Krosno Odrzańskie to liczące niespełna dwanaście tysięcy mieszkańców miasteczko w województwie lubuskim, położone nad Odrą u ujścia Bobru. Niewielkie pod względem powierzchni, może się jednak poszczycić długą historią, która sięga zapisków w kronice biskupa Thietmara z 1005 roku. Krosno kojarzyć trzeba przede wszystkim z Henrykiem Brodatym, księżną Jadwigą Śląską, organami i …akordeonem. Dlaczego? Zapraszamy do lektury!
Życie kulturalne Krosna rozkwita wokół dwóch miejsc najistotniejszych dla historii miasta. Pierwszym z nich jest Zamek Piastowski, drugim zaś Kościół pw. św. Jadwigi Śląskiej. Aby lepiej zrozumieć ich specyfikę, konieczny jest rys historyczny.
Historia miasta jest historią ludzi. W tym przypadku zacząć należy od Henryka I Brodatego. Z jego osobą wiąże się ów zamek, którego powstania Thietmar dopatrywał się w czasach walk Henryka II z Bolesławem Chrobrym. Dzięki badaniom archeologicznym wyjaśniło się jednak, że zamek pochodzi z pierwszej połowy XIII wieku, jego historia rozpoczęła się więc wraz z objęciem władzy na Śląsku przez Brodatego. Jego żoną została dwunastoletnia wówczas Jadwiga, która, obdarowawszy księcia głogowskiego licznym potomstwem, oddała się wierze, nie wpuszczając więcej męża do sypialni. Sam Henryk I postanowił zmienić się niemal w mnicha – kazał sobie wystrzyc mniszą tonsurę i zapuścił brodę. Stąd zyskał przydomek „Brodaty”, a Jadwiga, chcąc mieć miejsce, w którym oddawałaby się modlitwie, wybudowała kościół, który odcisnął później największe piętno na historii miasta.
Kościół pw. św. Jadwigi Śląskiej, fot. Marek Kubacki
INSTYTUCJE KULTURY
Zamek Piastowski, który był ulubioną siedzibą Brodatego, a po jego śmierci również tymczasowym miejscem zamieszkania księżnej Jadwigi, mocno ucierpiał na skutek licznych katastrof.
Powodzie, pożary i zarazy były dla średniowiecznych miast największym zagrożeniem. Krosno wielokrotnie doświadczało skutków najazdów „trzech jeźdźców apokalipsy”, jak wówczas żywioły te nazywano. [1]
W wyniku pożaru podczas najazdu szwedzkiego zamek odbudowano w stylu barokowym, zachowując przy tym elementy budowli gotyckiej i renesansowej. Podczas ostatniej wojny zamek uległ znacznemu zniszczeniu. Przez lata miasto nie miało pomysłu na to, co z nim zrobić, aż wreszcie odbudowano część nadbramną i część krużganków oraz wozownię, która obecnie jest salą wystawową i koncertową.
Zamek Piastowski, widok na część nadbramną i zabytkowe mury, fot. archiwum CAK
Centrum Artystyczno-Kulturalne „Zamek” – to miejsce, do którego warto udać się tuż po przyjeździe do Krosna. Można wówczas zwiedzić zamek, w którym znajdują się izby muzealne z wykopaliskami oraz rękodziełem miejscowych artystów. Nie zabrakło również sali tortur. CAK „Zamek” to jedyna tego typu organizacją w mieście, która jest jednocześnie organizatorem najważniejszej dla Krosna muzycznej imprezy – Festiwalu Jadwigensis.
CAK, którego dyrektorem jest Tomasz Siemiński, działa w Krośnie od 2010 roku i to właśnie dzięki niemu rozkwita życie kulturalne miasta. Koncerty cieszą się dużą popularnością wśród mieszkańców głównie ze względu na swoją różnorodność. Dwa lata temu zagrał tu m.in. Krzysztof Jaryczewski, założyciel zespołu Oddział Zamknięty czy Włodzimierz Nahorny ze swoim Trio. Koncert Nahornego okazał się tak dużym sukcesem i odsłonił na tyle duże zainteresowanie jazzem wśród mieszkańców, że powstały Lubuskie Zaduszki Jazzowe. W tym roku festiwal odbędzie się 30. października, a na scenie gościć będzie Wojciech Karolak, Jarosław Śmietana i Adam Czerwiński.
