fot. Nik (unsplash.com)

felietony

#punktwidzenia: TikTok odkrywa, TikTok promuje. Historia viralowego sukcesu piosenki Sorry Boys

OD REDAKCJI: #punktwidzenia – to miejsce wymiany myśli, poglądów i tematów do dyskusji o muzyce. Przestrzeń otwarta dla blogerów, melomanów, autorów spoza stałego grona redakcyjnego i początkujących krytyków, którzy chcą komentować rzeczywistość. Znajdziecie tu refleksje, niezależne, a nawet kontrowersyjne opinie, nowe perspektywy i zaproszenie do dyskusji.

_____

TikTok odkrywa, TikTok promuje – dziś to zdanie okazuje się być najlepszym hasłem opisującym sposób, w jaki muzyka trafia do odbiorców. W świecie, w którym algorytmy potrafią wyłowić niepozorny fragment piosenki i zamienić go w viral, platforma stała się jednym z najważniejszych motorów napędowych współczesnego marketingu muzycznego. Przykład? Utwór Absolutnie, absolutnie zespołu Sorry Boys, który zaczął zdobywać popularność (po sześciu latach od premiery) właśnie dzięki TikTokowi. Jak działa tiktokowa machina odkryć i co sprawia, że niektóre piosenki, często zupełnie niespodziewanie, wyrastają na viralowe hity?

Dlaczego TikTok?

TikTok nie jest już wyłącznie przestrzenią rozrywki. Stał się realnym kanałem wpływu m.in. na rynek muzyczny i tym samym jest jednym z najważniejszych narzędzi wykorzystywanych w marketingu muzycznym. Obecnie platforma ma ok. 1,59 miliarda aktywnych użytkowników miesięcznie na całym świecie, a aplikację TikTok pobrano 5,48 miliarda razy na całym świecie[1].

Z najnowszego raportu Music Impact Report, przygotowanego we współpracy TikToka z Luminate LLC, wynika, że aż 84% utworów, które w 2024 roku trafiły na listę Billboard Global 200 wcześniej zyskały viralową popularność na TikToku. Trudno o silniejszy dowód na to, że dziś kariera wielu piosenek zaczyna się właśnie od tego serwisu internetowego, a nie tradycyjnej promocji.

Co więcej, użytkownicy TikToka w USA są o 74% bardziej skłonni do odkrywania i udostępniania nowej muzyki w porównaniu z przeciętnymi odbiorcami innych platform wideo krótkiego formatu. Globalne dane potwierdzają ten trend: 75% użytkowników aplikacji deklaruje, że to właśnie tam trafia na nowe piosenki. Platforma realnie przekłada się również na statystyki słuchalności. W analizie Luminate aż 96% artystów odnotowało istotną korelację między aktywnością na TikToku a wzrostem streamingów. Dodatkowo materiały oparte na popularnych dźwiękach notują 66% wyższe zaangażowanie, co pokazuje, że w erze TikToka dźwięk staje się równie ważny jak obraz[2].

Transformacja użytkownika w influencera

TikTok całkowicie zmienił logikę promocji muzyki, pokazując, że wpływ na jej popularność może mieć nie tylko profesjonalny influencer, lecz także zwykły użytkownik. W tradycyjnym modelu marketingu muzycznego osoby o dużych zasięgach były centralnym elementem kampanii promocyjnych. Na TikToku ten schemat przestaje obowiązywać. Liczy się nie status twórcy, ale jego pomysł, emocja i sposób użycia utworu. Nawet krótki filmik nagrany przez zwykłego użytkownika może przyczynić się do fali udostępnień i sprawić, że piosenka zacznie zyskiwać na popularności.

Kiedy ktoś publikuje nagranie ze ślubu, zaręczyn czy innego emocjonalnego momentu i wybiera daną piosenkę jako ścieżkę dźwiękową, automatycznie staje się jej ambasadorem w swojej sieci kontaktów. Tak właśnie stało się z piosenką „Absolutnie, absolutnie” Sorry Boys, którą zakochane pary masowo zaczęły używać jako tła do swoich filmów. Każde takie wideo uruchamiało kolejne, tworząc efekt lawiny i inspirując następnych użytkowników do podobnych publikacji.

