Użycie strun jelitowych w instrumentach smyczkowych w latach 1880-1945
Inspiracją do napisania poniższego artykułu stało się znalezione na strychu domu na Opolszczyźnie pudełko po cygarach. W środku nie znajdowały się jednak aromatyczne cygara, lecz struny do altówki w liczbie dziewiętnastu egzemplarzy. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż wszystkie struny okazały się strunami jelitowymi, w tym w części owijanymi…
Przybysze z Italii. Pierwsze fortepiany
Włochy od antyku stanowią miejsce narodzin nowatorskich prądów, idei oraz wynalazków, które z czasem przelewają się przez Alpy i ogarniają całą Europę. Renesans, Barok, Klasycyzm, to tylko ogólne pojęcia, za którymi kryje się szereg małych odkryć i sztukateryjna materia uporządkowana przez twórców Półwyspu Apenińskiego. Patrząc na dzisiejszy fortepian, nie każdy zdaje sobie sprawę, że jego przodkowie byli Przybyszami z Italii.
Oryginał czy kopia?
Zainteresowanie historycznymi fortepianami w Polsce zdecydowanie wzrasta, czego wyrazem jest nie tylko niniejszy numer magazynu, ale także planowane w tym roku konkursy, wystawy, festiwale, otwierające się nowe specjalności na wyższych uczelniach. W takim kluczowym momencie warto zastanowić się nad kilkoma ważnymi aspektami, może nawet potencjalnymi pułapkami, w obcowaniu z tym zagadnieniem.
Narodziny króla. O włoskich początkach fortepianu
Zastąpić piórka brutalnie szarpiące struny młoteczkami, które będą delikatnie uderzały w strunę pozwalając jej wybrzmieć – taka idea przyświecała Bartolomeo Cristoforiemu, gdy tworzył instrument, który miał się stać fortepianem – narzędziem, za pomocą którego można było wyrażać najsubtelniejsze uczucia, opisywać wyrafinowane przeżycia i snuć najpiękniejsze opowieści.
Jörg Mager – zapomniany wynalazca instrumentów i pionier mikrotonowości
Pierwsze dekady XX wieku to czas radykalnych zmian w sztuce – prawdopodobnie żadna wcześniejsza epoka nie wpłynęła też tak znacząco na myślenie o harmonii i brzmieniu. Jednym z ówczesnych wizjonerów, który wyprzedził swoją epokę o dziesięciolecia, a obecne pozostaje całkowicie zapomniany, jest Jörg Mager.
Tradycyjne instrumentarium japońskie
Tradycyjne instrumentarium to zwierciadło wrażliwości muzycznej każdego kraju. Japońskie instrumenty coraz częściej inspirują współczesnych kompozytorów do ciekawych eksperymentów brzmieniowych.
Trzy bębny i flet – rola muzyki w "teatrze tradycyjnym" „no"
Powstały około 650 lat temu teatr „nō” jest jednym z najstarszych japońskich widowisk tradycyjnych, a w 2001 roku został wpisany na Listę Reprezentatywną Niematerialnego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO. Na grę aktorów oraz przebieg akcji bezpośredni wpływ ma muzyka. Sztuka wystawiania teatru „nō” jest kultywowana od wieków przez pięć japońskich rodów. Terminu “teatr” używa się umownie na potrzeby europejskiej terminologii.
Ogólna klasyfikacja typów klawesynu
Dzisiejsza klawesynowa praktyka wykonawcza wyróżnia dwa główne typy instrumentów: kopię historycznego instrumentu oraz klawesyn XX-wieczny. Pierwszy typ korzysta ze wzorów klawesynów oryginalnych, które zachowały się i stanowią dziś niezwykle wartościowe zabytki (często działające) kultury muzycznej minionych epok. Drugi typ to klawesyn stworzony w XX wieku, który inspiruje się w pewnym stopniu klawesynem dawnym. Posiada jednak odmienną specyfikę i różne od swojego przodka walory brzmieniowe. Jak jest zbudowany klawesyn i jak można sklasyfikować jego rodzaje?
Musica transhumana? Instrumenty sterowane falami mózgowymi
Zawiązanie się i rozwinięcie dyskusji akademickiej na temat dzieła sztuki oraz powstanie komentarza krytycznego może zaistnieć tylko dzięki odpowiednim narzędziom i językowi, który temu służy. Estetyka oraz rozwijająca się dziedzina neuroestetyki zdają się funkcjonować równolegle ze sztuką współczesną, coraz częściej posługującą się technikami i strategiami zaczerpniętymi spoza swojej domeny, wykorzystującą nowe środki wyrazu, nierzadko konstruowane specjalnie na potrzeby pojedynczego dzieła.
Z ukosa: Komu potrzebni Sikorski i Drobner?
Kiepskie, błędnie kompilowane bryki oraz efekty “błogiego nieuctwa” w zakresie wiedzy o instrumentach można spotkać na każdym kroku na polskim rynku wydawniczym. O powszechnym braku kompetencji w tej dziedzinie i o roli dobrych podręczników pisze instrumentolog, Beniamin Vogel.