Centrum dba o kształtowanie gustów publiczności i swoją rozpiętością tematyczną koncertów stara się dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców. Dużym wydarzeniem w 2010 roku był koncert Chopin odwiedza Lubuskie zorganizowany z okazji Roku Chopinowskiego. Wówczas wspólnie z orkiestrą pod batutą zielonogórskiego skrzypka i dyrygenta, Krzysztofa Świtalskiego, wystąpiła polska pianistka, Katarzyna Wasiak.
Warto wspomnieć, że CAK wspiera młodych i zdolnych muzykujących krośnian. To z myślą o nich powstała Letnia Scena CAK (zapoczątkowana przez koncert rockowo-reagge’owy w 2010 roku), na której co roku mają okazję zaprezentować się aktywne zespoły młodzieżowe.
Oprócz koncertów cyklicznych CAK zorganizował już wiele pojedyńczych, do których należy choćby wieczór poezji śpiewanej Śpiewogranie nocną porą czy koncert muzyki celtyckiej. Rozwój artystyczny miasta docenił także polski zespół Exces związany ze wspomnianym już Krzysztofem Jaryczewskim, który przeprowadził w Krośnie casting na gitarzystę, wokalistę, klawiszowca i wokalistki do chórków swojej grupy.
FESTIWALE I KONKURSY
Festiwal Jadwigensis
Zdaje się, że festiwal ten wpisał się już na stałe w kalendarz artystyczny miasta. W bieżącym roku odbyła się jego szósta edycja (recenzję z niej można przeczytać TUTAJ).
Jeden z koncertów w ramach Festiwalu Jadwigensis 2010 w odnowionej wozowni, fot. archiwum CAK
Geneza festiwalu ściśle związana jest z założycielką krośnieńskiego kościoła, Jadwigą. To na jej cześć tak go nazwano. Kluczowe dla powiązania księżnej z festiwalem jest właśnie miejsce, w którym się on odbywa – większość koncertów rozbrzmiewa w murach kościoła. Festiwal dorobił się przez kilka lat rangi międzynarodowej, czym przyciąga wielu artystów, jak i słuchaczy z całej Polski. Od samego początku pieczę nad wydarzeniem sprawuje zielonogórska Lubuska Camerata, której dyrektorem – i jednocześnie dyrektorem artystycznym festiwalu od samego początku jego istnienia – jest Mariusz Monczak.
Akordeonowe Spotkania nad Odrą, Lubuskie Forum Klarnetowo-Saksofonowe i Powiatowy Festiwal Muzyki Polskiej
To nieco bardziej kameralne muzyczne wydarzenie miasta, lecz także zasługujące na uwagę i odgrywające ważną rolę w kalendarzu artystycznym Krosna. Akordeonowe spotkania nad Odrą po raz pierwszy odbyły się w 2005 roku i rozsławiły miasteczko – przez pięć lat raz w roku przyjeżdżało do Krosna wielu młodych adeptów tego instrumentu, aby wysłuchać wykładów znanych w kraju i na świecie akordeonistów oraz uczestniczyć w „master classes”.
W 2011 roku miejsce Akordeonowych spotkań zajęło Lubuskie Forum Klarnetowo-Saksofonowe (więcej informacji TUTAJ). W tym roku odbyła się druga edycja Forum, zapewne nie ostatnia. Jako gość wystąpił z recitalem klarnecista Bronisław Krzystek wraz z orkiestrą Filharmonii Zielonogórskiej. Formuła Forum jest podobna, jak w przypadku Spotkań – nie wyłączając także rywalizacji młodych instrumentalistów. Obydwa wydarzenia mają także tych samych oganizatorów – oprócz krośnieńskiej Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia jest to CAK “Zamek”.
