Floria Sigismondi, Cherie Currie, Dakota Fanning i Kristen Stewart / źródło: Wikipedia

felietony

Zadzierając z facetami

W ciągu dwóch lat od założenia zespołu wyprzedały bilety na kilka tras koncertowych w całej Europie, Japonii i Australii. W trakcie, ledwie pięcioletniej kariery, współpracowały z takimi zespołami jak Ramones, Sex Pistols, Generation X czy Tom Petty and The Heartbreakers. Sprzedaż ich najpopularniejszego singla jest porównywalna do utworów Led Zeppelin lub ABBY.

Wszystkie drogi prowadzą do LA

Rok 1975 to sam środek najsilniejszego rozwoju heavy metalu. Na nową muzykę wpływ mają zespoły hardrockowe i progresywne takie jak Deep Purple, King Crimson czy wspomniane  wcześniej Led Zeppelin, a jednocześnie ogromną popularnością cieszą się młode grupy heavymetalowe: Black Sabbath i Judas Priest. Tuż za rogiem czai się brytyjski ruch postpunkowy o parszywym skrócie NWOBHM (New Wave of British Heavy Metal), który wytyczył podwaliny pod wiele nowych rodzajów muzyki metalowej. Zespół Motörhead – szalenie istotny dla speed i thrash metalu – powstał właśnie w 1975 roku. W tym dynamicznym świecie mocnej, “męskiej” muzyki rozepchały się i cieszyły niemałą popularnością dziewczyny z The Runaways.

W 1975 roku w Los Angeles, ówczesnej mekce młodych ludzi poszukujących drogi do szybkiej kariery a raczej wiążących się z nią rozmaitych korzyści za sprawą producenta i menadżera Kima Fowleya, poznały się dwie nastolatki – gitarzystka Joan Jett [Joan Larkin] oraz perkusistka Sandy West. Obie planowały stworzyć zespół złożony wyłącznie z kobiet. Podczas przesłuchań poznały Micki Steele [Nancy Thomas] grającą na gitarze basowej oraz gitarzystkę Litę Ford. Już po kilku tygodniach, jako The Runaways, odbyły swój pierwszy koncert w Los Angeles. Krótko po debiucie Kim oraz Joan poznali Cherie Currie, która dołączyła do zespołu jako główna wokalistka. Kilka miesięcy później z grupy odeszła Micki Steele i została zastąpiona przez Peggy Foster, lecz ta nie zagrzała długo miejsca, bo już po niecałym miesiącu zastąpiła ją Jackie Fox [Jaqueline Fuchs].

Wisienka na torcie

Już w następnym roku The Runaways podpisały pierwszy kontrakt i wydały debiutancką płytę The Runaways. Album otwierał Cherry Bomb, który bardzo szybko stał się najpopularniejszym utworem zespołu. Powstał spontanicznie, bo podczas przesłuchania Cherie Currie. Gitarzystka nie znała żadnego utworu proponowanego przez Kima Fowleya i Joan Jett. Postanowili więc szybko stworzyć utwór, w którym potencjalna członkini zespołu mogła zaprezentować swoje umiejętności. Jak historie wielu innych muzyków potwierdzają – hit tworzy się w 5 minut.

The Runaways, Cherry Bomb

Wyposażone w niespodziewanie wielki przebój, The Runaways pojechały na pierwszą trasę koncertową po Stanach Zjednoczonych. Jednakże największą popularnością mogły pochwalić się w… Japonii. Gdy w 1977 roku udały się do tego kraju, na ich koncerty przybywały tłumy, jakich jeszcze nie widziały. Ich popularność w Japonii porównywana była do Beatlemanii z lat 60. Wraz z  krążkami zespołu ABBA, Kiss czy Led Zeppelin, płyty The Runaways były najlepiej sprzedającymi się w tym kraju. Na poniższym filmiku zarejestrowany jest fragment koncertu z Tokio, na którym słychać żywe reakcje widowni.

Runaways w Japonii, 1977

Anioły i demony

Kariera The Runaways, jak i wielu innych zespołów w latach 70., zakończyła się szybko i nieszczęśliwie. W 1977 roku odeszła Cherrie Curie, a pozostała czwórka rozstała się z dotychczasowym menadżerem Kimem Fowleyem. Zespół  wydał jeszcze jeden album w 1978 roku, lecz rok później rozpadł się z powodu odmiennych wizji przyszłości. Fowley został oskarżony przez Jackie Fox o gwałt. Prawdopodobnie dopuszczał się także innych nadużyć fizycznych i psychicznych (także na tle seksualnym) względem wszystkich członkiń zespołu, o czym wspomina Cherie w swojej autobiografii Neon Angel[1]. Historia ta odbiła się szerokim echem medialnym i prawdopodobnie przyczyniła się do rozpadu zespołu.

