Stochkausen i „życiopisanie”

Kategorie: Publikacje – Stochkausen i „życiopisanie”

Organiczny kontekst, swego rodzaju środowisko naturalne, w którym powstaje kompozycja, jest niezwykle pomocny w odczytaniu dzieł wyjątkowego twórcy XX i XXI wieku Karlheinza Stockhausena. Wiele jego utworów zrozumieć można patrząc przez pryzmat biografii twórcy. 

Duchowe spotkanie z muzyką rockową „poza historią”

Kategorie: Felietony – Duchowe spotkanie z muzyką rockową „poza historią”

Na ile ważne są historia i kontekst w rocku? Oprócz subkultur, obyczajów i dat istnieje sztuka muzyczna, jaką zostawiają po sobie kolejne generacje. I to sama muzyka jest w istocie najważniejsza, a do tego czasem także bardzo ciekawa w kategoriach artystycznych i estetycznych.

O rozrywce na poważnie

Kategorie: Meandry – O rozrywce na poważnie

Rock, blues, pop… Któż nigdy nie słyszał Boba Dylana, któż nie bawił się na szkolnej dyskotece, któż nie zetknął się nigdy z nazwiskiem Agnieszki Chylińskiej? Muzyka popularna jest dziś wszechobecna i nie sposób jej nie znać. Ale warto też uświadomić sobie, że jest to w gruncie rzeczy nie tylko nic nie znaczący ludyczny dodatek do rzeczywistości. To zjawisko wielowymiarowe i wieloaspektowe, które, wbrew pozorom, poddaje się badaniom i analizie. A na dodatek warto o nim pisać. 

Szymanowski – „Kochanek"

Kategorie: Publikacje – Szymanowski – „Kochanek"

Muzyka Szymanowskiego wymyka się kategoriom – o tym wiele już pisano. Zbyt szybko kompozytor został przepuszczony przez „izmy”, które zwalczał z taką zapalczywością, widząc w nich wyraz nieudolności krytyki.

Parasolkami, zębami, pazurami. Obrońcy muzyki w akcji

Kategorie: Edukatornia – Parasolkami, zębami, pazurami. Obrońcy muzyki w akcji

Poczet skandalistów jest bardzo długi. Obok zaciekłych wojowników o prawo do mówienia swoim własnym głosem stoją w nim bojownicy z zastanym porządkiem, a także i ci, którzy po prostu pisali muzykę, tak, jak potrafili najlepiej, a skandale wywoływali ich menadżerowie albo publiczność jeszcze nie gotowa na zmiany. 

Diabeł decybelem

Kategorie: Recenzje – Diabeł decybelem

Czy muzyka, w której nie ma emocji jest całkowicie odczłowieczona? Jest taka teoria, że wszystkimi przeżywanymi przez nas emocjami karmi się jakiś byt, a może nawet cała konstelacja równoległych rzeczywistości – emocje, to jakby rozpuszczalnik dla energii – lekko nawet podgrzane, emocje przechodzą w stan lotny, ewaporują jako czysta energia. Im emocji więcej, tym dla niego lepiej, i nie ważne, dobrych czy złych. W kotle musi buzować i tyle.

Jazzowa droga do emancypacji czarnoskórych Amerykanów

Kategorie: Publikacje – Jazzowa droga do emancypacji czarnoskórych Amerykanów

Etymologia słowa „jazz” nie jest do końca znana. Początkowo słowo to było pisane jako „jas” lub „jass” i używane w slangu od około 1912 roku. Jego znaczenie nie odnosiło się bezpośrednio do muzyki, a do emocji, wigoru czy żywotności. Historyk Ethan Mordden uważał, że słowo „jazz” w gwarze czarnoskórych odnosiło się do kopulacji.

Muzyka ludowa w symfonii, czyli co może zainspirować kompozytora?

Kategorie: Edukatornia – Muzyka ludowa w symfonii, czyli co może zainspirować kompozytora?

Muzyka artystyczna i ludowa stanowią odrębne rodzaje tej sztuki, inni badacze się nią zajmują, ale także różnią się samymi odbiorcami. Taka może być pierwsza myśl melomana, natomiast jak się okazuje, czasem jest im bliżej do siebie niż może nam się wydawać.

Neurobot

Kategorie: Publikacje – Neurobot

To, że wieczne pióra, pędzle i dłuta doprowadziły niewątpliwie do notebooków, 3D, skanerów i modemów nie znaczy bynajmniej, że trzeba “tradycyjnej sztuce” płacić jakieś niby należne trybuty: ciekawszym zajęciem jest definiowanie i dywagowanie nad teraźniejszością i przyszłością, czyli w naszym wypadku tworzeniem się i charakterem “kultury technicznej”, w której żyjemy i w której na pewno będą żyć nasze dzieci i wnuki.”