felietony

Wychowanie do piękna, czyli czym jest kultura

Na kulturę można patrzeć jako na bogatą wielowymiarowa przestrzeń: wartości, zasad, symboli, zwyczajów, obyczajów, kanonów, dzieł. Jest ona w nieustannym ruchu, wciąż się tworzy, zmienia, pozostając wszelako sobą,  mimo  przybierania coraz to nowych  form i postaci. Te jej zmiany, to nie tylko tworzenie, czy nawet twórcze przejmowanie kultury innych, ale również wybieranie  wartościowych rzeczy z przeszłości i adaptowanie ich do teraźniejszości. Ponieważ Kultura jest wytworem społecznym, wielu bezimiennych oraz imiennych twórców, dlatego nie da się jej zadekretować, nie da się jej zaplanować jako tworu ewolucyjnego. Ale można i warto na nią oddziaływać.

Mecenat Państwa

W tym kontekście można zapytać o rolę państwa w domenie kultury. I tak: można mówić o Państwie jako depozytariuszu dziedzictwa kulturowego i cywilizacyjnego. Państwie jako mecenasie kultury. Państwie jako instytucji edukacyjnej. Państwie jako źródle dobrych standardów. A także, Państwie jako twórcy infrastruktury dla zachowania i tworzenia kultury. Mecenat ten może przyjmować różne formy: od francuskiego, po amerykański. Ten pierwszy polega na świadomym kształtowaniu postaw społecznych, ale przede wszystkim na aktywnej roli państwa, przejmującym rolę mecenasa w wielu obszarach sztuki i spcjalnej opiece nad artystami. Na przeciwległym krańcu leży model amerykański gdzie rolę fundatorów i animatorów przyjęli na siebie obywatele. W tym drugim modelu państwo zasadniczo zostawia kulturę grze sił rynkowych, uważając jej produkty: filmy, książki czy muzykę za towary, których cenę określa prawo popytu i podaży.  

W Polsce po 1989 r. kultura nie stanowiła priorytetu w procese transformacji. Kraj będący na skraju bankructwa miał inne pilne potrzeby, a organizacje społeczne dopiero się zawiązywały. Ta sytuacja, najpierw wymuszona a potem kontynuowana, spowodowała osłabienie finansowania kultury i pogorszenie jej stanu. Sporo wody musiało upłynąć w Wiśle, zanim państwo wróciło w niektórych obszarach do roli aktywnego mecenasa. Ciekawym przypadkiem jest powstanie w 2005 r. Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej (PISF), dzięki czemu zmienił się model finansowania tego sektora kultury. Jasne kryteria, współpraca ekspertów z różnych dziedzin: filmu, ekonomii i marketingu pozwoliła na odrodzenie się polskiego filmu. Efektem jest lepsza promocja polskich produkcji na arenie międzynarodowej, coraz większa liczba coraz ważniejszych nagród, w tym również Oskar w 2014 r. za film „Ida”. 

Przykład PISF może służyć jako model współpracy oraz partnerstwa publiczno-prywatnego w obszarze kultury, w którym państwo wykładając pieniądze nie może jednak narzucać swojego  zdania.  Jako że rolą państwa nie jest narzucenia swoich preferencji artystycznych czy swoich gustów, natomiast jest nią  tworzenie warunków sprzyjających aktywności, ba, rozkwitowi kultury. 

Państwo ma niewątpliwie ważną rolę do odegrania w obszarze zachowania i renowacji dziedzictwa. Tylko państwową lub samorządową kasę stać na ciągłą ochronę zabytków, utrzymywanie muzeów, dbanie o cenną substancję materialną czy też o dzieła sztuki. W filmie Juliusza Machulskiego „Vinci”, pada zdanie: w Polsce jest tylko jeden obraz. A zakupienie i zachowanie jako dobra narodowego kolekcji rodziny Czartoryskich może się okazać nie tylko przykładem opieki państwa, ale może też być dobrą decyzją biznesową. 

Edukacja

Aby kultura mogła być tworzona, odbierana i aby uczestnictwo w niej nie było odświętnym wyjątkiem, potrzebna jest edukacja.

