Okładka książki

recenzje

Seria książek o współczesnej muzyce brytyjskiej, niemieckiej i amerykańskiej

Mogłoby się wydawać, że w czasach globalizacji i internetu kryterium narodowe w sztuce coraz bardziej traci na znaczeniu. Tymczasem właśnie ono już od kilku lat decyduje o corocznym programie krakowskiego festiwalu muzycznego Sacrum Profanum.

Ukazanie nurtów narodowych jest też celem Linii Muzycznej, serii książkowej stworzonej przez Krakowskie Biuro Festiwalowe we współpracy z Ha!art. Fakt, że podobny projekt wydawniczy powstał właśnie przy festiwalu i że zyskał duże wsparcie mediów, bardzo cieszy…

Na publikację składają się tomy poświęcone trzem odrębnym tradycjom muzycznym: brytyjskiej, niemieckiej i amerykańskiej. Redaktorzy wybrali formę antologii, bo tam, gdzie za wcześnie na syntezę zjawiska, można je z powodzeniem przybliżyć, wybierając ważne teksty i postaci. Tłumaczenia oraz teksty autorskie układają się za każdym razem w trzy działy: historia, zjawiska i osobowości. Książki adresowane są do szerokiego grona odbiorców, a wśród autorów znaleźli się nie tylko muzykolodzy, ale i krytycy muzyczni, dziennikarze, kompozytorzy. Daje to wszechstronny, barwny obraz prezentowanych zjawisk i uświadamia, że muzyka należy do wszystkich, którzy chcą o niej pisać. Na polskim rynku brakuje zresztą książek muzycznych, które, bez uciekania się do hermetycznego języka, dałyby czytelnikowi cenną, fachową wiedzę, a do tego jeszcze przyjemność w lekturze.

W Nowej muzyce brytyjskiej (red. Agata Kwiecińska) znalazło się miejsce dla klasyków takich jak Benjamin Britten, ale i twórców młodszego pokolenia (Thomas Adès). O muzyce popularnej i jej wpływie na brytyjską tożsamość pisze dziennikarz muzyczny, Jacek Skolimowski, a politycznie zaangażowane, awangardowe „porażki” (czyli utwory) Corneliusa Cardew omawia młody socjolog, Michał Libera. Dorota Kozińska w swym eseju Stara wesoła tradycja daje bardzo żywy, dowcipny obraz brytyjskiej kultury muzycznej i mentalności.

W Nowej muzyce niemieckiej (red. Daniel Cichy) dominują tłumaczenia artykułów niemieckojęzycznych. Wyjątek stanowi artykuł warszawskiej muzykolożki, Iwony Lindstedt. I choć wybrane teksty dają szeroką panoramę zjawisk, a ich autorzy są wielkimi znawcami, brakuje tu trochę polskiego komentarza. Tematy obejmują m.in. operę, teatr muzyczny, muzykę elektroniczną, Klangkunst czy sztukę emigrantów, którzy znaleźli w Niemczech spokojną przystań dla swych działań.

Nowa muzyka amerykańska (red. Jan Topolski) okazuje się najbardziej wszechstronna. Jest tu miejsce na operę i nurty eksperymantelne, na free jazz, muzykę filmową, ale także nowe, eksperymentalne stroje muzyczne. Tylko w tym tomie znalazły się teksty źródłowe: rozmowa Johna Cage’a z Mortonem Feldmanem oraz tekst Alvina Luciera. I wreszcie, Made in USA. Subiektywny przewodnik po muzyce współczesnej Stanów Zjednoczonych to artykuł Wojciecha Blecharza, młodego kompozytora, który sam doświadcza owocnej wymiany międzykulturowej na studiach doktoranckich w San Diego (Uniwersytet Kalifornijski).

W lekturze wszystkich tomów przeszkadza nieprzejrzysty, przeładowany układ graficzny – tak jakby wydawcy za wszelką cenę próbowali zmieścić nadmiar treści w mniejszym formacie. Z drugiej strony, właśnie ten format i wylewające się ze stron litery uświadamiają, jak wiele można o muzyce powiedzieć. Przeglądając książki można dojść do wniosku, że polskich tekstów mogłoby być jeszcze więcej. To od naszej myślowej i artystycznej reakcji na sztukę Europy, świata zależy przecież uczestnictwo w kulturze…

Może z czasem pokusimy się nawet o Nową muzykę polską…?

———————————

Tekst ukazał się również w Musli Magazine.

Wesprzyj nas
Warto zajrzeć