczom twórczość jednego z zapomnianych polskich kompozytorów XX wieku. Utwory urodzonego w 1895 roku w Tarnopolu Karola Rathausa, wykonane zostały w oparciu o nigdy niepublikowane manuskrypty kompozytora.

Karol Rathaus to jeden z polskich kompozytorów minionego stulecia, których losy zdeterminowała trudna historia dwudziestowiecznej Europy. Gdy przyszedł na świat, Polski nie było na mapie, czuł się jednak Polakiem. Studia muzyczne odbywał w Wiedniu i w Berlinie pod kierunkiem Franza Schrekera, a pierwsze sukcesy kompozytorskie odnosił właśnie tam, w krajach niemieckojęzycznych, u progu lat 20. XX wieku. W 1938 roku zmuszony był wyemigrować do Stanów Zjednoczonych, gdzie pozostał do końca życia.

Album Karol Rathaus – Piano Trios nagrali tworzący Karol Rathaus Ensemble muzycy: Piotr Lato (klarnet), Marcin Hałat (skrzypce), Marcin Mączyński (wiolonczela) i Aleksandra Hałat (fortepian), która prowadzi także badania nad dziełami i życiem Rathausa. Kolejna płyta prezentująca utwory polskiego kompozytora to Karol Rathaus – Chamber Works, która pojawi się już w lutym nakładem wydawnictwa DUX. Wraz z członkami Karol Rathaus Ensemble płytę nagrali gościnnie Roksana Wardenga, Piotr Nowak, Paweł Cal i Damian Lipień.

Kompozycje, które znalazły się na obydwu płytach, nigdy nie wyszły drukiem (wyjątek stanowi Rapsodia Notturna op. 66). Nagrywano je, korzystając z rękopisów.

To ciekawa sytuacja dla wykonawców, którzy z manuskryptów odczytują utwór nieznany dotąd z innych wykonań ani nagrań.

Mają zatem niepowtarzalną możliwość bezpośredniego odczytania intencji twórcy, co w przypadku utworów już znanych i pojawiających się na estradach nie jest możliwe – percepcja utworu jest tu zapośredniczona przez szereg zaistniałych już interpretacji. Mają też przywilej określenia kanonu interpretacyjnego nowo wykonywanych dzieł. W wyjątkowej sytuacji znajdują się też słuchacze, którzy mogą odbyć wędrówkę w czasie, niejako przenosząc się do czasów, w których tworzył dany kompozytor, ciesząc się a przy okazji z faktu, że są jednymi z pierwszych, którzy słyszą pozostawione przez kompozytora dzieło.

Otwierające płytę Piano Trios, Trio Serenade op. 69 wykonane zostało publicznie co najmniej raz. Utwór powstał w latach 50. na zamówienie zespołu Albineri Trio. Rathaus komponował go w Salisbury Cove, na wyspie Mount Desert Island w stanie Maine w Stanach Zjednoczonych, a premierowe wykonanie miało miejsce w Society of New York w Town Hall w Nowym Jorku 31 stycznia 1954 roku.

Utwór ma bardzo ciekawą budowę, jest bowiem połączeniem tria z serenadą. Rathaus był kompozytorem chętnie korzystającym ze swojej wolności twórczej, przedkładał ją nad sukces komercyjny (był to zapewne jeden z powodów, dla których zrezygnował ze starań o publikację swoich utworów po przyjeździe do Stanów Zjednoczonych). Zwraca uwagę linearna faktura kompozycji – instrumenty prowadzą ze sobą niekończący się dialog, ich przeplatające się ze sobą deklamacje układają się w niemal filozoficzną dysputę. Dynamiczne zmiany rejestrów, narracyjność poszczególnych fraz intrygują, angażują uwagę (w czym niemała zasługa nie tylko samego kompozytora, ale przede wszystkim wykonawców, którzy z uwagą wsłuchali się w jego intencje).

W kolejnej pozycji zawartej na płycie – Trio na klarnet, skrzypce i fortepian op. 53 kompozytor pozostawia więcej miejsca na melancholię, zamyślenie, rozmarzenie (w części pierwszej i trzeciej), jednak i tu instrumenty prowadzą ze sobą pełen zaangażowania dialog – rozpięty między rejestrami, co daje wrażenie przestrzenności, wielowymiarowości, mimo że struktury pionowe ustępują miejsca liniom horyzontalnym. I tu, jak i w Trio Serenade muzycy wzajemnie, spontanicznie się inspirują, znajdując doskonałe porozumienie w dialogu. Dodajmy do tego perfekcję wykonania, zaangażowanie, ekspresję, przekonującą, pełną zaangażowania i angażującą uwagę słuchacza grę – zespołowi z pewnością udało się „dotknąć rzeczywistości” kompozytora, jego myśli i emocji, dogłębne zrozumieć jego intencje – jak pisze o swoich badaniach nad manuskryptami Rathausa pianistka Aleksandra Hałat.

Karol Rathaus do końca życia mimo swojego żydowskiego pochodzenia, czuł się Polakiem. Korzystał z polskiego paszportu, w muzykę wplatał motywy polskich tańców. Na zamówienie Artura Rodzińskiego, szefa orkiestry Filharmonii Nowojorskiej, napisał Poloneza Symfonicznego. Żyjąc w USA, działał zarówno w amerykańskich, jak i polskich emigracyjnych organizacjach związanych z muzyką. Jest jednym z polskich kompozytorów, których twórczość niesłusznie, wskutek niekorzystnych meandrów historii, popadła w zapomnienie. Płyta Karol Rathaus Trio to niewątpliwy dowód, że warto ją przypominać.

Partnerem Meakultura.pl jest Fundusz Popierania Twórczości Stowarzyszenia Autorów ZAiKS

logo zaiks

 





Wesprzyj nas
Warto zajrzeć