Powiatowy Festiwal Muzyki Polskiej (więcej informacji TUTAJ) adresowany jest także do młodych ludzi – na szczególną uwagę zasługuje fakt, iż repertuar skupia się na muzyce rodzimych kompozytorów, co pozwala młodym adeptom zaznajamiać się z nazwiskami polskich twórców już na początku edukacji muzycznej.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że istnotną rolę w rozwoju kultury muzycznej miasta ma Państwowa Szkoła Muzyczna I stopnia. Dyrektor placówki Renata Lato nie tylko stworzyła wyżej wymienione festiwale, lecz zaktywizowała uczniów – za obecność na koncertach współorganizowanych przez szkołę (i nie tylko – bo także na Festiwalu Jadwigensis) młodzi instrumentaliści dostają specjalne pieczątki i walczą o tytuł Melomana Roku. Tutejsza szkoła muzyczna jest też jedyną tego rodzaju placówką w okolicy – uczą się w niej dzieci z całego powiatu krośnieńskiego.
MIEJSCA
Na zrębie kościoła ufundowanego przez księżnę Jadwigę wznosi się ogromna, górująca nad Krosnem fara maryjna. Powstała ona w XIV wieku. Pierwotnie była to późnogotycka halowa budowla ceglana, nie posiadająca chóru. W okresie wojny trzydziestoletniej w 1631 roku kościół spłonął – odbudowano go zgodnie z pierwowzorem, dodając jednak pięcioboczny chór. W XVIII wieku rozpoczęto przebudowę w stylu barokowym, lecz niespełna dwieście lat później pożar ponownie strawił świątynię. W 1729 roku na gotyckim już trzonie wieży umieszczono drewniany późnobarokowy hełm, ale i on okazał się nietrwały. W 1886 roku zerwał go huragan, odbudowano więc podobny, lecz z mosiężnej blachy. Po wojnie fara krośnieńska przez usunięcie balkonów, barokowych ołtarzy i ambony sprowadzona została częściowo do formy sprzed przebudowy. Wyposażenie kościoła zaginęło podczas działań wojennych, niemniej zasługują w nim na uwagę barokowe epitafia i piękne, dziewiętnastowieczne organy Schulza i Zauera. [2]
Organy Schulza i Zauera w kościele pw. Św. Jadwigi Śląskiej, fot. Fotopolska
Warto dodać, że Zamek Piastowski to nie tylko izby muzealne. Tutaj też odbywają się koncerty w ramach Festiwalu Jadwigensis – sprzyja temu doskonała akustyka zamkowego dziedzińca, która od kilku lat przyciąga artystów i zachęca do letniego koncertowania na świeżym powietrzu.
Raz w roku zamek przenosi się w czasie – odbywa się tu bowiem Turniej Rycerski o pierścień Jadwigi. Oprócz odgłosów walk słychać instrumenty dawne oraz dźwięk wybijanych monet. Zamkowy dziedziniec zamienia się w plac targowy, na którym zakupić można miejscowe rękodzieło. W niepamięć poszły słowa Jerzego Majchrzaka, który o Krośnie pisał:
Miasto jakby zapomniało, że ten stary, nieruchomy stos kamieni tętnił kiedyś innym życiem, że działy się tu wielkie rzeczy: grały rogi, lśniły miecze, wielkie armie napierały i odstępowały niczym fale Odry, które uderzały w mur warowni, niegdyś ważnej strażnicy dróg wodnych państwa. […] Dla mocno zrujnowanego krośnieńskiego zamku czas porusza się już tylko odmierzonym krokiem dalekiej przeszłości[3].
Krosno w ostatnich latach odżyło. Zamek, jak przed wieloma laty, stał się chlubą i wizytówką miasta, nie stroni jednak od muzyki. Jest otwarty dla wszystkich, tętni życiem. Latem często rozbrzmiewa w nim muzyka.
Panorama Krosna Odrzańskiego z 1875 roku
———————————–
[1] J. P. Majchrzak, Brama (Krosno Odrzańskie ongiś), Krosno Odrzańskie 1995, s. 53.
[2] J. Jankowski, Ziemia krośnieńsko-gubińska. Informator historyczny i turystyczno-krajoznawczy, Lubuskie Towarzystwo Kultury, Zielona Góra 1969.
[3] J. P. Majchrzak, Brama (Krosno Odrzańskie ongiś), Krosno Odrzańskie 1995, s. 29.
www.cak-zamek.pl
www.krosnoodrzanskie.pl