Ranking z kwintą w basie, czyli muzyczne tam i z powrotem [odcinek ostatni]
![Kategorie: Felietony – Ranking z kwintą w basie, czyli muzyczne tam i z powrotem [odcinek ostatni]](https://meakultura.pl/wp-content/uploads/2022/07/1480506234.jpg)
Nie lubię pożegnań. Ilekroć skądś odchodziłam, zawsze wolałam zostawić wszystko w lekkim niedopowiedzeniu, nie oddzielając grubą kreską tego, co było, od tego, co będzie. Kilka ostatnich dni spędziłam na zastanawianiu się, jak pokierować ostatnim odcinkiem rankingu, by nie zmienił się on w emanujący patosem twór, którego sam widok przywodzi czytelnikowi na myśl rzewne wyśpiewywanie Time To Say Goodbye…
"Jazz Po Polsku" w Malezji. Rafał Sarnecki Quintet

Na początku grudnia Rafał Sarnecki Quintet wystąpi w Malezji w ramach projektu „Jazz Po Polsku”. Koncerty odbędą się podczas festiwalu jazzowego na wyspie Penang oraz na koncercie klubowym w Kuala Lumpur. Zespół zagra w międzynarodowym, polsko-malezyjskim składzie.
Divertimento

Divertimento to cykl, który zaczął się tego samego roku, w którym skończył się Kabaret Starszych Panów. Można go nazwać Kabaretem Starszego Pana, ponieważ Jeremi Przybora czynił w nim to samo, co poprzednio dwaj Starsi Panowie, czyli prowadził interes, a piosenka pozostawała nadal elementem współdecydującym o kształcie spektaklu.
Amerykański Novak. Recenzja płyty "Monument Valley"

Są słowa, których łączyć się nie powinno, gdyż ich zestawienie albo jest pozbawione sensu albo budzi w odbiorcy zdziwienie, bądź pejoratywne skojarzenia. Z pewnością więc nie powinniśmy mówić o “rozwiązłej zakonnicy”, “tanim prawniku”, czy też “komercyjnym jazzie”. Dlatego też, krytycy muzyczni jeśli otrzymują do omówienia atrakcyjne brzmieniowo płyty, które oderwane są od hiperawangardowych poszukiwań piszą o mainstreamie. Mainstreamową powinnam więc nazwać również płytę gitarzysty jazzowego Teda Novaka pt. Monument Valley, mimo iż takowa do mainstreamu jako gatunku się nie zalicza.
Odsłony polskiej krytyki jazzowej (1956-1976) – cz. 2

Jak powstawała polska krytyka jazzowa? Jakim językiem pisali o tym gatunku znani publicyści, artyści, muzykolodzy? Co ich w jazzie zachwycało, co raziło? Jak wyobrażano sobie idealnego krytyka jazzowego? Zapraszamy na drugą odsłonę polskiej krytyki jazzowej w latach 1956-1976.
Ranking z kwintą w basie, czyli muzyczne tam i z powrotem [odcinek 9]
![Kategorie: Felietony – Ranking z kwintą w basie, czyli muzyczne tam i z powrotem [odcinek 9]](https://meakultura.pl/wp-content/uploads/2022/07/1475095722.jpg)
Czy tylko mi się wydaje, że dosłownie przed chwilą zachwycaliśmy się jesienią i słuchaliśmy Autumn Leaves w pięciu różnych wykonaniach? Nie tylko? Kamień z serca! Wierzyć mi się nie chce, że minął już rok i że już kolejna jesień przyszła utulić nas z całym swoim dobrodziejstwem! A ponieważ ostatnim razem witaliśmy ją dosyć… standardowo, pomyślałam, by przedstawić Wam coś, czego w rankingu jeszcze nie było.
Jazzowy "Totem" Kajetana. Patronat MEAKULTURY

„Totem” to hołd złożony korzeniom muzyki, która podobnie jak religijne symbole, występowała we wszystkich prakulturach świata. Ten debiutancki album formacji Kajetan Borowski Trio udowadnia, że w Polsce wciąż nie brakuje młodych, utalentowanych muzyków, którzy poszukują własnego miejsca na współczesnej scenie jazzowej.
"Jazz jest atmosferą". Wywiad z Andrzejem Wojciechowskim

O Królu Swingu i wydanym niedawno tribucie na jego cześć, o muzycznych wyzwaniach, inspiracjach i refleksjach rozmawiamy z klarnecistą, Andrzejem Wojciechowskim.
Odsłony polskiej krytyki jazzowej (1956-1976) – cz. 1

Jak powstawała polska krytyka jazzowa? Jakim językiem pisali o tym gatunku znani publicyści, artyści, muzykolodzy? Co ich w jazzie zachwycało, co raziło? Jak wyobrażano sobie idealnego krytyka jazzowego? Zapraszamy na pierwszą odsłonę polskiej krytyki jazzowej w latach 1956-1976.
Wieczór z Kabaretem Starszych Panów – cz. 6

Wasowski i Przybora w kreacji Panów A i B to aktorzy oszczędni, posługujący się subtelnymi, delikatnymi środkami, ze szczególnym wyczuciem zaznaczający wszelkie dwuznaczne sytuacje. Urzekali odbiorcę niedopowiedzianą aluzją, zmianą barwy głosu, jego wielce znaczącym zawieszeniem. Ich wyczucie było zniewalające.