Zadania edukacji powinny się zmieniać wraz z bardzo szybkimi zmianami w technologii, życiu społecznym i gospodarczym, a nawet te zmiany poprzedzać. Tak, jak młodych ludzi należy nauczyć jak odróżniać prawdę od kłamstwa, rzeczy ważne od błahych i dać im busolę do poruszania się w świecie coraz bardziej wirtualnym. Tak należy kształtować wrażliwość estetyczną, która pozwoli im nie tylko lepiej i pełniej uczestniczyć w odbiorze kultury, ale też ją tworzyć lub aktywnie uprawiać.

Wychowanie do piękna poprzez zapoznawanie się z dorobkiem kultury światowej a także uprawianie sztuki oznacza uwrażliwianie nie tylko estetyczne, ale i moralne. 

Ponieważ państwo utrzymuje monopol dotyczący treści programów szkolnych oraz organizuje szkolnictwo artystyczne i tutaj jego rola jest nie do przecenienia. Z jednej strony można mówić o budowaniu publiczności, odbiorców i krytyków sztuki, z drugiej o przygotowaniu artystów do samodzielności. Przywrócenie do szkół muzyki, plastyki, budowanie zespołów muzycznych, kół teatralnych, to tylko niektóre możliwości pozwalające na oswojenie się ze sztuką. W Niemczech, na same przedstawienia operowe, sprzedaje się prawie 4 miliony biletów rocznie. Wyjątkowe natężenie fanów czy dobra edukacja powszechna? 

Pod pojęciem edukacji do piękna nie należy rozumieć tylko szkół artystycznych, bo sztuka nie powinna być elitarna i ograniczona do kręgu wtajemniczonych. Edukacja muzyczna czy malarska powinny wrócić do szkół, aby kształtować wrażliwych, myślących, ale i krytycznych obywateli. 

Wspólne śpiewanie, przedstawienia, projekty edukacyjne, to też nauka pracy w zespole, tworzenie mikrowspólnot, nawiązywanie relacji. Takie wspólne aktywności przenoszą się na relacje zawodowe.   

Kultura dla rozwoju również w wymiarze gospodarczym.

Kultura nie jest workiem bez dna, do którego należy bez końca wrzucać pieniądze oczekując że kiedyś gdzieś uda się uzyskać jakieś niewymierne korzyści. Kultura może być również biznesem, niesprowadzalnym do showbusinessu. Warto więc na nią popatrzeć i od tej strony.

W badaniach przeprowadzonych dla Instytutu Teatralnego dr Rafał Kasprzak pisze: Czy zatem warto inwestować w teatry? Tak, zdecydowanie tak, ponieważ poza wartością artystyczną i ważnymi efektami pośrednimi, bezpośrednio zainwestowana 1 złotówka środków publicznych generuje aż 3,36 złotego.

Na budowanie marki państwa składają się nie tylko globalne marki wytwarzające powszechnie kojarzące się produkty, takie jak: niemieckie samochody, włoska moda czy duńskie klocki Lego. Na markę kraju pracują również osiągnięcia naukowe i w równie dużym stopniu kultura. Nie tylko dzieła starych mistrzów, ale i twórczość współczesnych artystów i ich dokonania. Francuzi i Włosi kojarzeni są jak kraje produkujące piękno, co ma odzwierciedlenie w sukcesach np. włoskiego przemysłu  odzieżowego, czy francuskiego przemysłu wyrobów luksusowych. Jednym z nielicznych polskich brandów rozpoznawalnych globalnie jest Chopin i jego muzyka, a bilety na finał Konkursu sprzedają się w ciągu kilku godzin od uruchomienia sprzedaży. 

Innym przykładem polskiego produktu kreatywnego zdobywającego coraz większą międzynarodową popularność jest polski design. Dzięki pracy Wydziałów Promocji Handlu i Inwestycji polscy twórcy mogli i mogą pojawiać się na największych targach designu. Konfrontowani z resztą świata wypadają bardzo dobrze. 

