Tak lub nie. MBTM, trzeci półfinał

Dzisiejszy odcinek pokazał, że – wbrew pozorom – najłatwiej wybierać wśród uczestników bardzo dobrych. Ci dzielą się na bardzo dobrych do finału i na bardzo dobrych, ale nie do finału. Prosta sprawa. Tak lub nie.
Klasyka awangardy – "Aus den sieben tagen" Stockhausena

Wyobraźmy sobie świat sprzed czterdziestu pięciu lat. Jest rok 1968. Amerykańska sonda „Surveyor 7„ ląduje na Księżycu, w Wietnamie nadal toczy się wojna, w Polsce i we Francji rozpoczynają się demonstracje i strajki studenckie. Okres ten to też czas Dzieci-Kwiatów. I wyobraźmy sobie maj wspomnianego roku – światowe gazety opisują śmierć artysty.
Ogień nakryty kocem. MBTM, drugi półfinał

Przyzwoicie, ciekawie, obiecująco… Drugi odcinek na żywo już za nami. Nie wszyscy mogli wejść do finału, ale… całe szczęście. Może niektórzy wydadzą niedługo własne płyty. O ile ich jeszcze nie mają.
DagaDana

Polsko-ukraińska grupa DagaDana to Daga Gregorowicz (wokal, elektronika), lwowianka Dana Vynnytska (wokal, instrumenty klawiszowe) oraz Miko Pospieszalski (skrzypce, kontrabas). Twórczość zespołu to raczej słowiańszczyzna… światowa.
Evviva l'arte! Pierwszy półfinał Must Be The Music

Pierwszy odcinek na żywo piątej edycji już za nami. Zobaczyliśmy zarówno zespoły, jak i solistów. Jurorzy wyrafinowani czy rozczarowani?
Do sześciu razy Sztuka. MBTM, ostatni casting

Bardzo dużo występów w tej edycji programu. Tak dużo, że producenci zdecydowali się na wyemitowanie aż sześciu odcinków castingowych. Ostatni z nich przyniósł sporo ciekawych muzycznych pomysłów. Nierzadko wartych półfinału.
Marcin Wyrostek. Wirtuoz syntezatora marszczonego

O pasji, edukacji, karierze oraz – rzecz jasna – akordeonie, z Marcinem Wyrostkiem rozmawiają Marlena Wieczorek i Agnieszka Nowok.
W świecie idei – MBTM, odcinek 5

Mnóstwo nowych refleksji przyniósł ten odcinek show. Idee uczestników stanęły w szranki z ideami jurorów. Bitwa o pomysły nierzadko kończyła się sporem przy sędziowskim stole.
Wiele hałasu, a… prawie o nic. MBTM po raz trzeci

Tak słabego odcinka dawno w Must Be The Music nie było. Kto chciał spędzić niedzielę na rodzinnej kolacji, śmiało mógł to zrobić. Perełki znalazłby nazajutrz w sieci, a i uniknął tego i owego.
Uliczny rap nie gryzie

Hip-hop to kultura, która wywodzi się z ulicy. Stworzona w latach 70. w Bronksie przez Afroamerykanów opowiadała o otaczającej ich rzeczywistości gett: biedzie, gangach, narkotykach. Hip-hop podzielony na takie filary, jak DJ, breakdance, rap i grafitti, nie potrzebuje w praktyce wielkich nakładów pieniędzy. Dzięki temu każdy może tę kulturę współtworzyć. Dlatego tak łatwo rozprzestrzeniła się z amerykańskich przedmieści na cały świat.