Muzyka jazzowa przemierzała od czasów swojego powstania w początkach XX wieku najróżniejsze przestrzenie – ulice, domy publiczne, kabarety, wielkie sale taneczne, klimatyczne kluby, filharmonie. A jednak projekt Macieja Fortuny zatytułowany „Słowiański” pokazuje, że nadal da się znaleźć na ziemi miejsca, gdzie jazz do tej pory nie dotarł. Poznański trębacz wraz z zespołem postanowił zagrać koncert we… wnętrzu wulkanu Thrihnukagigur na Islandii.
Przedsięwzięcie okazało się jednak ekstremalne z kilku powodów. Pierwszym wyzwaniem stało się już samo dotarcie do krateru i transport 420 kilogramów sprzętu. Wulkan Thrihnukagigur znajduje się bowiem na terenie Parku Narodowego Bláfjöll, po którym można się przemieszczać wyłącznie pieszo. Dostarczenia sprzętu „na własnych plecach” na odległość czterech kilometrów podjęli się sami muzycy z pomocą publiczności.
Kolejny sprawdzian stanowiły dla wykonawców warunki atmosferyczne we wnętrzu głębokiej na 120 metrów komory magmowej – duża wilgotność i temperatura bliska zera stopni Celsjusza. Pobyt w wulkanie, wraz z rozłożeniem i demontażem sprzętu nagrywającego nie mógł zatem przekroczyć 90 minut, tak aby nie wychłodzić organizmów uczestników wydarzenia. Niedogodności te zostały jednak zrekompensowane przez jedyne w swoim rodzaju warunki akustyczne. Maciej Fortuna tak mówi o pobycie we wnętrzu wulkanu:
Jednym z najbardziej unikatowych zjawisk jest aura miejsca, w którym wykonuję swoją muzykę. Jest ona dla mnie główną inspiracją. Koncert zagraliśmy na dnie głębokiej na ponad 120 metrów komory magmowej czynnego wulkanu, jedynego takiego miejsca na Ziemi, w którym zastygająca lawa utworzyła jaskinię o bajecznych warunkach akustycznych. Sporą obawą była dla nas wizja działania w temperaturze bliskiej zera stopni Celsjusza. Przygotowywaliśmy się do tych warunków, ale ostatecznie nie byliśmy w stanie przewidzieć jak zachowają się instrumenty, a tym bardziej głos.
We wnętrzu wulkanu zespół wykonał nowy repertuar, na który złożyły się kompozycje inspirowane polską muzyką ludową.
To nietypowe przedsięwzięcie odbyło się w sierpniu 2016 roku, natomiast w listopadzie bieżącego roku miała miejsce europejska trasa koncertowa promująca dwupłytowy album, będący rejestracją koncertu w formacie audio i video. Zespół odwiedził Kaliningrad (Rosja), Las Palmas (Wyspy Kanaryjskie, Hiszpania), Rapperswil (Szwajcaria), Kutaisi (Gruzja). Polska premiera albumu jest planowana na 26 stycznia 2018 roku.
We wnętrzu wulkanu wystąpili:
- Maciej Fortuna – koncepcja, kompozycje, aranżacje, trąbka
- Maria Jurczyszyn – śpiew
- Roman Chraniuk – kontrabas
- Jakub Miarczyński – perkusja
- Eryk Kozłowski – realizacja dźwięku
- Maciej Szałek – obsługa techniczna
- Przemysław Wawrzyniak – wideo
Informacje o wydarzeniu dostępne na stronie: www.slowianski.com
Spis treści numeru Jazz jest młody(ch):
Meandry:
Ewa Chorościan, Iwona Granacka, Jazz jest młody(ch)
Max Skorwider, Max i Single – Etta James
Felietony:
Marta Szostak, Anatomia słuchacza
Marta Szostak, ”Baddest vocal cats on the planet”, czyli jazz na 6
Wywiady:
Grzegorz Piotrowski, „Jestem człowiekiem zespołu” – rozmowa z Krystyną Stańko
Natalia Chylińska, „Dajemy sobie czas na rozwój” – wywiad z zespołem Algorhythm
Recenzje:
“Blue Note Poznań Competition” 2017 w relacjach młodych krytyków
Iwona Granacka, „Wiem i powiem”. Dobrze brzmiący życiorys Jerzego Miliana
Publikacje:
Maria Zarycka, Dźwięki jazzu w Ebony Concerto Igora Strawińskiego
Edukatornia:
Jędrzej Wieloch, Więź rodzinna – o relacjach soulu i hip-hopu
Iwona Granacka, Daj się zainspirować. Festiwale jazzowe i wolontariat
Kosmopolita:
Ewa Chorościan, Taniec na wulkanie – koncert w kraterze
Justyna Raczkowska, Na skrzypcach do Stanów
Rekomendacje:
Ewa Chorościan, Aplikacja „Poznań Miliana”
Iwona Granacka, 12 Points Festival
___________________
Tekst opublikowany dzięki wsparciu Urzędu Miasta Poznania