Czekając na pariasa. Kilka słów o przyczynach zapomnienia "Parii" Moniuszki
Jak podaje Encyklopedia Teatru Polskiego Paria, ostatnia ukończona opera Stanisława Moniuszki, była po II Wojnie Światowej wprowadzana do repertuaru polskich oper tylko siedem razy. Ostatni raz czternaście (!) lat temu, w Operze na Zamku w Szczecinie. Paria, młodszy, hinduski brat Halki, nie miał więc szans zakorzenić się w świadomości słuchaczy, śpiewaków, dyrygentów i instrumentalistów.
Festiwal Bachowski w Świdnicy – w duchu wspólnoty
W czasie Festiwalu Bachowskiego w Świdnicy dla muzyki i dla ludzi otwiera się nie tylko Świątynia Pokoju, ale także i inne świdnickie kościoły, a także budynki użyteczności publicznej, podwórka, ulice, place. Bo Festiwalem Bachowskim żyje całe miasto.
Actus Humanus – z przywiązania do ponadczasowego piękna
Actus Humanus – największy polski festiwal muzyki dawnej – nie wykrzykuje popularnych haseł, nie epatuje wielkością, nie trwoni wartości, które idą w parze z muzyką dawnych mistrzów: szacunku, otwartości na nowe idee, bycia w zgodzie z samym sobą, dążenia do życia w harmonii z ludźmi i z naturą, przywiązania do ponadczasowego piękna.
Elementy improwizacji w muzyce fortepianowej XVIII wieku na przykładzie wybranych utworów W. A. Mozarta
Jedną z wielu mnożących się wątpliwości dotyczących wykonawstwa muzyki XVIII wieku jest zagadnienie niekompletnej notacji, która zakłada odmienny od współczesnego sposób podejścia do jej realizacji. Jak wiemy, ornamentacja stanowiła dla naszych przodków nieodłączny element praktyki wykonawczej, której charakter znacząco różnił się między sobą w zależności od położenia na mapie: podczas gdy Francja kultywowała wyrafinowaną i starannie zapisywaną ornamentację, we Włoszech ceniono improwizacyjność, nieokiełznane bogactwo i wirtuozerię zdobnictwa. Jednak wszędzie postawa muzyka była niezwykle aktywna, wymagała bowiem od wykonawcy kreatywności i w wielu przypadkach bezpośredniej ingerencji w tekst, funkcjonujący jako szkicowa wersja dzieła muzycznego, którą w pełnej postaci – za każdym razem nieco odmiennej – urzeczywistniało dopiero wykonanie.
O klasyce i nie-klasyce w filmach Larsa von Triera – „Melancholia” i „Nimfomanka”
Lars von Trier to z perspektywy widza zjawisko (niezależnie czy postrzegane pozytywnie, czy też negatywnie). Trudno czasem zrozumieć to, co ma do powiedzenia jako twórca. Pokusić się można nawet o stwierdzenie, że czasem jest trudno próbować to zrozumieć. Jednak z perspektywy muzykologa warto taką próbę podjąć. Warto, bo von Trier odwołuje się w swoich filmach do dzieł absolutnie klasycznych.
Muzycy na wielkim ekranie
Muzyka jako temat przewodni dzieł wielkiego ekranu od lat nie traci na popularności. O dziwo, bo reżyserzy coraz rzadziej i coraz mniej chętnie sięgają po tematykę wykraczającą choćby o krztynę ponad realia życia codziennego. Rzeczywistość muzyka, jak by nie patrzeć, od tych realiów znacząco odbiega: godziny żmudnego ćwiczenia, mniej lub bardziej udane koncerty, inspirujące relacje uczeń-mistrz, częste wyjazdy zagraniczne – wszystko to trudno jest wtłoczyć w ogólnie przyjęty szablon.
„Harpsichorduo”. Nowa płyta japońsko-polskiego duetu klawesynowego
W nowościach wydawniczych firmy fonograficznej DUX ukazała się ostatnio płyta „Harpsichorduo”. Rzeczone duo klawesynowe tworzą Elżbieta Stefańska i Mariko Kato. Panie zdecydowały się na rejestrację repertuaru niesamowicie klasycznego. Jest to bardzo śmiałe posunięcie w świecie muzyki dawnej, który od jakiegoś czasu bazuje na egzotycznych odkryciach.
2B czyli Beethoven i Barenboim
Daniel Barenboim w swojej interpretacji jest, jak zawsze, przekonujący. W jego wykonaniu słychać dużą znajomość twórczości Beethovena. Skrajnie różne nastroje, głębokie brzmienie fortepianu, wyraźne zaznaczenie różnic dynamicznych ‒ wszystko to odnajdziemy w nagraniu tego wybitnego pianisty.
„Instrument jest po to, żeby wyrazić siebie”. Wywiad z Łukaszem Dyczko
O urokach gry na saksofonie, o konkursowych sukcesach i skutecznej promocji muzyki klasycznej z Łukaszem Dyczko, młodym, utalentowanym instrumentalistą, rozmawia Katarzyna Trzeciak.
Dawid Runtz [Strefa kibica]
W środowisku dyrygenckim pojawiła się w ostatnim czasie niezwykle ciekawa postać. Dawid Runtz to tegoroczny absolwent Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie w klasie maestro Antoniego Wita. W lipcu tego roku ten młody i bardzo obiecujący artysta wziął udział w prestiżowych kursach muzycznych dla śpiewaków, akompaniatorów i dyrygentów, „Riccardo Muti Opera Italian Academy”, odbywających się w Teatrze Alighiera w Rawennie, reprezentując Polskę jako jeden z czterech dyrygentów wybranych spośród 230 kandydatów.