Trwoga i piękno. „MBTM”, odcinek 2
Kilka perełek wyłowionych. Poławiacze pereł jednak coraz częściej się kłócą. Druga niedziela z „Must Be The Music”.
Światowej klasy orkiestra Grzecha Piotrowskiego
Grzech Piotrowski ma łatwość pisania i oryginalnego opracowywania melodii, które raz usłyszane zostają w pamięci na długo. Jeżeli ktoś szuka pełnej energii, autentycznej w wyrazie, niebanalnej muzyki, powinien jak najszybciej poszukać krążka na półkach najbliższego sklepu muzycznego, warto!
Black, white, Mozart i wszędobylskie karaoke. 7. edycja "Must Be The Music" rozpoczęta
Mam wrażenie, że ludzie, którzy przyszli teraz, byli tu już wcześniej. Już widziałam zdolnych instrumentalistów, już widziałam eteryczno-romantyczne nastolatki, raperów z trudnym dzieciństwem i długonogie dziewczęta, przypominające hity z satelity przy wtórze podkładu.
Zbawienne działanie witaminy K (jak Kolberg)
Rok Oskara Kolberga oficjalnie wystartował. Żyjący zgodnie z ministerialnym kalendarzem radomski ruch koncertowy w dniach 12-14 lutego 2014 przeżywał drugą edycję Festiwalu Kontrolowanego, którego MEAKULTURA była patronem medialnym.
Młodość i twórczość romantyka. "Alban Berg. Człowiek i dzieło czasu młodości" Andrzeja Chłopeckiego
“Jeśli Schönberg jest Bogiem Ojcem nowej muzyki, to Berg jest jej Synem Bożym”, mówi cytat autorstwa Igora Strawińskiego, otwierający pracę Andrzeja Chłopeckiego. To właśnie artystycznemu posłannictwu romantyka drugiej szkoły wiedeńskiej – drodze od dzieł najwcześniejszych, młodzieńczych, do stanowiących rodzaj swoistej autobiografii utworów dojrzałych – poświęcona jest książka “Alban Berg. Człowiek i dzieło czasu młodości – od pieśni solowej do orkiestrowej”, wydana w 2013 roku nakładem Polskiego Wydawnictwa Muzycznego i Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach.
„Kozmic przekaz” Natalii Natu Przybysz
Podobno ich nauka jest trudniejsza niż poród, a każde wykonanie przypomina wyprawę w Himalaje – tymi porównaniami Natalia Przybysz określa trudność piosenek wykonywanych przez Janis Joplin. Próba nagrania jej coverów świadczy o dużej odwadze wokalistki, w efekcie jej „kozmic przekazu” spłynęła na nią lawina pochlebnych komentarzy. Ale czy Przybysz zdobyła Himalaje swoich możliwości?
Wajnberg i Szostakowicz zakodowani w „księżycowym kraju”, czyli o tym, że słuchać, to też czytać. (Tekst inspirowany przedstawieniem. Uwagi różne).
Sztuka rosyjska okresu totalitarnego to nieustanna gra z widzem, ze słuchaczem. Jak to zrobić, żeby władza nabrała się na „praworządność”, a jednocześnie odbiorca, który jest dobrze wykształcony, nie poczuł się obrażony? Jak to zrobić, żeby władza otrzymywała jeden przekaz w tym samym czasie, w którym odbiorca otrzymuje zupełnie odmienny?
Domowe Melodie bez konserwantów
“Domowe melodie to projekt kilkunastu własnoręcznie nabazgranych i skomponowanych piosenek. W domu. Razem z płaczem, spalonym garnkiem, gorączką i dziurawą skarpetą. Nagrywam. Rejestruję ulotny fragment mojego życia. Po drodze pojawili się moi muzykanci najlepsi – Staszek i Kuba. I tak sobie klepiemy domowe bity” – „wyklepała” o projekcie Justyna “Jucho” Chowaniak, gospodyni domowa melodii.
Druga płyta z drugiej strony
Drugi powrót Haliny Mlynkovej, czyli czego brakuje Po drugiej stronie lustra.
„Filharmonia Dowcipu” – remix historii muzyki
Waldemar Malicki w środowisku muzycznym znany jest przede wszystkim jako świetny pianista. Laikom kojarzy się głównie z kabaretem, w którym to zza klapy fortepianu zabawia rzesze publiczności. W MEAKULTURZE dziś o „Filharmonii Dowcipu”. Bez żartów. Hit czy kit? Zapraszam do lektury.