Japońska muzyka gotycka to zjawisko wielowymiarowe, które bardzo trudno jednoznacznie zdefiniować. Gotyk jako styl muzyczny czy prąd ideologiczny (rozumiany w kategoriach zachodnich) nie występuje w Japonii. Japońscy goci są zdecydowanie bardziej nastawieni na estetykę samego nurtu gotyckiego niż jego konkretne wyznaczniki. W Europie od końca lat 80. muzyka gotycka rozpoczęła swoją erę rozkwitu. I kiedy europejscy goci przebierali w stylach muzycznych, wybierając swój ulubiony kierunek – od klasycznych gotyckich brzmień po darkwave, EBM czy industrial, w Japonii w latach 90. pojawił się gotyk, a raczej… Visual kei.
Samo zjawisko Visual kei jest doskonałym przykładem fuzji różnych stylów i indywidualności, mieszanką estetycznych, wizualnych i muzycznych koncepcji, czyli czegoś, co w japońskiej tradycji występuje dosyć często (inspiracja zachodnimi trendami, mieszanie jej z własną interpretacją, poszerzanie granic). Jak słusznie zauważa jedna z polskich badaczek Visual kei Klaudia Adamowicz:
wszystkie style, które przywędrowały z Zachodu do Japonii, podlegały tak dużym zmianom, że niejednokrotnie trudno je zrozumieć z perspektywy zachodniego obserwatora.
Visual kei to z jednej strony nazwa określająca styl ubioru, specyficzny makijaż czy wymyślną fryzurę, ale Visual kei to także muzyka, różnorodność, dowolność, mieszanie i łączenie gatunków, tworzenie, a przede wszystkim kreacja siebie. To coś więcej niż tylko odgrywanie roli, teatralizacja czy chęć wyróżnienia się w tłumie. To styl życia, a gotyk – który inspiruje efektami wizualnymi (np. wiktoriańskie stroje) czy różnymi rozwiązaniami muzycznymi, charakterystycznymi dla poszczególnych odmian gatunku – doskonale uzupełnia tę wizję.
Niekwestionowaną gwiazdą jaśniejącą na muzycznym nieboskłonie kwitnącej „gotyckiej” wiśni jest Mana – współzałożyciel i główny kompozytor Malice Mizer, gitarzysta i lider wciąż działającej (choć ostatnia płyta zespołu – Reprise – ukazała się w 2012 roku) grupy Moi Dix Mois, producent Schwarz Stein, właściciel wytwórni muzycznej Midi:Nette, a przede wszystkim niezastąpiony kreator wizerunku. To on rozpoczął gotycką erę Visual kei.
Era Tetsu
Samo zjawisko Visual kei pojawiło się w Japonii już pod koniec lat 80. Za największych propagatorów tego stylu, którym udało się przebić do mainstreamu, uznaje się muzyków z X-Japan (pierwotnie zespół nosił nazwę X). Na jednej z okładek płyt zespołu znalazł się slogan „Psychedelic Violence Crime of Visual Shock” i w tym zdaniu upatruje się słowotwórczą inspirację do stworzenia terminu Visual. Początkowo termin ten określał specyficzny image muzyków z japońskich alternatywnych zespołów rockowych. Później rozszerzono go, dodając drugi człon – kei. W niektórych opracowaniach podaje się, że twórcą terminu Visual kei był Mana, który w jednym z wywiadów określił w ten sposób całą twórczość zespołu Malice Mizer.
Mana to dosyć specyficzna postać na rynku muzycznym. Tajemnica i aura, jaką stworzył wokół siebie muzyk, przetrwała do dziś. Mana milczał. Nie odzywał się podczas wywiadów – pytany, wyszeptywał swoje odpowiedzi koledze z zespołu, który przekazywał je redaktorom, a w trakcie koncertów komunikował się wyłącznie za pomocą gestów, pantomimy, ewentualnie używając kartek z napisami tak bądź nie. Milczał i pracował. Stworzył własną markę odzieżową Moi-même-Moitié, która przyczyniła się do propagowania stylu ubioru określanego jako gothic lolita – łączącego ubrania nawiązujące do epoki wiktoriańskiej, gdzie najbardziej oczywistym elementem ubioru jest spódnica (bądź sukienka) do kolan (rzadko dłuższa), z różnymi dodatkami – parasolki, torebki, specyficzne nakrycia głowy jak np. bonnety. Mana i na koncertach, i w teledyskach prezentował różne odsłony swoich odzieżowych projektów, a te – dzięki temu – zyskiwały coraz większą popularność. Jako właściciel wytwórni Midi:Nette pozwalał sobie na dowolność – zarówno w muzyce, jak i wizerunku. Nie był zależny od nikogo, wydawał płyty własnym sumptem, mógł więc kierować karierą swoich projektów wedle własnych przemyśleń.