Nie trzeba przytaczać przykładu Wielkiej Brytanii czy USA, dla których biznes związany z kulturą globalną, a dokładniej z tym, co się nazywa przemysłem kreatywnym jest źródłem wysokich dochodów. W tym przemyśle mieszczą się produkty zarówno wysokiej jak i popularnej kultury kreowane przez muzykę, filmy, rozrywkę, współcześnie platformy i produkty multimedialne oraz gry komputerowe, moda, gadżety. W tej kategorii mieszczą się również i inne „treści” o różnym charakterze wypełniające Internet, np. marketingowe, reklamowe czy PR’owe. Nie zapominając o tym,  że oprócz wirtualnego świata ciągle istnieje świat realny, w którym funkcjonuje przemysł festiwalowy, konferencyjny, przemysł aktywnego spędzania czasu.

Kultura jest żywym środowiskiem, a im jest bardziej otwarta, dynamiczna, zróżnicowana, poszukująca, stawiająca pytania, czasami i prowokująca,  tym bardziej inspiruje i zachęca do różnorakich działań. Dlatego też, jak pokazują przypadki klastrów przedsiębiorczości czy też kreatywnych miast, wysoki poziom kultury i łatwy do niej dostęp, tworzą łącznie z tolerancją i społeczną różnorodnością podglebie dla kreatywności, która sprzyja innowacyjności. Te zależności zostały potwierdzone przez  badania amerykańskiego socjologa Floridy. 

Kultura to również możliwość aktywnego kształtowania postaw. Postaw, które oprócz wiedzy i doświadczeń są najważniejszą charakterystyką każdego człowieka. To czy będzie on otwarty, ciekawy, poszukujący, zdolny do pasji, krytyczny, przyzwyczajony do wysoko ustawionej poprzeczki i znający uniwersalne kryteria piękna. 

Podsumowując, potrzeba mam jest kultura skierowana ku przyszłości, kultura dla rozwoju. Po to, aby wpływała na charakter zmian, dodając do niej wymiar estetyczny i ludzki. Ale też, aby inspirowała do twórczej aktywności na wszelkich polach i kształtowała postawy.


Spis treści numeru Kto płaci kulturze?

Meandry

Marzena Mikosz, Kto płaci kulturze?

Felietony

Marzena Mikosz, III strefa Kultury

Maciej Młynarski, Wychowanie do piękna, czyli czym jest kultura

Wywiady

Marzena Mikosz, “Polacy już dawno wyprzedzili swoje państwo” – wywiad z Andrzejem Sadowskim

Marzena Mikosz, Instrukcja obsługi sponsora. Wywiad z Ewą Łabno-Falęcką

Recenzje

Redakcja, Polskie platformy crowdfundingowe

Weronika Julia Gryczkowska, Co daje storytelling?

Publikacje

B. Fatyga, J.A. Bakulińska i in. [opracowanie: A.Bliźniuk], Projekt autoewaluacji i ewaluacji programów Ministra Kultury. Raport z badań. Propozycja metod i narzędzi – streszczenie

B. Fatyga, M. Dutkiewicz, P. Tomanek, [opracowanie: A. Bliźniuk], „Kultura pod chmurnym niebem”. Dynamiczna diagnoza stanu kultury województwa warmińsko-mazurskiego – streszczenie raportu

Edukatornia

Marcin Teodorczyk, Współpraca organizacji pozarządowych z otoczeniem

Krzysztof Obłój, Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie – tworzenie i wdrażanie strategii organizacji

Kosmopolita 

Jędrzej Gulczyński, Mecenat prywatny w Anglii

Sebastian Uszyński, Marzena Mikosz, Finansowanie kultury w Szwajcarii

Rekomendacje

Jerzy Mikosz, “Strategia organizacji” Krzysztofa Obłoja 

Anna Chorzępa, Zarządzanie kulturą. Studia na Uniwersytecie Jagiellońskim

Publikacja powstała dzięki

Funduszowi Popierania Twórczości Stowarzyszenia Autorów ZAiKS

Wesprzyj nas
Warto zajrzeć