Chcesz grać w paryskim metrze? Zgłoś się na casting!
Grać legalnie w paryskim metrze – to nie takie proste, chociaż nie niemożliwe. Na wiosnę i jesienią w Paryżu organizowane są przesłuchania, których zwycięzcy zyskują prawo do prezentowania swoich umiejętności na peronach.
Żeby móc legalnie zachwycać słuchaczy pięknem muzyki w paryskim metrze trzeba zatem najpierw wygrać casting. A potem odpowiednio się zorganizować.
Trzystu instrumentalistów i solistów oraz co najmniej kilkaset tysięcy potencjalnych słuchaczy każdego dnia! Trzysta stacji metra i kilkadziesiąt mini scen oznaczonych specjalnym logo! To właśnie na tych scenach grają muzycy z metra. A raczej na „anty-scenach” – bo tak mówią o peronach paryskiego metra muzycy grający dla pasażerów. O ile bowiem publiczność wypełniająca sale koncertowe przychodzi na koncerty po to, żeby słuchać muzyki, o tyle ludzie jeżdżący metrem pragną przede wszystkim, by w ich podróży nikt im nie przeszkadzał.
Casting na instrumentalistę
Czy granie w metrze to dobre źródło utrzymania? Przede wszystkim, to bardzo ciężka praca. Praca nie dla każdego! Żeby móc grać w paryskim metrze trzeba przede wszystkim wygrać casting. Przesłuchania organizowane są dwa razy do roku, na wiosnę i jesienią. Każdego roku do Musiciens du métro wpływa ponad trzy tysiące zgłoszeń od muzyków, którzy pragną zarabiać grając na peronach. Wybór jest więc bardzo trudny, tym bardziej, że dokonujące selekcji jury musi dbać zarówno o wysoką jakość wybranych prezentacji, jak i o to, żeby w metrze reprezentowane było całe muzyczne spektrum gustów pasażerów. W jury przesłuchań oprócz profesjonalistów zasiadają zwykli pasażerowie i personel RATP.
Muzycy akredytowani w metrze paryskim
Na każdym castingu obecny jest Antoine Naso, dyrektor artystyczny Musiciens du métro.
Muzyczne podziemie
Grają po kilka godzin dziennie. Przychodzą najwcześniej jak to możliwe – wówczas można zająć lepsze miejsce na peronie. O improwizacji nie ma mowy! Trzeba być doskonale zorganizowanym! Malutkich scen, oznaczonych specjalnym logo, jest niewiele!
Trud się jednak opłaca. Reakcje na ich występy są prawie zawsze pozytywne. W metrze nigdy nie można narzekać na brak publiczności, co może się zdarzyć w salach koncertowych.
Inne zalety występów w metrze? Nie trzeba być perfekcyjnie przygotowanym; przeciwnie – pomyłki mogą okazać się idealnym wabikiem. Przechodnie, słysząc, że artysta się pomylił, często zatrzymują się, zaintrygowani i chociaż na chwilę zostają, żeby posłuchać muzyki.
O korzyściach z bezpośredniego obcowania z ludźmi profesjonalnie zajmującymi się muzyką mogą śmiało mówić także i słuchacze. Spotkanie ,,oko w oko” z muzykiem to doświadczenie o zupełnie innym charakterze niż uczestnictwo w koncercie, w trakcie którego kontakt z wykonawcami jest zapośredniczony konwenansami,
Skrócić dystans między artystami a publicznością
Podziemna sieć komunikacji miejskiej stwarza artystom realne możliwości popularyzowania również i własnych kompozycji.
A negatywy?
Jednak większość pasażerów przechodzi obok nawet nie zauważając artystów. Muzycy muszą stawić czoła nieustającemu hałasowi, ciągłemu zamieszaniu.
Dofinansowano ze środków Funduszu Popierania Twórczości Stowarzyszenia Artystów ZAiKS
Jedyne takie studia podyplomowe! Rekrutacja trwa: https://www.muzykawmediach.pl/