Anna Jantar (10 czerwca 1950 – 14 marca 1980) to niezapomniana piosenkarka, której życie i kariera zakończyły się nagle katastrofą lotniczą 14 marca 1980 roku, na warszawskim Okęciu. Była gwiazdą wielkiego formatu, której legenda jest nadal obecna, a jej przeboje cały czas są grane na antenach stacji radiowych. Od niedawna czytelnicy mogą przeczytać najnowszą biografię tej niezwykłej artystki – Tyle słońca. Anna Jantar. Biografia – autorstwa Marcina Wilka (wyd. Znak).
Tytuł biografii nawiązuje do jednego z największych przebojów wokalistki – Tyle słońca w całym mieście. Ale nie jest to tylko opowieść o sukcesie jednej piosenki. Autor przedstawił w swojej książce całą drogę, jaką przeszła Anna Jantar – od początków edukacji muzycznej, kiedy kształciła się na pianistkę, następnie grała na fortepianie, ale zaczęła już występować publicznie w teatrze studenckim, poprzez decyzję o zerwaniu z pianistyką na rzecz śpiewania i początkach kariery w zespole Waganci, aż do zdobycia ogromnej popularności jako samodzielna piosenkarka. Nie była to jednak droga łatwa. Anna Jantar początkowo musiała zmierzyć się ze swoją niewielką wadą wymowy (lekko sepleniła), a także z faktem, że miała problemy z poruszaniem się na scenie. Nie przeszkodziło jej to jednak w osiągnięciu niezwykłej popularności, a także ogromnej sympatii fanów.
Tyle słońca to także opowieść o Annie Jantar prywatnie – o jej miłości, nieraz trudnej, do Jarosława Kukulskiego, a także ogromnego uczucia do córki Natalii. Autor pokazuje niezwykłą odwagę i zaangażowanie Anny Jantar – kiedy będąc w ciąży z Natalią, ma poważne kłopoty ze zdrowiem, wręcz zagrażające jej życiu. Jednocześnie, borykając się z bardzo złym samopoczuciem oraz częstymi badaniami i wizytami u lekarzy, artystka przygotowuje nagranie swojej drugiej płyty.
Ogromnym walorem książki jest fakt, że Autor rozmawiał z wieloma osobami znającymi i przyjaźniącymi się z Anną Jantar, m.in. Wojciechem Mannem, Andrzejem Kosmalą, ale to przede wszystkim na podstawie wspomnień i rozmów, jakie odbył z Haliną Szmeterling, matką Anny Jantar, a także jej córką – Natalią Kukulską, przekazuje nam niezwykły obraz wokalistki.
Tyle słońca zawiera niepublikowane wcześniej fotografie, listy czy dokumenty. Czytelnik może zapoznać się ze szkolnymi notatkami Hani (w szkole i we wczesnej młodości Anna Jantar używała jako zdrobnienie swojego imienia „Hania”, bądź „Hanka”), częściową korespondencją między Anną Jantar a Jarosławem Kukulskim, przeczytać karteczki, jakie Jantar wysyłała swojej córce, Natalii, m.in. na urodziny. Z kolei zdjęcia umieszczone w książce to w większości fotografie pochodzące z prywatnego archiwum Natalii Kukulskiej. Myślę, że fakt dużego udziału matki i córki artystki umożliwia nam jak najlepsze poznanie Anny Jantar, tak, jak pamiętali ją najbliżsi.
Marcin Wilk w swojej książce zwrócił również uwagę na coś, co dzisiaj z punktu widzenia show-biznesu jest oczywistością – wizerunek sceniczny. Anna Jantar jest właściwie pierwszą polską gwiazdą, która zdawała sobie sprawę z tego, jak ważny jest wizerunek. Przede wszystkim postanawia zmienić swoje zbyt długie i skomplikowane nazwisko – Szmeterling. Początkowo myślała o jego skróceniu na Ling, bądź Terling, ale ostatecznie wybiera Jantar – od tej chwili Anna Maria Szmeterling staje się Anną Jantar. Dbałość o wizerunek przejawia się również troską o stroje, a także odpowiedni makijaż.
Ale Tyle słońca to nie tylko biografia Anny Jantar. To również opowieść o polskiej scenie muzycznej lat siedemdziesiątych – o jej mechanizmach, problemach, kulisach, a także przeciwnościach, z jakimi na co dzień musieli radzić sobie polscy artyści, nieraz zdani wyłącznie na siebie.
Książkę Marcina Wilka czyta się jak dobrą powieść. Chociaż od początku wiemy, jaki będzie koniec tej opowieści, każdą następną stronę czyta się z ogromną ciekawością. Obraz Anny Jantar nie jest przesłodzony, jawiący się wyłącznie jako pasmo sukcesów. To opowieść o niezwykle mądrej życiowo, odważnej i niezależnej kobiecie, która nie raz musiała podejmować trudne decyzje, a także ryzykować, aby spełniać swoje marzenia.
Książka Marcina Wilka jest dowodem na to, że chociaż od śmierci wokalistki minęło 35 lat, jej postać nadal cieszy się ogromną popularnością i zainteresowaniem, a słynny, tytułowy przebój, do dzisiaj gości na antenach radiowych.