The Runaways, jako nastolatki (miały około 17 lat, gdy rozpoczynały swoją karierę), osiągnęły niebywały sukces. Współpracowały z wieloma innymi zespołami (dziś o wiele bardziej znanymi), jak The Damned, The Dead Boys, Ramones, Sex Pistols czy Generation X. The Runaways śpiewały o seksie, miłości, narkotykach, swojej generacji i  młodości, czyli o tym wszystkim, o czym śpiewały inne popularne zespoły tego okresu. Pomimo tego nie było łatwo im się przebić do świadomości rockmanów jako pełnowartościowe artystki:

Lita Ford: Będąc w 1975 roku w The Runaways, ciężko było być traktowanym poważnie jako muzyk, gdy jesteś młoda i ubierasz się w taki sposób. Dodatkowo, niektóre dziewczyny za bardzo się opierdalały i mi się to nie podobało. Chciałam pracować, grać. Chciałam dostawać za to pieniądze. Też lubiłam seks, narkotyki i picie, ale nigdy nie pozwalałam na to, żeby przeszkadzały mi w pracy. Radziłyśmy sobie dobrze, ale dopiero po The Runaways zostałam naprawdę zaakceptowana jako muzyk, a zwłaszcza gitarzysta. Uczyłam się od facetów. Nigdy nie patrzyłam na gitarzystki, ponieważ takich nie było[2].

Dziewczyny z The Runaways były świadome specyfiki środowiska, w jakim próbowały zaistnieć. Los Angeles w latach 70. i 80. owiane było sławą łatwej kariery, tanich narkotyków i szybkiego seksu. Było też miejscem, w którym wykorzystywano młodych i nieświadomych ludzi na różne straszne sposoby:

Dla młodych, łatwowiernych muzyków, którzy mieli aspiracje do bycia gwiazdami rocka, Hollywood mogło być tak samo niebezpieczne, jak dla atrakcyjnej, osiemnastoletniej dziewczyny, która chce zostać aktorką […]. Choć rockowcy rzadko kończyli w branży porno, mimo wszystko wykorzystywano ich finansowo, emocjonalnie, a nawet seksualnie[3].

Pomimo tego wielu muzykom udało się wybić. W tej grupie znalazły się także The Runaways. Większość członkiń kontynuowała solową karierę muzyczną, okazjonalnie wykonując wspólne koncerty. Największy sukces odniosła gitarzystka Joan Jett. Została umieszczona na liście 100 najlepszych gitarzystów według magazynu „Rolling Stone”, zdobyła także liczne nagrody muzyczne oraz założyła własne studio nagraniowe Blackheart Records.

The Runaways, jako zespół może nie zrobiły oszałamiającej wieloletniej kariery, ich boom skończył się bardzo szybko. Jednak będąc nastolatkami pokazały, że w tym ultra męskim i dosyć szorstkim świecie rocka jest miejsce dla kobiet. Swoim życiorysem nie odbiegały od wizji sex, drugs & rock’n’roll. Szokowały wizerunkiem, bardzo możliwe, że ich styl ubioru stał się jednym ze wzorców dla późniejszych glam metalowych zespołów (Cherie Curie silnie inspirowała się ekscentrycznym Davidem Bowie). The Runaways są uznawane za pierwszy kobiecy zespół rockowy, a wraz z m.in. Ramones czy Sex Pistols stworzyły scenę proto-punkową. Tak jak dla nich inspiracją była Suzi Quatro, tak one stały się inspiracją dla kolejnych kobiecych zespołów, pokazując im, że jak się czegoś naprawdę chce, to może się to udać.


Przypisy:

[1] C. Currie, T. O’Neill, Neon Angel: A Memoir of a Runaway, It Books 2010.

[2] K. Turman, J. Wiederhorn, Głośno jak diabli, tłum. Ł. Szymański, KAGRA 2014, s. 126.

[3] Ibidem, s. 127.


Bibliografia:

1. https://therunaways.com, dostęp 05.11.2015.

2. https://highline.huffingtonpost.com/articles/en/the-lost-girls, dostęp 05.11.2015.

3. https://www.youtube.com/watch?v=ZwEfwXd9lnI, dostęp 05.11.2015.

4. https://www.allmusic.com/artist/the-runaways-mn0000492275, dostęp 05.11.2015.

5. https://www.spin.com/2010/03/sex-rock-rape-cherie-curries-untold-runaways-story/

Wesprzyj nas
Warto zajrzeć