Projekt Malice Mizer, na który chcę zwrócić szczególną uwagę, stanowi bardzo ważny punkt historii gotyckiej odmiany Visual kei (a także, moim zdaniem, historii muzyki gotyckiej w ogóle). To Malice Mizer pokazał, w jaki sposób można łączyć japońską muzykę alternatywną (j-rock) z gotyckimi inspiracjami.
Muzykę Malice Mizer trudno jednoznacznie sklasyfikować. Zespół przechodził różnego rodzaju transformacje – od gitarowego grania poprzez elektronikę aż po połączenie klasycznych (barokowych) brzmień, organów, klawesynów z rockowym, a nawet heavymetalowym, brzmieniem. Stałym elementem muzyki Malice Mizer była melodyjna linia wokalu, która spajała tę różnorodną całość, a także częste zmiany rytmiki utworu, pauzy oraz dłuższe, instrumentalne wstawki.
Era Gackta
Różnorodność Malice Mizer wiązała się także z faktem, iż w trakcie swojej kariery (1992-2001) zespół trzykrotnie zmieniał wokalistę. Pierwszym był Tetsu. Za jego czasów muzyka grupy nosiła znamiona rocka, rocka gotyckiego i brzmień charakterystycznych dla muzyki klasycznej. Po wydaniu pierwszego albumu – Memoire – Tetsu opuścił zespół. Jego miejsce zajął charyzmatyczny Gackt. Mana od razu zaaranżował zmianę – zarówno wizerunku grupy, jak i muzycznego stylu. Era Gackta – jak się powszechnie nazywa czas jego współpracy z zespołem –wiązała się z bardziej progresywną, elektroniczną odsłoną Malice Mizer, a muzycy w trakcie koncertów czy podczas sesji zdjęciowych nosili bardzo kolorowe stroje, z zachowaniem gotyckiego feelingu. Po największym sukcesie, czyli po wydaniu dwóch albumów: Voyage Sans Retour oraz Merveilles (który do dziś uważany jest za najlepszy w dorobku grupy), również Gackt opuścił grupę, stawiając na karierę solową. Niedługo potem, w wieku 27 lat, z powodu krwotoku wewnętrznego zmarł perkusista zespołu – Kami. Tę lukę trudno już było wypełnić.
Malice Mizer próbował się jeszcze reaktywować. Na koncerty wynajmowano sesyjnych perkusistów (żaden nie został oficjalnie przyjęty w szeregi grupy), a w 2000 roku do zespołu dołączył trzeci w historii grupy wokalista – Klaha, który przyczynił się do zapoczątkowania kolejnej ery zespołu obejmującej mroczny, funeralny wizerunek i dynamiczną muzykę. Jednak ta reaktywacja była tylko chwilowym zrywem. W 2001 roku zespół oficjalnie zawiesił działalność.
Era Klahy
Pomimo zakończenia działalności Malice Mizer, muzycy związani z zespołem wciąż kontynuują swoją muzyczną przygodę. Dla przykładu: Mana do dziś występuje ze swoim drugim projektem Moi dix mois, a Gackt jest jednym z najbardziej rozpoznawanych solowych wokalistów w Japonii, choć jego styl muzyczny całkowicie odbiega od tego, który prezentował Malice Mizer. W międzyczasie powstało także kilka innych projektów kontynuujących ideę gotyckiego Visual kei, jak choćby Versailles, GPKISM, Lareine, Velvet Eden czy Aural Vampire.
W Europie gotycka odmiana Visual kei nie jest zbyt popularna. Moi dis moix co prawda miał okazję zawitać do Europy. W 2006 roku muzycy wystąpili na największym europejskim gotyckim festiwalu – Wave Gothic Treffen – i zapełnili salę koncertową po brzegi. Jednakże od tamtego czasu muzycy nie pojawili się w tych stronach ponownie. W Japonii zaś doszło do różnorakich podziałów w obrębie Visual kei. Dzisiaj trudno nawet określić, jaki konkretnie styl kei prezentuje dany zespół i czy jest to jeszcze jakiś konkretny styl muzyczny, czy już tylko osobliwy wizerunek.
Źródła:
K. Adamowicz, Wizerunek mężczyzny w Visual kei, Bielsko-Biała 2014.
M. Hashimoto, Visual Kei Otaku Identity — An Intercultural Analysis, „Intercultural Communication Studies”, XVI: 1, 2007, s. 87-99.
K. McLeod, Visual Kei: Hybridity and Gender in Japanese Popular Culture, „Young” 21 (4), 2013, s. 309-325.
https://visualkei.wikia.com/wiki/MALICE_MIZER
Emmanuella Robak – doktorantka na Wydziale Literaturoznawstwa na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach. Jej zainteresowania literackie to przede wszystkim estetyka modernizmu w literaturze polskiej, polska literatura science fiction/fantasy, a także angielska literatura oddająca ducha epoki wiktoriańskiej. Pasjonatka muzyki, wokalistka, autorka tekstów, kompozytorka, producentka muzyczna (Lily of the valley, Miranda Cartel).