Mistycyzm we współczesnej zagranicznej muzyce rozrywkowej

Kategorie: Publikacje – Mistycyzm we współczesnej zagranicznej muzyce rozrywkowej

W jednym ze swoich artykułów ksiądz profesor Marek Chmielewski definiuje doświadczenie mistyczne jako „bezpośrednie, pewne, bardzo intensywne, krótkotrwałe i niewyrażalne zjednoczenie z Bogiem”. W jakich formach przejawia się mistycyzm w muzyce zachodniej? Druga część analizy Ziemowita Słodkowskiego. 

Eryk Satie. Mistyk, hipnotyzer, ironista

Kategorie: Felietony – Eryk Satie. Mistyk, hipnotyzer, ironista

Monsieur précurseur, Eryk Satie uprościł muzykę. Uwolnił ją z pętających kompozytorów konieczności. Mistyk, hipnotyzer, bufon, eksperymentator, ekscentryk. Genialny dyletant… Określenia można mnożyć. To właśnie on zrewolucjonizował muzykę, choć dziś prawie nikt już o tym nie pamięta.

Stochkausen i „życiopisanie”

Kategorie: Publikacje – Stochkausen i „życiopisanie”

Organiczny kontekst, swego rodzaju środowisko naturalne, w którym powstaje kompozycja, jest niezwykle pomocny w odczytaniu dzieł wyjątkowego twórcy XX i XXI wieku Karlheinza Stockhausena. Wiele jego utworów zrozumieć można patrząc przez pryzmat biografii twórcy. 

Duchowe spotkanie z muzyką rockową „poza historią”

Kategorie: Felietony – Duchowe spotkanie z muzyką rockową „poza historią”

Na ile ważne są historia i kontekst w rocku? Oprócz subkultur, obyczajów i dat istnieje sztuka muzyczna, jaką zostawiają po sobie kolejne generacje. I to sama muzyka jest w istocie najważniejsza, a do tego czasem także bardzo ciekawa w kategoriach artystycznych i estetycznych.

O rozrywce na poważnie

Kategorie: Meandry – O rozrywce na poważnie

Rock, blues, pop… Któż nigdy nie słyszał Boba Dylana, któż nie bawił się na szkolnej dyskotece, któż nie zetknął się nigdy z nazwiskiem Agnieszki Chylińskiej? Muzyka popularna jest dziś wszechobecna i nie sposób jej nie znać. Ale warto też uświadomić sobie, że jest to w gruncie rzeczy nie tylko nic nie znaczący ludyczny dodatek do rzeczywistości. To zjawisko wielowymiarowe i wieloaspektowe, które, wbrew pozorom, poddaje się badaniom i analizie. A na dodatek warto o nim pisać. 

Diabeł decybelem

Kategorie: Recenzje – Diabeł decybelem

Czy muzyka, w której nie ma emocji jest całkowicie odczłowieczona? Jest taka teoria, że wszystkimi przeżywanymi przez nas emocjami karmi się jakiś byt, a może nawet cała konstelacja równoległych rzeczywistości – emocje, to jakby rozpuszczalnik dla energii – lekko nawet podgrzane, emocje przechodzą w stan lotny, ewaporują jako czysta energia. Im emocji więcej, tym dla niego lepiej, i nie ważne, dobrych czy złych. W kotle musi buzować i tyle.

Szymanowski – „Kochanek"

Kategorie: Publikacje – Szymanowski – „Kochanek"

Muzyka Szymanowskiego wymyka się kategoriom – o tym wiele już pisano. Zbyt szybko kompozytor został przepuszczony przez „izmy”, które zwalczał z taką zapalczywością, widząc w nich wyraz nieudolności krytyki.

Parasolkami, zębami, pazurami. Obrońcy muzyki w akcji

Kategorie: Edukatornia – Parasolkami, zębami, pazurami. Obrońcy muzyki w akcji

Poczet skandalistów jest bardzo długi. Obok zaciekłych wojowników o prawo do mówienia swoim własnym głosem stoją w nim bojownicy z zastanym porządkiem, a także i ci, którzy po prostu pisali muzykę, tak, jak potrafili najlepiej, a skandale wywoływali ich menadżerowie albo publiczność jeszcze nie gotowa na zmiany. 

Jazzowa droga do emancypacji czarnoskórych Amerykanów

Kategorie: Publikacje – Jazzowa droga do emancypacji czarnoskórych Amerykanów

Etymologia słowa „jazz” nie jest do końca znana. Początkowo słowo to było pisane jako „jas” lub „jass” i używane w slangu od około 1912 roku. Jego znaczenie nie odnosiło się bezpośrednio do muzyki, a do emocji, wigoru czy żywotności. Historyk Ethan Mordden uważał, że słowo „jazz” w gwarze czarnoskórych odnosiło się do kopulacji.