Muzyk, aranżer, kompozytor, pianista… można by tak długo wymieniać, obecny jest na polskiej scenie muzycznej od przeszło trzydziestu lat. 6 października ubiegłego roku ukazała się debiutancka solowa płyta Kuby Badacha o wymownym tytule Oldschool. Debiut to dość kuriozalne stwierdzenie, gdyż artysta tworzył i współtworzył wiele utworów z zespołem Poluzjanci, z legendarną Ewą Bem, a od dziewięciu lat wraz z Jackiem Piskorzem i zmiennym składem pozostałych muzyków grywa trasy koncertowe z materiałem z 2009 roku zatytułowanym Tribute to Andrzej Zaucha. Ponadto odważył się zinterpretować największe przeboje króla popu Michaela Jacksona, śpiewając wraz z: Natalią Kukulską, Anią Dąbrowską i Kasią Cerekwicką w projekcie Tribute to Michael Jackson Symfonicznie. Po ośmiu latach od ukazania się płyty z reinterpretacją twórczości Andrzeja Zauchy, na półki sklepowe trafił Oldchool, będący zbiorem utworów, które Kuba Badach tworzył przez mniej więcej ostatnią dekadę. Autorem większości tekstów jest Janusz Onufrowicz, tekściarz, ale także aktor, który pisał m.in. dla: Ewy Bem, dawnego zespołu Grejfrut Poluzjantów, Zbigniewa Wodeckiego oraz zespołu De Mono. Jednakże na płycie zadebiutowała przede wszystkim Aleksandra Kwaśniewska (prywatnie żona artysty), która napisała dwa angielskie teksty: Tonight oraz Wall of Kindness i jeszcze jeden humorystyczny polski tekst do piosenki Jesteś kimś. Płytę można określić jako szczęśliwą trzynastkę, bo składa się z trzynastu, czasem bardzo długich, utworów, tworzących swoisty miks. Co więcej, do Youtube’a i Spotify’a dostały się tylko trzy kawałki: Jesteś kimś z teledyskiem:
Wracam do siebie:
i promujący płytę singiel Życie.
Nie można jednoznacznie zaklasyfikować do jakiego gatunku przynależy Oldschool, ale z pewnością czuć w niej klimat lat sześćdziesiątych, siedemdziesiątych i osiemdziesiątych.
Track Lista:
- Życie
- So sorry
- Będę z Tobą
- Cześć
- Jesteś kimś
- Tonight
- Pada
- Gdyby nie Ty
- Pusto
- Po drugiej stronie
- Wracam do siebie
- Chwile
- Wall of kindness
Po kilkukrotnym przesłuchaniu płyty zaczęłam doszukiwać się elementów „oldschoolu” na płycie. Doszłam do wniosku, że najlepiej scharakteryzować można go jako „badachizm”. Kuba Badach wykształcił swój indywidualny styl oparty na solidnych podwalinach jazzu, soulu i muzyki elektronicznej oraz big beatu. Każda jego kompozycja jest w pełni przemyślana, obfitująca w nieoczywiste zwroty harmoniczne, rozbudowane fenomenalnie zinstrumentalizowane sekwencje, również te bez wokalu. Sam Kuba Badach nie tylko śpiewa, przede wszystkim skupiając się na przekazie sensu piosenek i dobierając subtelne wokalne smaczki improwizacyjne, ale także gra na gitarze basowej i instrumentach klawiszowych. Wiele utworów trwa ponad pięć minut i słuchając ich ma się wrażenie, jakbyśmy byli na jam session, a muzycy w swoich solówkach na żywo improwizowali w ramach zadanych motywów (Życie, Wracam do siebie). Niektóre kawałki to swoiste wariacje na temat ballad, przypominających stylem Johna Legenda z intymną partią wokalu z towarzyszeniem fortepianu (Po drugiej stronie). Jednakże zdecydowanie większą część płyty można określić mianem ambitnego, zapomnianego popu, rodem z Michaela Jacksona, czy big bandu Andrzeja Zauchy. Nie brakuje taneczności, rytmiczności i fenomenalnej ekspozycji sekcji dętej (Życie, So sorry, Cześć, Wall of kindness). Pomimo, że piosenka Jesteś kimś, do której artysta nagrał teledysk wydaje się najbardziej komercyjna w brzmieniu i humorze, to jednak cały czas pozostaje spójna z estetyką pozostałych kompozycji, a dodatkowo pobrzmiewa w niej charakter utworów Pharella Williamsa lub też Justina Timberlake’a. Utworem, który mi najbardziej zapadł w pamięć jest Cześć z wysmakowanym doborem sekwencji rytmiczno-muzycznych do inteligentnego humoru Janusza Onufrowicza porównującego domowe porządki i sprawunki do relacji dwojga ludzi. Artysta zapytany wielokrotnie w wywiadach promujących krążek opowiada, że według niego „oldschool” to podejście do kompozycji, koncept, założenia stylistyczne i nade wszystko szacunek dla wielkich mistrzów. W pełni podzielam tę opinię, gdyż niewiele płyt w tak wysmakowany sposób bez nadmiernego epatowania sobą może konkurować z tym materiałem.
Banalnym byłoby powiedzenie, że jest to płyta o miłości. Oldschool wyróżnia piękny przekaz o czerpaniu radości z życia, cieszenia się chwilą i dzielenia tych momentów z bliską osobą. Nawet jeśli muzyka sugeruje, że dobór kompozycji wydaje się z początku smutny i melancholijny, to pod koniec każdego utworu przychodzi nadzieja i pozytywne odczucia.
Katarzyna Syguła – śpiewaczka operowa, miłośniczka kultury muzycznej, początkująca redaktorka obszaru polskiej i zagranicznej sceny wokalnej zarówno klasycznej jak i popkulturowej. (Warszawa) Obecnie studiuje podyplomowo na kierunku Muzyka w Mediach, współpracuje jako koordynator projektów muzycznych oraz organizator warsztatów wokalnych w Fundacji Metamorfozy, a także udziela się w spotkaniach warszawskiej Komisji Dialogu Społecznego ds. Muzyki.
Spis treści numeru Młodzi popularnie o muzyce
Felietony:
Katarzyna Syguła, Ile masz lat?! To niemożliwe!
Patrycja Sznajder, Wewnątrz Twojego Instagrama
Wywiady:
Recenzje:
Zuzanna Nalepa, Czy jesteś gotów, aby Twój świat się wywrócił? „Heartworms” grupy The Shins
Katarzyna Syguła, Czterdziestolatek-debiutant, czyli Kuba Badach powraca
Paweł Cybulski, „The Groove Cubed” zespołu Rock Candy Funk Party
Publikacje:
Krzysztof Gruszczyński, Styl gitarowy Erica Claptona – inspiracje, początki oraz etapy rozwoju
Krzysztof Gruszczyński, Styl gitarowy Erica Claptona – analizy
Edukatornia:
Paweł Cybulski, Historia pewnej płyty: „Magical Mystery Tour” The Beatles 50 lat po premierze
Ada Kiepura, Nina Simone – fuzja wielu gatunków muzycznych
Kosmopolita:
Patrycja Sznajder, Sztuka popełniania błędów. “Skin” Harleya Stertena
Julia Różańska, Wypadek rowerowy początkiem historii ambientu
Rekomendacje:
“Głowa mówi…”. Polski rock lat 80.
Rusza II edycja studiów podyplomowych MEAKULTURY „Muzyka w Mediach”
Publikacja powstała dzięki Funduszowi Popierania Twórczości Stowarzyszenia Autorów ZAiKS