Duet doskonały. Jerzy Wasowski i Jeremi Przybora – sylwetki twórcze

Kategorie: Edukatornia – Duet doskonały. Jerzy Wasowski i Jeremi Przybora – sylwetki twórcze

Panowie w cylindrach, getrach, z goździkiem w butonierce – przyjmowani z sympatią przez dawną widownię telewizyjną, ale słuchani z zachwytem również i dzisiaj… MEAKULTURA zaprasza do podjęcia przygody z twórczością Kabaretu Starszych Panów. Zarówno tych melomanów, którzy piosenki Kabaretu nucą od lat, a w wolnych chwilach wymieniają się z przyjaciółmi znanymi cytatami, jak i nowicjuszy w dziedzinie badań nad Herbatką czy Na grzyby. Na początek w EDUKATORNI życiorysy Jerzego Wasowskiego i Jeremiego Przybory.

Piwnica pod Baranami – między demokracją ludową a wolnością

Kategorie: Publikacje – Piwnica pod Baranami - między demokracją ludową a wolnością

Czy poprzez sztukę można było poradzić sobie ze smutną socjalistyczną rzeczywistością? Wygląda na to, że tak. Najlepszym przykładem na to jest Piwnica pod Baranami i jej założyciele, których obroną przed szarością socjalizmu był wszechobecny teatr i humor.

„Filharmonia Dowcipu” – remix historii muzyki

Kategorie: Recenzje – „Filharmonia Dowcipu” – remix historii muzyki

Waldemar Malicki w środowisku muzycznym znany jest przede wszystkim jako świetny pianista. Laikom kojarzy się głównie z kabaretem, w którym to zza klapy fortepianu zabawia rzesze publiczności. W MEAKULTURZE dziś o „Filharmonii Dowcipu”. Bez żartów. Hit czy kit? Zapraszam do lektury.

Miasteczko Bełz. Wspomnienie o świecie, którego nie ma

Kategorie: Recenzje – Miasteczko Bełz. Wspomnienie o świecie, którego nie ma

Będąca częścią cyklu “Antykwariat Polskiej Muzyki”, poświęcona pieśni żydowskiej, kompilacja dwudziestu dwóch utworów najbardziej istotnych dla przedwojennej epoki autorów i wykonawców, ukazuje różnorodne oblicza ówczesnego świata: od szmoncesu do rozpaczy i tęsknoty. Monograficzny album “Miasteczko Bełz” przenosi słuchacza osiemdziesiąt lat wstecz – do kwitnącego kabaretami, tańczącego namiętne tango przedwojennego kraju, na zatłoczone ulice polskich sztetli, pełne kramików prowadzonych przez czarnookich mężczyzn… a w końcu do warszawskiego getta, do domów przesiąkniętych biedą i niepewnością.