Okładka albumu, materiały prasowe

recenzje

Miuosh x Jimek x NOSPR – 2015

Kiedy przed drugim z katowickich koncertów projektu rozmawiałem z Miuosh’em, raper nie był pewien, czy z tych występów powstanie jakaś płyta. Powiedział mi wtedy również, że przed samym koncertem odbył tylko trzy próby z orkiestrą. Odnosiłem wtedy wrażenie, że formalna organizacja tego przedsięwzięcia pochłonęła tak dużo czasu, że nie starczyło go, by pod względem wykonawczym dopiąć wszystko na ostatni guzik. Nawet jeśli moje odczucia w tamtym momencie były trafne, samo wydarzenie stworzyło wokół siebie tak niezwykłą atmosferę, że pomimo drobnych niedociągnięć pozostawiło po sobie wyłącznie pozytywne odczucia.

Z reguły koncerty symfoniczne artystów spod znaku muzyki popularnej nie wzbudzają we mnie dużego entuzjazmu. Na ogół słychać w nich wyraźne rozdzielenie na partie zespołu, który „gra swoje” oraz orkiestry, która „dogrywa harmonię”. Ten trend obecny jest nie tylko u nas w kraju (koncerty symfoniczne Dżemu czy Lady Pank), ale również za granicą. Dało się to usłyszeć choćby podczas symfonicznego koncertu zespołu Metallica, gdzie różnica pomiędzy przearanżowanymi piosenkami grupy, a utworem napisanym specjalnie z okazji tego koncertu była kolosalna.

W wypadku współpracy Miuosha z NOSPR-em sytuacja ma się jednak zupełnie inaczej. Wkład Dębskiego nie ograniczył się do prostych zmian aranżacyjnych gotowych piosenek. Z dzisiejszej perspektywy trudno wyobrazić sobie inną osobę potrafiącą sprostać temu zadaniu. Jimek wykazał się niezwykłym wyczuciem i znajomością hip-hopu, czego potwierdzeniem może być choćby koncertowa wersja Reprezent z cytatami muzycznymi z Normalnie o tej porze Kailbra 44. Dębski do większości utworów Miuosha dopisał autorskie kompozycje, diametralnie różniące się pod względem muzycznym od oryginalnych podkładów, czasem nie wykorzystując nawet ich tematów melodycznych. Jednocześnie udało mu się stworzyć muzykę pasującą charakterem do tekstów Miuosha. Nadał jego utworom drugie życie. 

Na koncercie (może ze względu miejsce, w którym siedziałem) dało wyczuć się trudności z nagłośnieniem. Głos Miuosha momentami ginął gdzieś pomiędzy brzmieniem orkiestry a dwoma zestawami perkusyjnymi. Jednak w nagraniu słychać wszystko świetnie, w najdrobniejszych detalach. Na pochwałę zasługuje sama forma wydawnictwa. Oprócz płyty CD z zapisem koncertu, album zawiera dodatkową płytę DVD, na której znajdziemy spoty reklamowe koncertu, jego fragmenty video oraz krótki dokument nakręcony podczas przygotowań do koncertów z NOSPR-em (Parę dni w KWT). Ponadto wewnątrz opakowania z płytami ukryto bardzo atrakcyjne dodatki w postaci biletu z koncertu, wycinków z gazet, kopii odręcznie napisanej setlisty, pocztówek, a także grafiki przedstawiającej pełne emocji wiadomości tekstowe, jakie w trakcie przygotowań całego przedsięwzięcia wysyłali do siebie Miuosh, Jimek i organizator Krzysztof Krot.

fot. Bartosz Dąbrowski

Choć występy raperów z orkiestrą symfoniczną miały już miejsce w historii – w Polsce z 20-osobowym składem Orkiestry Kaliskiej występował O.S.T.R. – projekt Miuosh x Jimek x NOSPR był pierwszym pełnowymiarowym występem rapera z orkiestrą symfoniczną w pełnym składzie, z muzyką powstałą specjalnie na tę okazję. Katowickie koncerty spinały swoistą klamrą kompozycje Dębskiego – autorska Crux i będąca wiązanką popularnych tematów hip-hopowych Hip-Hop History Orchestrated. Druga z nich rozniosła się szerokim echem w Internecie, zbierając niesamowitą liczbę przychylnych komentarzy, zarówno ze strony fanów, jak i producentów, których motywy wykorzystano w utworze. Niestety, prawdopodobnie ze względu na kwestię praw autorskich historia hip-hopu według Jimka nie znalazła się na płycie.

Koncert Miuosha z NOSPR-em był niezwykle ważnym i udanym wydarzeniem. Znaczenie tego muzycznego eksperymentu wyszło daleko poza ramy zwykłej fuzji muzycznej. Koncert zagrany z okazji 150-lecia miasta połączył dwa muzyczne światy koegzystujące obok siebie od lat. Katowicka dzielnica Bogucice będąca siedzibą Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia, jest równocześnie kolebką polskiego rapu. Projekt skutecznie pokazał, że niezależnie od gatunku można robić muzykę na wysokim poziomie artystycznym, która niesie ze sobą wielkie pokłady emocji. Bez wątpienia zmienił podejście miłośników muzyki poważnej do rapu, pokazał, że poza murami filharmonii rozbrzmiewają dźwięki warte uwagi. 

Wesprzyj nas
Warto zajrzeć