Pozwolę sobie zaryzykować stwierdzenie, że nawet jeśli nigdy nie byłeś fanem „cięższego brzmienia”, to nazwa Rammstein nie jest dla ciebie czymś zupełnie obcym. Znaczna część melomanów, obracająca się w różnych gatunkach muzycznych, bez problemu jest w stanie wskazać, że jest to niemiecki zespół, wykonujący szeroko rozumiany metal. Sukces Rammsteina okazał się niebywały, jest bowiem znanym na całym świecie przedstawicielem nurtu Neue Deutsche Hӓrte – inspirowanego metalem industrialnym oraz muzyką elektroniczną.
Okazuje się, że zdaniem niektórych krytyków, dziennikarzy i melomanów, również w Polsce mamy „swojego Rammsteina”, który jednak nie pozostaje kalką oryginału, a raczej posiada z nim pewne punkty wspólne. Mowa o zespole Oberschlesien. Formacja ta powstała z inicjatywy perkusisty – Marcela Różanki w 2008 roku w Piekarach Śląskich. Członkami pierwszego składu, poza wspomnianym już perkusistą, byli wokalista – Michał Stawiński, basista – Wojciech Jasielski, gitarzyści – Adam Jurczyński i Jacek Krok oraz klawiszowiec – Mateusz Buhl. Co ciekawe, Oberschlesien to nic innego jak historyczna, niemieckojęzyczna nazwa Górnego Śląska, która do dzisiaj funkcjonuje w użyciu, głównie wśród mieszkańców tego regionu.
Do roku 2012 formacja znana była głównie na lokalnych scenach. Przełomowy dla kariery Oberschlesien okazał się udział w czwartej edycji muzycznego talent show Must Be The Music. Tylko muzyka. Podczas konkursu muzycy wykonali utwór Jo chca, będący polskojęzyczną – a doprecyzowując, śląską – wersją piosenki Ich will, autorstwa wspomnianego już na początku Rammsteina. Cover polegający na użyciu oryginalnej linii melodycznej, zaczerpniętej od niemieckiej formacji, z własnym tekstem, napisanym w etnolekcie śląskim – okazał się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Grupa nie tylko dotarła do finałowego odcinka programu emitowanego przez telewizję Polsat, ale zdobyła w nim drugie miejsce.
Muzyka zespołu z Piekar Śląskich, jest najczęściej utożsamiana z hybrydycznym gatunkiem – metalem industrialnym, a czasem z metalcorem. Utwory Oberschlesien są doskonałym przykładem połączenia tego, co nazwalibyśmy „rasowym” metalem ze współczesną muzyką elektroniczną. Ostre riffy, częste występowanie progresji akordowych opartych na power chordach, potężny volumen brzmieniowy, mocno zaznaczona pozycja elementu rytmicznego, w postaci agresywnych zagrywek perkusyjnych oraz charakterystyczna dla metalu technika wokalna w postaci growlu, przeplatana z deklamacyjnym snuciem opowieści. Z drugiej strony w tej muzyce odnajdziemy także zagrywki na syntezatorze oraz wykorzystanie sampli, a także elektronicznych zniekształceń dźwięków.
Oberschlesien należy do jednego z nielicznych przedstawicieli industrialnego metalu w Polsce i ten czynnik z pewnością jest już mocno wyróżniający dla zespołu na tle całej polskiej muzyki popularnej. Jednak niewątpliwym znakiem firmowym tej grupy są teksty pisane w śląskim etnolekcie, które podejmują tematykę związaną z Górnym Śląskiem. Doskonałym tego przykładem jest tekst utworu Richter, zainspirowany wierszem Jarosława Englera, pochodzącego z tomiku poezji śląskiej – Gołąb w rynnie, którego fragment pozwolę sobie przytoczyć poniżej:
Zawarte kopalnie
Wygasłe huty
Zalone szyby
Zerwane liny
Ino wiater zapach wynglo niesie
Puste domy
Smutek i lynk przed jutrym
Strach przed życiym
Ino lynk
I ból
To koniec
Zaś pchajom
Te życie
Jak co dziyń
Zaś pchajom
W milczyniu
Zaś pchajom
Ta biyda
W pokorze
Chęć pisania tekstów właśnie po śląsku muzycy tłumaczą silnym przywiązaniem do swojej małej ojczyzny, o czym można przeczytać m.in. na łamach portali slaskie.naszemiasto.pl czy silesion.pl.
W dorobku twórczym Oberschlesien odnajdziemy trzy albumy studyjne o numerycznych tytułach I, II oraz III (pewnie w tym miejscu niejednemu fanowi gatunków hard-heavy przyjdzie na myśl legendarny Led Zeppelin, który już wcześniej rozpoczął praktykę takiego nazewnictwa swoich albumów, docierając aż do IV). Pierwszy album wydany został w 2013 roku, poza wspomnianymi już utworami Jo chca i Richter są na nim również takie kompozycje jak Jadyny Durch czy Powstaniec. Singiel Król Olch to z kolei utwór promujący album II. Nawiązuje on do ballady Król elfów Johanna Wolfganga Goethego. Można uznać, że w tym miejscu muzycy składają swego rodzaju hołd w stronę kultury niemieckiej, która przecież odegrała ogromną rolę w kształtowaniu się kultury śląskiej.
Trzeci album Oberschlesien został wydany w 2019 roku, warto jednak wspomnieć, że na płycie, usłyszymy niemal całkowicie nowy skład zespołu. Dwa lata wcześniej, w 2017 roku, pięciu muzyków, wraz z menadżerem i ekipą techniczną postanowiło bowiem zakończyć współpracę z założycielem zespołu – Marcelem Różanką. Zaowocowało to jednak powstaniem drugiej, nowej formacji, stworzonej z dawnego składu, z wokalistą – Michałem Stawińskim. Jej nazwa – Neuoberschlesien – nie pozostawiała żadnych wątpliwości co do tego, w jakim kierunku poszli muzycy.
Oberschlesien ma na swoim koncie dwa koncerty z udziałem Orkiestry Filharmonii Śląskiej pod batutą Adama Sztaby oraz występy na najbardziej znanych polskich festiwalach rockowych, m.in. na Woodstocku oraz Jarocinie.
***
Zespół, który na początku był cover bandem, grającym utwory swojego muzycznego idola -Rammsteina, z czasem stworzył zupełnie nową jakość na polskim rynku muzycznym. Punktem wyjścia w muzyce Oberschlesien stało się brzmienie industrialne, które wcześniej z powodzeniem wykorzystywało wiele zespołów, także tych słowiańskich (doskonałym tego przykładem jest zespół Leibach). Jednak niezaprzeczalnie oryginalnym zabiegiem okazało się dołożenie do tego rodzaju muzyki – o niepodważalnie „ciężkim” wydźwięku – elementu innowacyjnego w postaci autorskich tekstów, napisanych w etnolekcie śląskim, idealnie oddających klimat regionu – czerń węgla i hałas dobiegający z kopalni. W ten sposób muzycy uzyskali niesamowicie spójny artystycznie produkt.
—
Numer ,,Muzyka na Śląsku. Konteksty” został wydany dzięki wsparciu partnera Katowice Miasto Ogrodów.