To, co dzieje się na TikToku najlepiej opisują dwa pojęcia: UGC (ang. User Generated Content), czyli wideo tworzone przez użytkowników oraz UGS (ang. User Generated Sound) – sytuacja, w której to sami użytkownicy inicjują i nadają piosence nowe życie jako trendującemu dźwiękowi. Oba zjawiska są dziś kluczowymi narzędziami marketingu muzycznego. Stanowią darmową, organiczną promocję, której nie da się kupić tradycyjną reklamą, dlatego warto uwzględnić w strategiach promocji mechanizmy zachęcające do tworzenia publikacji przez użytkowników.

O sukcesie na TikToku decyduje połączenie treści, timingu i autentyczności. Platforma premiuje naturalne, prawdziwe emocje, dlatego romantyczny i szczery klimat utworu Absolutnie, absolutnie tak dobrze współgrał z filmami z zaręczyn i ślubów. Choć piosenka miała swoją premierę w 2019 roku, jej moment nadszedł dopiero w 2025 roku, gdy użytkownicy wykorzystali ją w swoim naturalnym kontekście i nadali jej nowe życie. To pokazuje, że współczesna strategia marketingu muzycznego musi zakładać nie tylko promocję w dniu premiery, ale przede wszystkim tworzyć przestrzeń, w której użytkownik może stać się twórcą, a tym samym – ambasadorem utworu.

Absolutnie, absolutnie – druga młodość utworu

Piosenka Absolutnie, absolutnie zespołu Sorry Boys wydana w 2019 roku jako drugi singiel promujący album Miłość przez lata funkcjonowała w katalogu utworów, które nie zdobyły natychmiastowego mainstreamowego rozgłosu. Sześć lat później stało się jednak coś, czego nie przewidziałby żaden tradycyjny scenariusz marketingowy. Utwór zaczął viralowo rosnąć na TikToku.

Zakochane pary masowo wykorzystywały go jako tło do nagrań ze ślubów i zaręczyn, a jego kluczowy wers: „Raz na zachód, raz na wschód, absolutnie, absolutnie będę z tobą aż po grób” idealnie wpisał się w emocjonalny kontekst publikacji.

W 2025 roku piosenka zaczęła funkcjonować jako popularny dźwięk TikToka, a użytkownicy spontanicznie nadali jej nowe życie. Viral przeniósł się dalej – do streamingów, gdzie znacząco wzrosła liczba odtworzeń, a utwór zaczął trafiać do zupełnie nowych słuchaczy. W komentarzach internauci wskazywali wprost, że to dzięki platformie TikTok poznali piosenkę i zaczęli jej słuchać.

Z perspektywy marketingu muzycznego ten przypadek pokazuje, że promocja utworu nie kończy się w dniu premiery. Katalog może eksplodować lata później, jeśli pojawi się lub zostanie stworzony odpowiedni kontekst kulturowy, emocjonalny lub społecznościowy. W związku z tym strategia powinna obejmować stały monitoring trendów, identyfikację momentów, w których piosenka nabiera nowego sensu (jak w tym przypadku śluby i zaręczyny) oraz umiejętne wspieranie spontanicznej aktywności użytkowników, w tym UGC i trendujących dźwięków.

Interesujące jest również to, że sam zespół Sorry Boys nie podjął intensywnej komunikacji wokół nagłego sukcesu utworu, na ich kanałach społecznościowych trudno znaleźć odniesienia do viralu. Może to dziwić, bo wiele zespołów natychmiast skorzystałoby z takiej okazji. Jednocześnie takie „milczące” podejście może działać na korzyść, ponieważ pozwala społeczności samodzielnie budować narrację, a autentyczność treści okazuje się być na TikToku najcenniejsza.

