Janusz Wiśniewski – w nowej inscenizacji opery Ubu Rex Krzysztofa Pendereckiego w Operze Bałtyckiej – zachowuje swój idiomatyczny język. Rama i przestrzeń sceny zostały przykrojone do rozmiarów teatrzyku – kabaretowej scenki, obrzeżonej (podobnie jak przed laty w realizacji Siedmiu grzechów głównych Weilla i Brechta w Operze Narodowej) kolorowymi żarówkami. Ten ciasny świat wypełniają gęsto stłoczone marionety, pociągane za sznurki przez twórcę spektaklu, a może w ogóle przez Wielki Mechanizm – sterujący pragnieniami i działaniami ludzi.
Groteska (według sławnego anty-Makbeta czy anty-Ryszarda III Alfreda Jarry’ego) jest prowadzona precyzyjnie i konsekwentnie; w pamięć zapadają obrazy niepokojące jak z Goyi i widmowa, niczym z niemego filmu, scena rozmowy królowej Rozamundy (pięknie śpiewająca Anna Mikołajczyk) z synem Byczysławem (wart zapamiętania Hubert Walawski).
Opera Bałtycka, materiały prasowe, fot. Sebastian Ćwikła
Bogactwo muzyki Pendereckiego, które świetnie grotesce służy, również wydaje się napędzane – zwłaszcza w warstwie metrorytmicznej – przez jakiś podskórny, czasem zawodzący, mechanizm. Marsz się zacina, walc – kuleje i rozjeżdża, polonez – roztapia w powodzi innych dźwięków, koloratury Ubicy – są jak tryby źle naoliwionego zegara… Mistrz pokazuje tu oblicze nieco odbiegające od powszechnie znanego: postmodernisty mieszającego konwencje i stylizacje w ramach precyzyjnie zakomponowanej formy, bez patosu i nadęcia, które ciążą nad jego niektórymi dojrzałymi dziełami.
Opera Bałtycka, materiały prasowe, fot. Sebastian Ćwikła
Śpiewacy świetnie się w tej konwencji odnajdują, zwłaszcza bardzo dobrzy Karolina Sikora – Ubica ze stylowo rozchwianym głosem, Jacek Laszczkowski – Ubu i Piotr Nowacki – Murzyn. Wojciech Michniewski prowadzi orkiestrę Opery Bałtyckiej pewną ręką, w dobrej synchronii z rytmem spektaklu, energicznie, lecz i w wyważony sposób. Dzięki temu Wielki Jubilat – obchodzący w tym roku 80. rocznicę urodzin – wcale nie dominuje. Przypowieść, jej sceniczny kształt i muzyka pozostają w partnerskiej relacji – i to również należy uznać za atut gdańskiego przedstawienia.
Opera Bałtycka, materiały prasowe, fot. Sebastian Ćwikła
———————————————-
Krzysztof Penderecki, Ubu Rex. Libretto: Jerzy Jarocki i Krzysztof Penderecki według Alfreda Jarry’ego. Inscenizacja i reżyseria: Janusz Wiśniewski, kierownictwo muzyczne: Wojciech Michniewski, choreografia: Emil Wesołowski. Opera Bałtycka w Gdańsku, prem. 27 września 2013.