Muzyka w świecie, gdzie każdy może wypromować piosenkę

Marketing muzyczny w XXI wieku to znacznie więcej niż klasyczna promocja w radiu, telewizji czy, w większości przypadków, oparta na standardowych, sztampowych publikacjach w mediach społecznościowych. Dzisiejszy ekosystem muzyczny kształtuje się w miejscach, gdzie odbiorca staje się jednocześnie twórcą, kuratorem i mikroinfluencerem. W takim świecie rośnie znaczenie treści UGC, a punkty styku z muzyką rozpraszają się na setki małych momentów: krótkie, często spontaniczne wideo, do tego emocjonalna scena i tak całość tworzy – dziś śmiało można stwierdzić – wymarzony viral.

W tym kontekście TikTok wyrósł na najważniejszą współczesną platformę odkrywania muzyki, kształtując nie tylko to, co staje się hitem, ale także to, kiedy nim zostaje. Przykład Absolutnie, absolutnie Sorry Boys idealnie pokazuje, że utwór może zyskać drugą młodość sześć lat po premierze, jeśli tylko trafi na odpowiedni moment i odpowiednią społeczność. To nie wytwórnia, nie kampania promocyjna i nie influencerzy wywindowali ten utwór ponownie na szczyty. Zrobiły to pary, które spontanicznie uznały go za idealny soundtrack swoich najpiękniejszych, romantycznych chwil.

Wnioski i wskazówki dla twórców oraz branży są tu wyjątkowo klarowne. Przede wszystkim warto myśleć o każdym utworze jak o żywym zasobie, którego potencjał nie wyczerpuje się w dniu premiery, a piosenka może powrócić do obiegu nawet wiele lat później, jeśli trafi na właściwy moment. Kluczowe jest również monitorowanie społeczności i platform krótkich form wideo, takich jak TikTok oraz szerzej: Instagram, Facebook Reels czy YouTube Shorts, ponieważ to właśnie tam pojawiają się nowe konteksty użycia muzyki, które mogą stać się impulsem do jej ponownego wzrostu.

Twórcy powinni też aktywnie zachęcać użytkowników do tworzenia UGC, dbając o obecność elementów, które łatwo wykorzystać: prostych formatów, emocjonalnych momentów, chwytliwych fragmentów dźwiękowych czy storytellingu, który szybko się rozprzestrzenia. Jednocześnie niezwykle ważne jest pozostawienie przestrzeni dla organiczności. Czasem najlepszą strategią promocyjną jest nie ingerować i pozwolić trendowi narastać naturalnie w rytmie narzuconym przez społeczność.

Na końcu warto też pamiętać o roli timingu. Viral powstaje ze splotu emocji, trendów i aktywności użytkowników, a piosenka może „odpalić” w zupełnie nieprzewidywalnym momencie. To właśnie ta nieprzewidywalność sprawia, że współczesny marketing muzyczny wymaga elastyczności i umiejętności reagowania na dynamikę zachowań społecznościowych. Era TikToka to era użytkownika, a sukces muzyczny coraz częściej zaczyna się od oddolnego entuzjazmu, a nie od planowanej kampanii. Przyszłość marketingu muzycznego będzie należeć do tych, którzy potrafią słuchać swojej społeczności i tworzyć przestrzeń, w której to odbiorcy, a nie marketerzy zdecydują, co stanie się hitem.
_____

[1] TikTok, Luminate, Music Impact Report 2024,(dostęp 25.11.2025).
[2] How Many People Use TikTok: Number of Users in 2025, dreamgrow.com, (dostęp 25.11.2025).
_____

Kamil Kiernozek – marketingowiec z ponad dziewięcioletnim doświadczeniem zdobytym na rynkach w Polsce, Niemczech i na Bliskim Wschodzie. Pracował po stronie marek, agencji, jako freelancer i twórca, dzięki czemu doskonale rozumie komunikację z każdej perspektywy. Specjalizuje się w social mediach i influencer marketingu, a dziś swoją wiedzą dzieli się jako szkoleniowiec.

Wesprzyj nas
Warto zajrzeć